Mwahahahahahahaha małżowin zrobił mi dzisiaj dzień

Otóż zadzwonił on do mnie w chwili gdy się nabożnie posilałam pulpecikiem w sosie pomidorowym i zadał pytanie: "Cześć kochanie ja na moment tylko, weź mi powiedz, ile kosztuje najtańszy ten taki ten co ty kupujesz dla kotów?
-Ale że co najtańsze bo dla kotów kupuję raczej z wyższej półki wiesz przecież że Masza na diecie dla nerkowców jest, i jej kupuję Purinę Pro plan a Artemowi Purinę One Steril?
-No oj no ten taki ten no wiesz co w łazience zawsze go pełno, no ten no, żel do srania dla kotów.
-Żel? Do sra.... Aaaaaa,żwirek silikonowy cymbale ty mój ukochany ślubny, żwirek silikonowy a nie jakiś tam żel.Po 17 zeta za 3,8 litra a co?
-No przecież mówię,żwirek po ile jest ten co kupujesz bo tutaj jest po 3 ojro za pięć litrów i tak myślę czy by Maszy nie kupić bo Artem i tak paskudzi w ogródku, no to po ile ty kupujesz?
-No po 17 zyla, ale to w Rossmanie tylko jest taki tani bo te inne co czasem kupuję....
-Dobra tyle chciałem wiedzieć to wiesz co ja jej wezmę ze dwa worki, bardziej się opłaca.Aha i powiedz mi jeszcze jaki ona woli, lawendę, zieloną herbatę czy morski bo tu są różne zapachy, to jak myślisz, który jej bardziej przypasuje?
No mwahahahahahahahaha kotów nie lubi. No. Maszeńka hop, tatuś ci zrobił wygodnie ci będzie

Mwahahahahahahahaha. Teraz z utęsknieniem czekam na powrót małżowina do domu i jego kolejną fascynującą rozmowę z kotem prawdopodobnie na zasadzie " no chodź Maszeńka tatuś ci kupił, zrób ładnie kupkę, zobacz lawendowy żwirek ci tatuś przywiózł

Nie muszę chyba dodawać,że parsknęłam pulpetem w dal? Maszy się nie spodobało bo trafiłam ją w ucho, Trufla oblizała się znacząco i polożyła mi łeb na kolanach w celu wyżebrania reszty no bo skoro ty plujesz obiadem to ja go zjem co się będzie marnował, Brutalny Brutus uśmiechnął się śłicznie i podał mi łapę i tylko Artem skorzystał z okazji specnazowiecwmordępluty i ukradł mi kawałek pulpeta z talerza. A małżowin nie wiedzieć czemu lekko się napuszył. Żel. Do srania. Maszeńka hop. Tatuś ci zrobił. No po prostu czuję się polegnięta. Mój syn mówi na żwirek kryształki a swoim kolegom opowiada,że nasze koty fajdają w diamenty. Nie wiem który z moich mężczyzn jest bardziej szurnięty, serio. Ale wiadoma rzecz, obydwaj kotów nie lubią a mój mąż szczególnie.....
Tak na marginesie dzwoniłam dzisiaj do władzy wyższej w celu umówienia się na poniedziałek w celu naprawy i zostałam olana. Telefon wyłączony, gość nie oddzwania, coś czuję,że w poniedziałek zacznie się Armagedon.... Czy jest coś dziwnego w tym,że chciałabym rano umyć się w CIEPŁEJ wodzie?