Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen V - ściorbata :(

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 20, 2016 21:06 Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen V - ściorbata :(

Będzie dobrze :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Śro sty 20, 2016 21:33 Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen V - ściorbata :(

Siedzi moja biedulka w pozycji bochenka. Jeszcze trochę kołowata, może jej być chłodno, ale nie da się niczym przykryć. Nie chcę jej za bardzo pacyfikować, póki się zanadto nie wierci to niech sobie siedzi.
A myślałam, że tylko wyczyścimy ząbki i już wieczorem Ofelka będzie śmigać z bielutkim uśmiechem na pysiu :cry:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35094
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin


Post » Śro sty 20, 2016 22:27 Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen V - ściorbata :(

Bo teraz chodzi o to, żeby nie wymiotowała (z niejedzeniem), wciąż jest po narkozie. Trzymamy mocno kciuki. Spokojnej nocy.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw sty 21, 2016 8:23 Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen V - ściorbata :(

Noc totalnie nieprzespana. Ofelia przemieszczała się w te i we wte na swoich chwiejnych nóżkach, nie mogła znaleźć sobie miejsca. W końcu położyła się na moich nogach. Obudziłam się połamana, w krzyżu mnie trochę pobolewa, ale nic to.
Dzisiaj Ofelka trochę niemrawa, jeszcze nie interesowała się jedzeniem ani piciem. Syczy na Carmen, a Carmen syczy na nią. Kociokwik. Wzięłam "opiekę nad kotem" (znaczy się urlop na żądanie).
Jak wcisnąć tabletkę do obolałego kociego pysia? Muszę jej podać antybiotyk. Tabletka mała, ale pyś na pewno boli. No i gorzkie to jak diabli (polizałam).
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35094
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw sty 21, 2016 8:31 Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen V - ściorbata :(

głodna już jest, raczej tak. Może więc uda się z odrobiną pasztetu czy czegoś innego pysznego?
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw sty 21, 2016 8:49 Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen V - ściorbata :(

Mam tackę miamora. Chyba trzeba będzie ją otworzyć. Co prawda pan doktor zalecił odpowiednią dietkę (konkretnie chrupki, ale jak powiedziałam że my nie chrupkowi tylko barfowi, to stwierdził, że to jeszcze lepiej). No ale kocina musi zacząć jeść, słabiutka jest taka i biedna :(
Teraz śpi na dekoderze, dam jej jeszcze chwilkę. Wszystkie się tej nocy nie wyspałyśmy.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35094
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw sty 21, 2016 9:36 Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen V - ściorbata :(

Tabletka zjedzona z odrobiną miamora. Może się moja "ściorbatka" poczuje lepiej.

Aha, zapomniałam napisać, że siusia normalnie. Wczoraj wieczorem udało jej się dopełznąć do kuwetki i siknęła wielką kałużę. Dziś przed chwilą też była w kuwecie.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35094
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw sty 21, 2016 12:18 Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen V - ściorbata :(

Ofel lepiej. Łapki dobrze ją niosą, lepiej wskakuje na szafkę, gdzie przysypia na dekoderze. Jedzenia raptem trochę polizała (drobniej pokroiłam barfowe kawałki i dodałam odrobinę miamora dla zapachu), ale zaczyna się myć i nawet drapała w drzwi balkonowe (o nie, dzisiaj wietrzenia nie będzie!). Pomogłam jej trochę w toalecie, wyczesałam futerko, zwłaszcza porteczki (miała trochę przyklejonego żwirku po tym, jak wczoraj siuśnęła prawie na leżąco).
Śpiąca jestem, ale coś mi spanie nie wychodzi. Pewnie się zdrzemnę na fotelu dentystycznym :roll:
W kontaktach międzykocich trochę lepiej. Posykują jeszcze na siebie, ale mniej.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35094
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw sty 21, 2016 12:38 Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen V - ściorbata :(

Przytulanki i mizianki dla Ofelii, żeby wszystko się szybciutko wygoiło!

FElunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3119
Od: Wto kwi 14, 2015 15:11

Post » Czw sty 21, 2016 18:27 Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen V - ściorbata :(

Mizianki dla Ofelki, żeby szybko doszła do siebie I z nowym apetytem rzuciła na miseczki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw sty 21, 2016 18:27 Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen V - ściorbata :(

Biedne obolałe kocię miało problem ze zjedzeniem barfa z miseczki. Ale nie miało problemu ze zjedzeniem kilkunastu kawałków kurczaczka, który miał być na mój obiad :evil:
Troskliwy pan doktor przysłał smsa z zapytaniem o zdrowie pacjentki. Podziękowałam za troskę i poinformowałam, że lepiej. Jemy, siusiamy, śpimy i myjemy się (mizernie co prawda, ale jednak).

Sądząc po stanie zdrowia Ofelii, poprawiającym się z godziny na godzinę, teoretycznie mogłam nie brać urlopu. Ale z drugiej strony, jakbym miała siedzieć cały dzień w robocie, później wizyta u Lila i Nali, później mój zębolog i dopiero przed 18-tą w domu, nie wiedziałabym czy kota zjadła, czy piła, czy siusiała, jak się czuje... :strach:

Dziękujemy wszystkim za kciuki :D Trzymajcie dalej, żeby szybko i ładnie się zagoiła Ofelkowa paszczęka.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35094
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw sty 21, 2016 19:21 Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen V - ściorbata :(

Bo choremu kotu należy się specjalne jedzenie :twisted:
A pan weterynarz świetny!

Ty$ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1408
Od: Nie mar 11, 2012 19:57

Post » Czw sty 21, 2016 20:54 Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen V - ściorbata :(

Niech się ładnie i szybko goi :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Czw sty 21, 2016 22:36 Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen V - ściorbata :(

Moja bidna synowa. Niech ją tylko wrócę to zaraz z kabanosikami przybiegnę.
Pan wet na prawdę super, trzymał się go od lat. Dzięki niemu od kilku lat jedziemy z chorymi nerkami bez leków i wyniki są ok.
Stęskniona już za moimi futerkami jestem ale dzieciory trzeba po wychowywać. Zapomniał że dziś dzień babci. Wróciłam z zakupów na pół godz. przed zamknięciem najbliższego sklepu. Jak im przypomniała to dopiero dostali wścieku majtek i biegiem biegli po czekoladki i kwiaty.

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 41 gości