Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 43 !

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 27, 2017 12:41 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Ziemosław pisze:
Ewa L. pisze:Najbardziej irytuje mnie takie coś jak podchodzi klient do lady , jak pytam co mu podać a on do mnie czy mam coś świeżego.
Skoro jest wystawione do sprzedaży to znaczy ,że jest w dacie czyli nie skończył mu się okres świeżości.
Jak mnie tak zirytują to mówię ,że nie wszystko stare a jutrzejszego jeszcze nie mam.


I bardzo dobrze. Jak się nie podoba to niech marchewki jedzą a nie mięso :roll:

Z marchewkami to też nie takie proste. W wigilię z koleżanką obserwowałyśmy faceta jak wybierał marchewki i czosnek . Co się na niego spojrzałyśmy a później na siebie wybuchałyśmy śmiechem - że się nie zorientował to cud.
Facet oglądał każdą marchewkę i patyczkiem mierzył jej długość. Potem te o odpowiedniej długości oglądał jeszcze raz i zakładał taki papierowy pierścień jak banderolka i znów mierzył patyczkiem. Później jak wybrał 10 szt marchwi wybierał czosnek. Ważył każdą główkę . Zajęło mu to jakieś 40 min. Widok po prostu przekomiczny.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 27, 2017 12:42 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Ewa L. pisze:
Ziemosław pisze:
Ewa L. pisze:Najbardziej irytuje mnie takie coś jak podchodzi klient do lady , jak pytam co mu podać a on do mnie czy mam coś świeżego.
Skoro jest wystawione do sprzedaży to znaczy ,że jest w dacie czyli nie skończył mu się okres świeżości.
Jak mnie tak zirytują to mówię ,że nie wszystko stare a jutrzejszego jeszcze nie mam.


I bardzo dobrze. Jak się nie podoba to niech marchewki jedzą a nie mięso :roll:

Z marchewkami to też nie takie proste. W wigilię z koleżanką obserwowałyśmy faceta jak wybierał marchewki i czosnek . Co się na niego spojrzałyśmy a później na siebie wybuchałyśmy śmiechem - że się nie zorientował to cud.
Facet oglądał każdą marchewkę i patyczkiem mierzył jej długość. Potem te o odpowiedniej długości oglądał jeszcze raz i zakładał taki papierowy pierścień jak banderolka i znów mierzył patyczkiem. Później jak wybrał 10 szt marchwi wybierał czosnek. Ważył każdą główkę . Zajęło mu to jakieś 40 min. Widok po prostu przekomiczny.

8O 8O 8O 8O 8O 8O
Chyba bym zaproponowała jakieś tabletki na nogi, bo na głowę jak widać już za późno :strach:

Ziemosław

Avatar użytkownika
 
Posty: 4978
Od: Śro paź 18, 2017 18:55
Lokalizacja: Borowa :)

Post » Śro gru 27, 2017 12:45 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Nie wiem co ludzie maja w głowach zamiast mózgu.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 27, 2017 12:51 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Ewa L. pisze:Nie wiem co ludzie maja w głowach zamiast mózgu.

Waham się między kisielem a kulkami styropianowymi :mrgreen:

Ziemosław

Avatar użytkownika
 
Posty: 4978
Od: Śro paź 18, 2017 18:55
Lokalizacja: Borowa :)

Post » Śro gru 27, 2017 12:54 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Ziemosław pisze:
Ewa L. pisze:Nie wiem co ludzie maja w głowach zamiast mózgu.

Waham się między kisielem a kulkami styropianowymi :mrgreen:

A wszystko otoczone próżnią :lol: :lol: :lol:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 27, 2017 12:55 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Ewa L. pisze:
Ziemosław pisze:
Ewa L. pisze:Nie wiem co ludzie maja w głowach zamiast mózgu.

Waham się między kisielem a kulkami styropianowymi :mrgreen:

A wszystko otoczone próżnią :lol: :lol: :lol:

I sznurek przez środek idzie żeby uszy nie odpadły :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Ziemosław

Avatar użytkownika
 
Posty: 4978
Od: Śro paź 18, 2017 18:55
Lokalizacja: Borowa :)

Post » Śro gru 27, 2017 12:56 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Ziemosław pisze:
Ewa L. pisze:
Ziemosław pisze:
Ewa L. pisze:Nie wiem co ludzie maja w głowach zamiast mózgu.

Waham się między kisielem a kulkami styropianowymi :mrgreen:

A wszystko otoczone próżnią :lol: :lol: :lol:

I sznurek przez środek idzie żeby uszy nie odpadły :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

O właśnie masz racje.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 27, 2017 13:05 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Powoli zbieram się do roboty bo już po 13 jest.
Mam nadzieję ,że już jest grafik na styczeń.
Pogoda słoneczna i całkiem wiosenna a mnie się strasznie spać chce.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 27, 2017 13:05 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Ewa L. pisze:Powoli zbieram się do roboty bo już po 13 jest.
Mam nadzieję ,że już jest grafik na styczeń.
Pogoda słoneczna i całkiem wiosenna a mnie się strasznie spać chce.

Miłego dnia i miłych klientów :ok:

Ziemosław

Avatar użytkownika
 
Posty: 4978
Od: Śro paź 18, 2017 18:55
Lokalizacja: Borowa :)

Post » Śro gru 27, 2017 13:07 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Ziemosław pisze:
Ewa L. pisze:Powoli zbieram się do roboty bo już po 13 jest.
Mam nadzieję ,że już jest grafik na styczeń.
Pogoda słoneczna i całkiem wiosenna a mnie się strasznie spać chce.

