2,5 godz. zajęła mi ta wycieczka po Wrocławiu
I tak nieźle, bo nie czekałam na połączenia dłużej niż po kilka minut, wiec tylko dojścia, pogadanie z wetem, apteka... Do apteki ponownie jutro po podzielone kapsułki.
Dużo zapłaciłam u weta? Dużo
Co miesiąc? Czarno to widzę.
Rozmawialiśmy o grantach. Nic z tego - juz nie przyznają na badania, nawet ciekawe i wyjątkowe, ale pojedyncze w przypadkach. Na ogólne - tak.
Dam sobie wcisnąć antybiotyk choc dziś sytuacja w środku [moim] jakby inaczej, w sensie lepiej. Co może się zmienić po dzisiejszym spacerze.
Dam pod warunkiem, że będzie w malutkich kuleczkach albo w syropku jak dla dzieci - nie łykam tabletek.
Leki działaja na mnie bardzo szybko i mocno, bo właśnie tak rzadko biorę cokolwiek.
Jakby mnie koty nie ogołacały z kasy to bym poszła do któregoś z chińskich na jakąś akupunkturkę
Tobie, Aio, się rzuciła na coś?