Fryga i Matylda moje czarne piękności

[isabell36]

a ja bym jednak tego nie bagatelizowała i zrobiła badania

[barbarados]

Dobrze Isabell pisze

[MaryLux]

[mag828]

a ja bym jednak tego nie bagatelizowała i zrobiła badania

w sobote idę do mojego ortopedy w sprawie kolana, więc przy okazji opowiem mu i o kostce

[mag828]

Dobrze Isabell pisze

[mag828]

:ok:

[mag828]

Cześć Madziu!
Jak tam dziewczynki?

Hej Ewuniu
Generalnie coraz lepiej ale miłości jeszcze nie ma

Co ciekawe widziałam juz 2 sytuacje kiedy to Mati pacnęła łapą Frygę, chyba w odwecie za wcześniejsze ganianie po całym mieszkaniu... Mati coraz mniej boi się chodzić po podłodze i to obok Frygi, jednak ta ja ciągle gania... odpuszcza jej przy wodopoju, albo gdy się zmęczy... albo gdy chce popaczac jak Mati biega za myszką...

Wąchają się ciągle namiętnie nie wiem o co im chodzi
Wyjątkiem był wczorajszy dzień, gdy znowu wróciłam po kilku dniach zostawienia ich samych, musiałam wymiziać każdą z osobna, bo gdy próbowałam równocześnie (siedziały na kanapie po obu moich stronach) Fryga gwałtownie zaprotestowała i zwiała, więc podchodziłam na zmianę to do jednej, to do drugiej i miziałam

a Mati robi się coraz większą gadułą, nadaje na maxa, nawet do Frygi

[mag828]

I jak będziesz w razie jechała Madź na pogotowie,to nie na nasze łódzkie,bo tam zlewka totalna jest,pamiętam jak byliśmy kiedy młody sobie te dwa zęby przednie wywalił
Jak coś to jedź do Zgierza na Parzęczewską,tam chociaż mają podejście.Ostatnio J był tam z nadgarstkiem i obsługa full,czyli jak być powinno
Lepiej czasem dalej pojechać,jak się da radę oczywiście

I hejka Somsiedztwo ♥

obym nie musiała nigdy, ale w razie co dzięki za podpowiedź
muszę na wszelki wypadek sprawdzić gdzie to jest, bo nigdy nie wiadomo...
chociaż wtedy z ta nogą nie wiem czy bym dała radę, pewnie dlatego padłam w domu

witamy sąsiadów

[mag828]

Też sie witamy

[mag828]

cześć Czarowna Czarownico

hej Kubusiu

p.s.samochód się na szczęście nie psuje, ale mam inne wydatki z nim związane...

[mag828]

:1luvu:

[inga.mm]

syndrom dnia następnego po urlopie

[mag828]

syndrom dnia następnego po urlopie

podobno wszystko co dobre kiedyś sie kończy

[magdar77]

A wypoczęłaś przynajmniej?

[inga.mm]

generalnie - tak.
W Wildze jest cudownie, no i zwierzaki można zabrać ze sobą.
Żeby jeszcze te wyrzuty sumienia dały mi normalnie funkcjonować...