Wszystkie koty jamnika Melona VI- anonimowi persocholicy!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 26, 2013 11:09 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- a Lalek oznaczył drzwi

Nie wiem, gdzie Kawa miała sterylkę. Ja proponuję u mojej Pani doktor, u której sterylizowałam już sporo kotów, bez żadnych problemów czy powikłań. Koteczekanusi, a znasz nazwisko wetki od Kawy?

rapsodia82

 
Posty: 1474
Od: Nie sty 03, 2010 14:55

Post » Wto lis 26, 2013 11:14 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- a Lalek oznaczył drzwi

koteczekanusi pisze:tak. cztery kolka plus impreza.na pewno sie ucieszy i twe matczyne serce tez.


Kotkinsie, zacznie się dla Ciebie okres obierania MK po imprezach lub zakupienie dla MK śpiwora by mógł u gospodarzy przerankować do czasu aż będzie mógł z czterema kółkami do domu wrócić.
Nocowanie u babci nie zawsze wchodzi w grę bo ...jedna babcia oburza się że wnuk wrócił późno, druga cieszy się, że wrócił cały i dopytuje jak było :lol:
Jakiś czas temu zakupiłam w ramach prezentu alkomat dla starszego syna - oburzył się na ten prezent, ale z łapek i z samochodu go nie wypuszcza :mrgreen:


Byłam kilka dni bez komputera, doczytuję. Gratuluję nowego Kotkinsowa :!:

Bolkowa

 
Posty: 6665
Od: Pon gru 03, 2007 20:29

Post » Wto lis 26, 2013 12:56 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- a Lalek oznaczył drzwi

kotkins pisze:Ekspres to mój ulubiony przyjaciel poranny.
Idę do kuchni dać kociarstwu śniadanko, wciskam guzik...i po 3 minutach mam kubek aromatycznej PRAWDZIWEJ kawy.

Dokładnie tak :)
Poranek bez kawy uważam za niezaliczony :)
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Wto lis 26, 2013 19:43 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- a Lalek oznaczył drzwi

W sprawie doradztwa smartfonowego polecam swoją skromną osobę.
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Wto lis 26, 2013 20:25 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- a Lalek oznaczył drzwi

Wysiadając z samochodu w Słupcy pod gabinetem zobaczyłam szarego gołębia.
Siedział pośrodku parkingu i się kiwał.
Ładny , puchaty , młody.
Podeszłam ,nie miał siły się poruszyć ani uciec.
No to wzięłam. Był skrajnie wychłodzony, dosłownie miał temperaturę betonu na którym siedział.
Zaniosłam do rejestracji, wsadziłyśmy go z dziewczynami do wymoszczonego ligniną pudełka i postawiłam w przedsionku.
Po godzinie nie wyglądał dobrze- on umierał.
No to wsadziłam pudełko do worka, napełniłam słoik ciepłą wodą i przeniosłam go do gabinetu- walić SANEPID , życie ważniejsze!
Zaniosłem do gabinetu, postawiłam na kaloryferze i włożyłam ciepły słoik.
Gołąb leżał na boku, pod wpływem ciepła zaczął się ruszać , podnosić łepek.
W tym czasie rejestratorki zadzwoniły do lokalnego weterynarza (jak zapłacimy 200 zł to przyjedzie i uśpi) , służb gminnych (nic ich to nie obchodzi) i lokalnego SANEPID-u (ich zwierzęta nie interesują).
Pomogła nieoceniona Cairo- wyszukała w Poznaniu azyl dla dzikich ptaków miejskich. Leczą, hotelują i wypuszczają na wolność.
Z tym ,że ptaka musi zabrać poznańska Straż Miejska z terenu miasta.

Po zakończeniu pracy (wciąż żył...) wzięłam gołąbka z pudełkiem do samochodu i wraz z butelką -termoforkiem pojechaliśmy do Poznania.
Z rogatek zadzwoniłam do Straży.
Miły pan obiecał powiadomić strażników, wziął adres i zapewnił, że będą za pół godziny.
I byli!
Miły (znowu!) i kompetentny starszy pan i dziewczyna. Mieli poduszkę podgrzewaną w sporawej klatce i jakiegoś wróbla , który miał coś ze skrzydełkiem. Szybko zebrali wywiad (musiałam powiedzieć nieprawdę - gołąb był z importu poznaniakiem...), zabrali ptaka i dali mi wizytówkę z telefonem do azylu.
Z ciekawości zapytałam , czy wszyscy poznańscy strażnicy miejscy mają takie klatki w samochodach- powiedzieli, że mają dwa przystosowane auta, jeżdżą kilka razy dziennie po różne ptaki, czasem jest kuna czy wiewiórka.
Jutro mam dzwonić ,żeby się dowiedzieć co z tym biedakiem.

Kurczę- dumna jestem z mojego miasta.
U Was też TAK jest???

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lis 26, 2013 20:39 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- koty, gołębie i inne t

Nie wiem - wylecianą z gniazda srokę odwiozłam do azylu przy warszawskim Zoo. Tez byli kompetentni i mili.......ale jasno stwierdzili, ze z tej sroki to raczej nic nie bedzie.....
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Wto lis 26, 2013 20:41 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- koty, gołębie i inne t

Nie jest.
Jak ratowałam małe wiewiórki pani ze szczecińskiego TOZu powiedziała, ze skoro raz je nakarmiłam mlekiem krowim ( tak podpowiedział wiejski wet) to już ich nie przejmie bo i tak zdechną. Przeżyły, mieszkają w lesie pod Poznaniem bo przejął je pan (wyjeżdżaliśmy) - pasjonat z Puszczykowa
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Wto lis 26, 2013 20:43 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- koty, gołębie i inne t

Kawa była sterylizowana na Tarchominie na Śreniawitów ( nie widzę powodu, żeby to ukrywać. ). Sterylka wykonana b. dobrze, ale w załączniu dostalismy pp. Po prostu sterylizuje się tam koty dzikie, ale widać nie dezynfekuje klatek. Nauczka zapamiętana na całe życie.

