A najważniejsze to pilnować aby nie zostawiać nawet na moment nic swojego do jedzenia. Chwila nieuwagi i zlizał masło z chleba no i raczej jemu nie posłużyło
I zwrócił i biegunka. Żal mi Gapcia. Biedak chodzi i prosi, albo przyjdzie i patrzy tymi swoimi wielkimi oczkami z miną skrzywdzonego dziecka. Serce boli ale muszę być stanowczy
Czasami łatwiej znieść darcie pyska i nachalność kota. A Gapcio...przyjdzie stanie i patrzy tymi Gapciowatymi oczkami. Czasami podniesie łapkę i prosząco macha albo położy łapkę na rękę. No i to jego niemiauczenie, otwiera tylko pyszczek i zamyka.