Tygrysi Świat

[kuba.kaczor13]

Farcie , jesteś fantastycznym facetem ,podziwiam cię . . Pewnie nie tylko ja

[kwinta]

Pomóż rudej koteczce, bo jak nie Ty, to kto ?
Micha z wodą, micha suchej karmy i kotka da radę. Ech, ludzie są jednak najgorszym gatunkiem
Ale wiedziała gdzie przyjść, one zawsze wiedzą do kogo zamiauczeć

[Fart-Mini]

Farcie , jesteś fantastycznym facetem ,podziwiam cię . . Pewnie nie tylko ja

Echhhh...
Dzięki !, no ale żeby moja Tygrysia była chociaż w 25% tak niewybredna do żarcia jak Koty na dworzu ..., byłbym w 7-mym niebie.

Koci futrzak, drapie, ciągle mam sznyty od pazurów, gryzie też niezgorzej, przelatuje łapami po śpiących głowach,
sztuczne myszy koło śpiącej mej głowy, wygrzebywane pazurami podczas snu nie pozwalają spać. A Ona śpi !
A jakże ! Po 20 godzin na dobę niemal. Spanie, s....e, żarcie, rozrabianie, itd... Kochamy Tygrysię

[Fart-Mini]

Pomóż rudej koteczce, bo jak nie Ty, to kto ?
Micha z wodą, micha suchej karmy i kotka da radę. Ech, ludzie są jednak najgorszym gatunkiem
Ale wiedziała gdzie przyjść, one zawsze wiedzą do kogo zamiauczeć

Pewnie że pomogę
Nie mam tylko odpowiedniej michy na wodę, ale zaraz coś zastępczego wystawię.
A żarcia dla kotów (którego Tygrysia nie chce, mam chyba na 3 miesiące + moje gotowane, zamrożone, mięcho z warzywami,
które jest nagle bee ....), do wyboru, do koloru, suche, mokre, saszetki, pierdu ... pierdu ..., galimatias cały ...

[Fart-Mini]

Dla rudej "jankeski" już trzy michy czekają na tarasie; mix z puszki gęsty z dodatkiem wątróbki, "Whiskas Duo" z saszetki,
woda ...
Ochchoo !
Właśnie podczs pisania tego postu "coś" zerzarło całą saszetkę Whiskas-a, aż micha z tarasu spadła, no niestety nie zauważyłem
co, ale sądząc po upodobaniach ...

[Fart-Mini]

Tiaaa ... wystawiam następną "michę", koty okoliczne przybywajcie gromadnie ...
P.S.
Jak napisałem, tak zrobiłem...

[kwinta]

A czemu nazywasz ją "jankeską" ? Amerykanka czyżby ?
No to ciekawe, któż to na tym tarasie był i konsumował

Tygrysia już poznała koleżankę ?

[Fart-Mini]

A czemu nazywasz ją "jankeską" ? Amerykanka czyżby ?
No to ciekawe, któż to na tym tarasie był i konsumował

Tygrysia już poznała koleżankę ?

Skąd się wzięła samotna kotka, napisałem ...
Skupię się na "zapoznawaniu" . Faktycznie "kotki" się widziały.
Moja zwiedzając teren na rękach TŻ, zjerzyła się na widok "rudej". "Ruda" zrobiła to samo, koniec imprezy ...
Pozostały sznyty na rękach mojej TŻ, po wysuniętych pazurach Tygrysi, .
I powróciliśmy do domu, po porannej eksploracji przyległego do domu trawnika, mniej więcej, w takich samych kawałkach ...

[Annaa]

Farcie masz pewność, że to rude kocie jest koleżanką
a nie np. kolegą

Rude zazwyczaj bywają kocurki, a Tygrysia jest chyba jeszcze niewysterylizowana.

[Fart-Mini]

Dzisiaj dla odmiany, inne koty oprócz Tygrysi mnie nie interesują.
Wyspała się prawie cały dzień, mrauczy, poleguje, pozwala się miętolić, głaskać, pozy, mało podeżre, podrapie w kuwecie parę razy, niby nie wiadomo o co chodzi ...
Teraz już wiem na pewno jak wygląda ruja u kotki
I to jest powtarzający się problem, bo i poprzednich nocy pospać było ciężko, Jej też ciężko
Niby kocia fizjonomia, a jednak ludzka trauma
A wetka jakoś tak głupio owijała w bawełnę, jak to ta rujka wygląda
Teraz biało na podłodze, krześle, przy drzwiach na dwór, pod głaskaniem widać o co biega...

Kolejne trudne dni w kalendarzu ...

[kwinta]

Teraz ta nieszczęsna rujka musi się zakończyć, a potem Farcie biegusiem do wetki i Tygrysię wysterylizuj, zobaczysz jaka będzie szczęśliwsza i zdrowsza .

[Fart-Mini]

Teraz ta nieszczęsna rujka musi się zakończyć, a potem Farcie biegusiem do wetki i Tygrysię wysterylizuj, zobaczysz jaka Tygrysia będzie szczęśliwsza i zdrowsza .

Masz rację, ale nie spodziewałem się u odratowanego "oseska" takiej serii stricte kocich zachowań.
Normalnie jestem pod wrażeniem. I nie ma przeproś, na pewno w najbliższym czasie zadziałam.
Znaczy panienka dorasta ...

[mziel52]

Tylko uważaj, bo kotka w rui potrafi przebojem, skacząc po głowach ludzkich, wyskoczyć na zewnątrz przez otwarte drzwi do kotów. To jest silniejsze od strachu.

[kuba.kaczor13]

Teraz ta nieszczęsna rujka musi się zakończyć, a potem Farcie biegusiem do wetki i Tygrysię wysterylizuj, zobaczysz jaka Tygrysia będzie szczęśliwsza i zdrowsza .

Masz rację, ale nie spodziewałem się u odratowanego "oseska" takiej serii stricte kocich zachowań.
Normalnie jestem pod wrażeniem. I nie ma przeproś, na pewno w najbliższym czasie zadziałam.
Znaczy panienka dorasta ...

gdyby chodziło o córkę właśnie kupował byś kij do baseballa na jej adoratorów

[Fart-Mini]

Tylko uważaj, bo kotka w rui potrafi przebojem, skacząc po głowach ludzkich, wyskoczyć na zewnątrz przez otwarte drzwi do kotów. To jest silniejsze od strachu.

I wyskakuje, na szczęście tylko (głównie) na taras, kotów nie ma (póki co w zasięgu) i po kilku minutach wraca będąc pod "okiem", tyle że robi to bez pozwolenia, zwykle trawki podskubie