Nie sterylizuję kotów nieszczepionych, chyba że sytuacja podbramkowa vide Amelka.

Rapsodio DZIEKI wstrzymaj się jednak parę dni.

a. wywieszam jutro ogłoszenia, bo mi tak religia nakazuje. Może ktoś jednak za tym kotem płacze. Nawet zapchlona nie jest.......Wypadki chodza po ludziach.

b. jak się właściel nie znajdzie najpierw zaszczepie, a potem będę myśleć o sterylce.
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Wto lis 26, 2013 20:44 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- koty, gołębie i inne t

U nas straż miejska zabiera do schroniska, a potem to już tylko oni wiedzą ...

Kilka lat temu (tak z 10) moje dzieci patrząc w jesienne popołudnie przez balkonowe okno zaczęły krzyczeć:
- Mamo na balkonie jest kura!
- To nie kura tylko wróbelek - krzyczę ja z kuchni
- Mamo kura!
- Wróbel!
- Taki duży wróbel? To kura!
Weszłam do pokoju i patrzę przez okno i 8O 8O 8O
Na balkonie siedziało coś, wielkości kury tylko dzikie, inaczej umaszczone i z długim cienkim dziobem.
Telefon do straży miejskiej - niestety nie mają teraz samochodu.
Telefon do weta - on teraz nie przyjmuje.
Telefon do siostry, bo kiedyś mówiła o jakimś znajomym ornitologu.
Przyjechał, obejrzał, podał nazwę ptaszka. Była to Słonka.
Poopowiadał o tym jak i gdzie żyje. Dał potrzymać dzieciom na rękach i zabrał do leśniczówki.
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto lis 26, 2013 20:47 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- koty, gołębie i inne t

Moj TZ mi przez ramię podpowiada, ze on ma bardzo miłe wspomnienia ze straży miejskiej. Bardzo miły pan dał mu 50 zł mandatu i generalnie Tztowi się podobało.
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Wto lis 26, 2013 20:48 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- koty, gołębie i inne t

Neigh pisze:Moj TZ mi przez ramię podpowiada, ze on ma bardzo miłe wspomnienia ze straży miejskiej. Bardzo miły pan dał mu 50 zł mandatu i generalnie Tztowi się podobało.

:ryk:
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto lis 26, 2013 20:48 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- koty, gołębie i inne t

Neigh pisze:Kawa była sterylizowana na Tarchominie na Śreniawitów ( nie widzę powodu, żeby to ukrywać. ). Sterylka wykonana b. dobrze, ale w załączniu dostalismy pp. Po prostu sterylizuje się tam koty dzikie, ale widać nie dezynfekuje klatek. Nauczka zapamiętana na całe życie.

Nie sterylizuję kotów nieszczepionych, chyba że sytuacja podbramkowa vide Amelka.

Rapsodio DZIEKI wstrzymaj się jednak parę dni.

a. wywieszam jutro ogłoszenia, bo mi tak religia nakazuje. Może ktoś jednak za tym kotem płacze. Nawet zapchlona nie jest.......Wypadki chodza po ludziach.

b. jak się właściel nie znajdzie najpierw zaszczepie, a potem będę myśleć o sterylce.


Spokojnie, nie zamierzam nic robić bez hasła: działaj ;)
Daję tylko możliwość, gdyby coś.

Najlepiej, gdyby znaleźli się wlaściciele, którym koteczka się wymknęła. Mnie też parę razy, mimo pilnowania i posiadania przedsionka w domu, który powinien ułatwiać kontrolę, kociszcza wymknęły się na dwór.

rapsodia82

 
Posty: 1474
Od: Nie sty 03, 2010 14:55

Post » Wto lis 26, 2013 20:57 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- koty, gołębie i inne t

Neigh pisze:Moj TZ mi przez ramię podpowiada, ze on ma bardzo miłe wspomnienia ze straży miejskiej. Bardzo miły pan dał mu 50 zł mandatu i generalnie Tztowi się podobało.

U nas dają 200....
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Wto lis 26, 2013 21:02 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- koty, gołębie i inne t

Neigh pisze:Moj TZ mi przez ramię podpowiada, ze on ma bardzo miłe wspomnienia ze straży miejskiej. Bardzo miły pan dał mu 50 zł mandatu i generalnie Tztowi się podobało.

Powiedz TŻ- owi ,że ja też mu daję mandat.
Może być 50 złotych.
Niech ma miły wieczór, a co! :mrgreen:

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lis 26, 2013 21:43 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- koty, gołębie i inne t

No Shiro dlatego Tz był zadwolony, że tylko 50zł. Mój TZ lubi SM - twierdzi, że jak mu się należy to się nalezy. A wtedy jakby nie było na trawniku stanął..........


Wysłałam Kotkinsowi Zwierza Bezimiennego - jak będzie dobrą ludzkością, to wstawi.......
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1389 gości