Pusskoty 4: Maciuś odszedł za TM [*]. Przegraliśmy.

[Westi]

Wiolka jedzie do nowego domku dzisiaj - przyjadą po nią za ok. godzinę.
ciężko przywiązałam się

jupi !

o ile jest to dobry domek (a nie watpie, ze zweryfikowalas), to trzeba sie tylko cieszyc !!! szkoda tylko, ze tak bardzo sie z Pudrem zwiazala i beda rozdzieleni

ale popatrz na to tak: mniej futra w Twoim nowym mieszkaniu, mniej wydatkow na zarcie i leczenie, mnie rozwalonych mebli podczas gonitw.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
no wiem, wiem. smutno.

[Westi]

napisz prosze cos wiecej o domku.

[puss]

potrzebuję nr tel do hondy11 and I need it now!

[puss]

okazuje się, ze pani która chce przygarnąć Wiolkę (zaraz tu będą), chciała też kociaka od hondy11, też dziewczynkę, i koniecznie dzisiaj czyli chciała dwa koty dziewczynki koniecznie tak szybko i tego samego dnia?
nie podoba mi się to. muszę się dowiedzieć o co chodzi.

[Etka]

Kasia wyslalam numer jaki znalazlam do hondy

[puss]

dzięki!

[puss]

Wiolka pojechała.. będzie jej na pewno dobrze, ale boli mnie serce...

dom ma już kotka, brytyjczyka. jest niewychodzący. Wiolka będzie dostawała Royala, zostanie wysterylizowana. domek wydał mi się sympatyczny. będzie ze mną w kontakcie.

echhh....

[Westi]

zeby sie tylko dogadala z rezydentem

i czy dobrze wnioskuje z powyzszych postow, ze bedzie tez miala dzisiaj nowa kolezanke? od hondy11?

[puss]

nie, na szczęście nie będzie już więcej tymczasów.
nie daję rady. tak pokochałam Wiolkę, że od kiedy pojechała (45 minut temu), serce mi się ściska, że nie wskoczy zaraz na łóżko do mnie
nie daję rady psychicznie z tymczasowaniem. już nie... no i nie ma mnie kto wspierać jak oddam kota i mi źle

[Westi]

nie, na szczęście nie będzie już więcej tymczasów.
nie daję rady. tak pokochałam Wiolkę, że od kiedy pojechała (45 minut temu), serce mi się ściska, że nie wskoczy zaraz na łóżko do mnie
nie daję rady psychicznie z tymczasowaniem. już nie... no i nie ma mnie kto wspierać jak oddam kota i mi źle :(

pozostale koty
teraz musisz wspierac Pudra, bo na pewno bedzie tesknil

[puss]

nie pamiętam kiedy ostatni raz płakałam po oddanym kocie...

[honda11]

zeby sie tylko dogadala z rezydentem

i czy dobrze wnioskuje z powyzszych postow, ze bedzie tez miala dzisiaj nowa kolezanke? od hondy11?

kotka ode mnie nie pojechała, bo okazała się kocurkiem , za to Wiolka znalazła tam domek -myślę, że domek chciał wybrać spośród nich dwóch, a tak problem rozwiązał się sam

[Kika83]

cieszę się ze względu na wiolkę zasłużyła na dobry domek
pozdrawiam

PS. Puss czy któryś z Twoich kotów / tymczasów potrzebuje wsparcia comiesięcznego?

[puss]

Hej Kika dzięki serdeczne za zainteresowanie moimi maluchami
kotem, który na pewno wymaga pewnego nakładu finansowego jest moja Matylda (znana też jako Bobinek). reszta - odpukać - jest dość niewymagająca, ale Matylda musi jeść specjalna karmę na kryształy (mam nadzieję, że je wyleczę w końcu ).
jeżeli nie znajdziesz na forum kotka, który bardzo potrzebuje comiesięcznej opieki (a pewnie znajdziesz, zajrzyj np. do Agn, która prowadzi właściwie kocie hospicjum), to Matylda i ja chętnie przyjmiemy każdą pomoc

Honoratko, jeśli masz email do tego domku, to proszę prześlij mi, bo ja mam tylko telefon, a dzisiaj nie miałam wydrukowanej umowy i się umówiliśmy, że wyślę mejlem.

ciekawe jak moje maleństwo nie dostałam żadnej wiadomości jeszcze

[Westi]

trzymaj sie Kasiu cieplo. jutro wylaczaja forum, wiec teraz Ci napisze, ze bardzo Ci dziekuje, ze zaopiekowalas sie Wiolka. uratowalas jej zycie.
nie mialabym co z nia zrobic, gdyby nie Ty.
wielkie, wielkie dziekuje !
teraz, dzieki Tobie, Wiolka ma domek i bedzie zyla dlugo i szczesliwie