Pixie, Coco, Nitka - Bure Trio wita

Czytam sobie i smutno mi się zrobiło, że się z Wami nie zobaczę.

Wczoraj jednak pobiłam rekord w gotowaniu.
Na niedzielny obiad byłą pizza z przepisu Marty.
Wieczorem TŻ przypomniał, że miałam zrobić mu obiad na poniedziałek (Zabiera w pudełku do pracy).
W 45 minut zrobiłam rissotto, łącznie z gotowaniem podróby rosołu. Do tego sprzątnęłam pobojowisko po tym twórczym uniesieniu.
15 minut później zabrakło prądu. Myślicie, że podświadomie czułam, że muszę się streścić z tym jedzeniem???

Hej

Nam tez smutno ze nie przyjedziesz;(
A z tym gotowaniem to calkiem mozliwe... Mialas nosa

Wczoraj wieczorem odkrylismy ze kabina nam cieknie... no to rana telefon do tescia HELP.
Tesciu jak zawsze niezawodnie przyjechal... dal M. uszczelke, ktora Coco juz porywac chciaa....
Taka mala moze jak obraczka tylko gruba i szeroka.
M. dal mi ja zebym Pilnowala... i .. w ferworze walki z obiadem ... zniknela mi z oczu
tak ze ... coco sie mur beton nia zainteresowala....

KAbina teoretycznie ogarnieta... wszystko gotowe a uszczelki niet.... nie wiem gdzie ona jest
Mam tylko nadzieje ze ta mala wsza jej nie zjadla
A uszczelke nowa sie kupi... ale... mam stracha ze ja zezarla jakims cudem... choc... nie wiem na ile to prawdopodobne bo to twarda uszczelka byla...

Smutno, że Dyktatura nie przyjedzie

Janinko zajrzyj pod łóżko - podnieś je! Ja ostatnio się wystrachałam, bo tak samo zniknęła mi koronka, którą bawiłam się z Tosią. Dosłownie odwróciłam wzrok na mniej niż dwie minuty - patrzę, koronki nie ma a Tośka mlaszcze :strach:

ale w końcu m. dźwignął kanapę a tam nie dość, że była ta koronka to jeszcze wszystkie rzeczy, które zniknęły z mieszkania w tajemniczych okolicznościach :ryk:

Wlasnie pod kanapa nie ma za bardzo... patrzylam... z latarka. Pod lozkiem w sypialnie tez... przekopalismy pol mieszkania....

O matko....
I co...???
Mam nadzieje ze wszystko dobrze

Często tak jest ,że im coś intensywniej szukasz tym bardziej nie możesz tego znaleźć a później okazuje się że leżało cały czas na wierzchu. Cóż czasami diabeł ogonem nakryje i jak mamba fatima było i ni ma. :mrgreen:

Uhu, Coco pewnie się zaopiekowała

Pewnie się znajdzie, jak już nie będzie potrzebna

Napewno wkopaly te uszczelke gdzie pod inny mebel, za duza zeby ja tak sobie zjesc. Chociaz koty to zdolne bestie. :mrgreen:

Gumową uszczelkę, nawet jak zjadła, to powinna wydalić bez problemu. Gorsze są sznurki :strach:

Ale te koty to mają pomysły, serio :roll:

Co tam strzela pod tymi dekielkami?

Czy jesteście już w komplecie?
Bawcie się dobrze.

Dyktatura pisze:Czy jesteście już w komplecie?
Bawcie się dobrze.

Dzięki Aniu.
Jesteśmy w drodze jeszcze.
:201461

Aniu żałuj!! Żałuj!!

Dziewczyny cudowne ! Koty cudowne!

Ja ostatnio mam straszne tyły w forum
Muszę nadrobić

Żałuję...
Ale mam nadzieję, że może zrobimy sobie jeszcze jakieś spotkanie mikołajkowe???

Aniu, takiego torta miałyśmy

Dla mnie też i smak i wygląd był niespodzianką

Było zajebiście :mrgreen:

Siedzę i myślę i żałuję, że już po

klaudiafj pisze:Aniu, takiego torta miałyśmy Dla mnie też i smak i wygląd był niespodzianką

Było zajebiście Siedzę i myślę i żałuję, że już po

A czyje to rąsie ?
Na szaro Martusia a na brązowo Janinka ?

Pixie, Coco, Nitka - Bure Trio wita

Kto przegląda forum