Elisha i Beniamin cz. V

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 02, 2014 21:53 Re: Elisha i Beniamin cz. V

Super, że Antoś czuje się lepiej i że dzielnie nadrabia zaległości, kochany chłopczyk <3
Elisha chyba faktycznie chciała Cię obronić :D :D :201461 :1luvu:
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Pt paź 03, 2014 9:54 Re: Elisha i Beniamin cz. V

Ale dzielna kicia! :lol:
Miziawki jej się należą za obronę Dużej :201461 :201461 :201461
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35103
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Sob paź 04, 2014 9:13 Re: Elisha i Beniamin cz. V

jak się macie Milenko?
Obrazek
Aki nem érti meg csendes dorombolásomat, az nem méltó rá, hogy értelmes, jó ízlésű állatok ragaszkodjanak hozzá
György Bálint

MamaMeli

Avatar użytkownika
 
Posty: 4430
Od: Pon kwi 21, 2014 14:49
Lokalizacja: Budapest

Post » Sob paź 04, 2014 9:13 Re: Elisha i Beniamin cz. V

:1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Sob paź 04, 2014 14:26 Re: Elisha i Beniamin cz. V

Hej :1luvu:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Nie paź 05, 2014 20:12 Re: Elisha i Beniamin cz. V

Cześć, mamy się całkiem dobrze. Troszkę przemęczona jestem, po ciężkim tygodniu pracy jakoś trudno się zregenerować... Zwłaszcza, gdy w domu przecież też trzeba posprzątać, wyprać, wyprasować, ugotować... Ale wczoraj spotkałam się z koleżankami, pochodziłyśmy po knajpkach, pośmiałyśmy się i zapomniałam o smutkach.

Beniamin robi się co raz bardziej nieznośny jeśli chodzi o jedzenie. Potrafi normalnie bez skrępowania podejść i zabrać nam coś z talerza - nawet gdy właśnie przy nim siedzimy i z niego jemy. Serio, nie wiem jak ja mam oduczyć tego kota takiej pazerności. Robiliśmy dziś z Antosiem ciasteczka, początkowo zamknęliśmy kota w pokoju ale tak przeraźliwie wrzeszczał, że go wypuściłam. No i efekt był taki, że opędzałam się od kota, który non stop chciał wskakiwać na blachę z ciasteczkami, a to znów wyjadał surowe żółtko... Na sam koniec dnia robiłam zupę-krem z dyni, upadła mi łupina - nie zdążyłam podnieść, a Benek to zjadł... Ciekawe, czy będzie miał niestrawność :roll: Męczy mnie to, serio. Początkowo było to nawet śmieszne, ale teraz to ja mam nerwicę jak mam coś przygotować w kuchni. Już nie mówię o tym, że ciągle jem na stojąco i odganiam od siebie kota, który gotów mi skoczyć na głowę, byle tylko dostać się do mojego talerza... Nie wiem, co mam robić. Nie chodzi głodny, bo daję mu zwiększone porcje.

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie paź 05, 2014 20:21 Re: Elisha i Beniamin cz. V

Bo to jest męczące . A jak się dowiesz , jak oduczyć , to daj znać :mrgreen:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Pon paź 06, 2014 7:39 Re: Elisha i Beniamin cz. V

Nic nie podpowiem Milenko, pojęcia nie mam czy da się kota takiego zachowania oduczyć?. U mnie tego nie ma, ale jak widać - koteły są bardzo różne...Na pewno jest to męczące i uciążliwe...
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Pon paź 06, 2014 19:45 Re: Elisha i Beniamin cz. V

Co za koteczka :D
Milenko , za zdrówko :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Pon paź 06, 2014 19:46 Re: Elisha i Beniamin cz. V

Benio jak mój Chester :roll:

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon paź 06, 2014 20:47 Re: Elisha i Beniamin cz. V

aannee99 pisze:Nic nie podpowiem Milenko, pojęcia nie mam czy da się kota takiego zachowania oduczyć?. U mnie tego nie ma, ale jak widać - koteły są bardzo różne...Na pewno jest to męczące i uciążliwe...

Jak chcesz się przekonać jak to jest , zapraszam :D

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Wto paź 07, 2014 7:24 Re: Elisha i Beniamin cz. V

barbarados pisze:
aannee99 pisze:Nic nie podpowiem Milenko, pojęcia nie mam czy da się kota takiego zachowania oduczyć?. U mnie tego nie ma, ale jak widać - koteły są bardzo różne...Na pewno jest to męczące i uciążliwe...

Jak chcesz się przekonać jak to jest , zapraszam :D


Hi, no.. sama nie wiem czy chcę 8) :D Generalnie, to Tośka jest mega żarłokiem i gdy przygotowuję jedzonko w kuchni, to ona właśnie zazwyczaj mi wtedy towarzyszy, ale na blat wtedy się nie pcha, siedzi na podłodze i wpatruje się w to co robię, albo wskakuje na pojemnik z karmą Luny, który jest dobrą miejscówą na 'paczenie' :ryk:

Hej Milenko, miłego dnia :1luvu:
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Wto paź 07, 2014 22:04 Re: Elisha i Beniamin cz. V

Milenka lepiej mieć głodomora niż niejadka.
Szajka schudła prawie 400g, bo jak mnie nie ma w domu to nie chce jeść.
Chyba tęskni :cry:
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto paź 07, 2014 22:05 Re: Elisha i Beniamin cz. V

na pewno tęskni :(
Cześć

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Wto paź 07, 2014 22:59 Re: Elisha i Beniamin cz. V

ab. pisze:Milenka lepiej mieć głodomora niż niejadka.
Szajka schudła prawie 400g, bo jak mnie nie ma w domu to nie chce jeść.
Chyba tęskni :cry:


to u nas było w w drugą stronę - Atka z tęsknoty za rodzicami (2 tygodniowy urlop) jadła jakby była niedźwiedziem robiącym zapasy na zimę 8O

mssunflower

Avatar użytkownika
 
Posty: 582
Od: Pon wrz 02, 2013 22:21
Lokalizacja: miasto moje

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 51 gości