Miłego dnia i miłych klientów :ok:

Nie dziękuję żeby nie zapeszyć. :mrgreen:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 27, 2017 13:23 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Właśnie odwiedził mnie pan kurier i przyniósł dwie paczuszki z książkami. :mrgreen:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 27, 2017 14:05 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

:kotek:

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Śro gru 27, 2017 14:09 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Ewa L. pisze:
Atta pisze:
Ewa L. pisze:Powróciłam do domu . Zmęczona , najedzona z karpikiem i śledzikiem pod pierzynkom na wynos.
Wigilia się udała , wszystko było pyszne, rodzice zadowoleni z prezentów i ja też. Dostałam pościel 3D z kotem , spodnie i rękawiczki a wcześniej kurtkę , zaparzacz do herbaty z kotkiem i narzutkę.
Wróciłam do domu i jestem tak padnięta ,że idę zaraz spać bo ledwo na oczy widzę.
Jeszcze raz życzę wszystkim wesołych świąt i dobrej nocki. :D

łooo ile prezentów :201413 Podziel się :mrgreen: czyli poooka na zdjęciu. Jestem ciekawa,czy owa pościel jest taka,jaką ja widziałam.

Jak tylko cyknę fotki to wstawię zdjęcia pościeli. Jest dość ciemna w kolorze........węgla brunatnego z buro białymi kotami. Trochę za ciemna ale liczy się ,że w koty. :mrgreen: Mama miała dwie do wyboru - tą lub taką jasnoszarą z persem. Ponieważ moja mama nie bardzo wyznaje się na pięknie kotów i nie wie , że wszystkie koty są piękne i rasowce i dachowce uznała ,że pers jest brzydki i wybrała tą ciemniejszą.
Rękawiczki są granatowe pasujące do kurtki podwójne czyli z włóczki na zewnątrz a w środku z miśkiem . Bardzo grube i ciepłe. Mają aplikacje ale tym razem nie kocią bo z kotami dostałam w ubiegłym roku.
Zdjęcia kurtki i narzutki wstawiałam już wcześniej a zaparzacz do herbatki wygląda tak :
Obrazek

Jaki fajniusi :mrgreen: Moja silikonowa cytrynka jest jednocześnie przykrywadełkiem, no ale co kot to kot!
Ty masz jeszcze inny wzór pościeli, bo widziałam tylko w szarościach z rudaśnym kociątkiem. I nawet nie wiem czy to był dachowiec czy rasowy :roll:

Atta

Avatar użytkownika
 
Posty: 11498
Od: Śro lip 09, 2014 17:41
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro gru 27, 2017 16:02 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Ewa L. pisze:
Ziemosław pisze:
Ewa L. pisze:Najbardziej irytuje mnie takie coś jak podchodzi klient do lady , jak pytam co mu podać a on do mnie czy mam coś świeżego.
Skoro jest wystawione do sprzedaży to znaczy ,że jest w dacie czyli nie skończył mu się okres świeżości.
Jak mnie tak zirytują to mówię ,że nie wszystko stare a jutrzejszego jeszcze nie mam.


I bardzo dobrze. Jak się nie podoba to niech marchewki jedzą a nie mięso :roll:

Z marchewkami to też nie takie proste. W wigilię z koleżanką obserwowałyśmy faceta jak wybierał marchewki i czosnek . Co się na niego spojrzałyśmy a później na siebie wybuchałyśmy śmiechem - że się nie zorientował to cud.
Facet oglądał każdą marchewkę i patyczkiem mierzył jej długość. Potem te o odpowiedniej długości oglądał jeszcze raz i zakładał taki papierowy pierścień jak banderolka i znów mierzył patyczkiem. Później jak wybrał 10 szt marchwi wybierał czosnek. Ważył każdą główkę . Zajęło mu to jakieś 40 min. Widok po prostu przekomiczny.


może to jakis pedant i wszystko musi mieć jednakowe :strach:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76045
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro gru 27, 2017 18:55 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

mir.ka pisze:
Ewa L. pisze:
Ziemosław pisze:
Ewa L. pisze:Najbardziej irytuje mnie takie coś jak podchodzi klient do lady , jak pytam co mu podać a on do mnie czy mam coś świeżego.
Skoro jest wystawione do sprzedaży to znaczy ,że jest w dacie czyli nie skończył mu się okres świeżości.
Jak mnie tak zirytują to mówię ,że nie wszystko stare a jutrzejszego jeszcze nie mam.


I bardzo dobrze. Jak się nie podoba to niech marchewki jedzą a nie mięso :roll:

Z marchewkami to też nie takie proste. W wigilię z koleżanką obserwowałyśmy faceta jak wybierał marchewki i czosnek . Co się na niego spojrzałyśmy a później na siebie wybuchałyśmy śmiechem - że się nie zorientował to cud.
Facet oglądał każdą marchewkę i patyczkiem mierzył jej długość. Potem te o odpowiedniej długości oglądał jeszcze raz i zakładał taki papierowy pierścień jak banderolka i znów mierzył patyczkiem. Później jak wybrał 10 szt marchwi wybierał czosnek. Ważył każdą główkę . Zajęło mu to jakieś 40 min. Widok po prostu przekomiczny.


może to jakis pedant i wszystko musi mieć jednakowe :strach:

A może ma żonę wymagającą, tzn. poprosiła o 10 marchewek np. ok. 10 cm o średnicy ok. 2 cm i o czosnek, też może, o określonej wadze.
Ja zawsze muszę tak określać Ł., bo dla niego średnie ziemniaki to zbyt mało precyzyjne określenie.

Jak czytałam to Ewuś to się mojego Ł. zapytałam po co do Łodzi po marchewkę jechał jak można ją kupić obok domu. :ryk: :ryk: :ryk:

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: zuzia115 i 60 gości