WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IV- felietonik o polowaniu...

[Neigh]

zaznaczę sobie
co prawda chwilę potrwa zanim zorientuję się co, kto i z kim

EZZME!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

O matko i córko jesteś:-) Pisz co tam u Was?! Steskniłam się za Toba!


A teraz z innej beczki, świat się znów zwalił totalnie na ryj........widac taka nasza karma......

cześć tego zwału nazywa się ponoć Jessica......ale żadna siła mnie nie zmusi, żeby tak się zwrócić do tego zewłoka, którtego dziś mi niczym kukułka podrzuciła nieoceniona Kasia S.

Zewłok jest przeraźliwie chudy i będzie przepieknym kotem jak przytyje tak między 3 - 6 kg.......Aktualnie wygląda dokładnie jak Etiopia. Mozliwe, że jutro uznam, ze wyglada na zupełnie kogoś innego. W każdym razie nie ma grzyba i ma owłosiony ogon.........

Dodatkowo ma jeszcze parę rzeczy np. pchły...... ( Kaśka kiedyś Cię zabije! ) ale o tym jutro

[kotkins]

Tak , nam się znowu "porobiło"...i mamy kota.
Kot rzecz jasna wspólnym naszym dobrem jest.

Zapomnijmy o Jessice a niech mu będzie Etiopia.

Pasuje nawet do Al.-Kaidy...

[Monika_Krk]

Tak , nam się znowu "porobiło"...i mamy kota.
Kot rzecz jasna wspólnym naszym dobrem jest.

Zapomnijmy o Jessice a niech mu będzie Etiopia.

Pasuje nawet do Al.-Kaidy...

(...)
cześć tego zwału nazywa się ponoć Jessica......ale żadna siła mnie nie zmusi, żeby tak się zwrócić do tego zewłoka, którtego dziś mi niczym kukułka podrzuciła nieoceniona Kasia S.

Zewłok jest przeraźliwie chudy i będzie przepieknym kotem jak przytyje tak między 3 - 6 kg.......Aktualnie wygląda dokładnie jak Etiopia. Mozliwe, że jutro uznam, ze wyglada na zupełnie kogoś innego. W każdym razie nie ma grzyba i ma owłosiony ogon.........

Dodatkowo ma jeszcze parę rzeczy np. pchły...... ( Kaśka kiedyś Cię zabije! ) ale o tym jutro

No ja wiedziałam ale nie chciałam wierzyć , że po dniu przychodzi noc, a po spokoju burza...
Na wątku adopcje długo spokoju być nie może ...
"Niech ktoś zatrzyma wreszcie świat " - trzymajcie się.

[ezzme]

zaznaczę sobie
co prawda chwilę potrwa zanim zorientuję się co, kto i z kim

EZZME!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

O matko i córko jesteś:-) Pisz co tam u Was?! Steskniłam się za Toba!

jestem:)
nie ma Dimy-staram się o tym nie myśleć.
poza tym to u nas dobrze: mała rośnie i zmienia się z każdym dniem(niesamowita sprawa, ale to wiesz); od paru dni odkrywa samodzielne chodzenie
chyba muszę swój wątek odkopać

[Neigh]

Kotkins miał złożyć oswiadczenie. Bo oswiadczenia nam powoli w krew wchodza.......Miała złozyć, a ja się miałam pod nim podpisać. Ale mnie olała......wybaczam, bo chora. Poza tym, ze chora to dziś wieczorem doznała niemal wylewu. ( prosiłam żebyś usiadła.......)

Wszystko tradycyjnie opiszemy jak nieco ogarniemy. Przed chwilią skończyłysmy wstepne ogarnięcie. Kosztowało nas sporo.......

Tak czy siak - ja osobiście od dłuższego czasu mam dość. Wielu rzeczy. Nie będę się rozpisywac jakich, bo kogo to w sumie obchodzi. Wrocilam na Miau z powodu prostego - potrzebujących persów z meliny. Jestem twardziel, ale persy mnie ruszają.....Są mi bardzo bliskie. Może dlatego, że dziwne. Może dlatego, ze jak zaniedbane - to zwykle w sposób bardzo wstrząsający. Nie umiem sie rozstać z przyjaciółmi z Miau - tak stanowczo uwazam, ze mam takowych. A że to zwykle oznacza wdepniecie w kolejne problemy.......
Bo wiecie w sumie to ja jestem dosyć normalna - mam dzieci, fajnego faceta ( tak, bywaja tacy...), zwierzaki, rosliny, ogród, dom........pracę, którą lubię.....

Mam dość funkcjonowania na wariackich papierach w temacie kotów w potrzebie. Serdecznie dość. Jestem zadaniowa, wiec jak się coś wydarza, to nie biadolę, tylko dzialam. Inaczej nie umiem. Działam w sposób uporzadkowany, najlepiej jak potrafię.....według zasad. Bo tak po prostu prosciej. Chaos to nie jest mój żywioł.
Robię tylko to, w co wierze - i tak jak uwazam za słuszene. Zawsze. Bez względu czy przynosi to poklask, czy wrecz przeciwnie. Mam to gdzieś.

Po co ten przydługi wstęp? uważam, ze można zrobić dużo. Bardzo duzo. Tylko trzeba chcieć. Duzo nie oznacza, tysięcy złotych przeznaczonych na jakiś cel. Wrecz przeciwnie. Wieksza jest moc, tych małych gestów. Bo wiele małych gestów moze się przerodzic w coś niesamowitego. 10 osób wpłacających po 10 zł - to 10 osób, które chciały. A chęć to podstawa. Do szału mnie doprowadza, kiedy ktos mówi - co ja moge. Co mozesz? Dokładnie to samo co ja. Nie masz kasy? Zrób ogłoszenie, nie masz głowy do ogłoszeń, pomóz jako dt, nie masz miejsca? pomóz w transporcie..........itp itd. Wielkość jest w małych gestach. Bo to kropla drązy kamień......

Budująca jest siła. A to wcale nie Kotkins czy Neigh tę siłe tworzą. Tylko Wy. Ty i Ty i Ty też.........I za to Wam wielkie dzięki.
Wiem co czuje Ewissko czy Zosik. To taka moc, która daje naped, wiarę w ludzi, w jedność.
Dzieki Wam za to.

[Neigh]

Wiem..........nim się obejrzysz wyrosnie na pyskatego stwora, pelnego wad, które oczywiście odziedziczyla nie po Tobie......

I celem i sensem życia będziesz już nie Ty.......tylko kolejny kolega. Ech..............spieszmy się kochać dzieci, tak szybko zmieniają się w nastolatki.........


( co z Dima.....?

[ezzme]

wady to będzie miała po nie-mężu

Dimy nie ma od poniedziałku - nowotwór

[Blekitny.Irys]

(...)

Zewłok jest przeraźliwie chudy i będzie przepieknym kotem jak przytyje tak między 3 - 6 kg.......Aktualnie wygląda dokładnie jak Etiopia. Mozliwe, że jutro uznam, ze wyglada na zupełnie kogoś innego. W każdym razie nie ma grzyba i ma owłosiony ogon......... (...)

Etiopia to pers... oczywiscie.

[Blekitny.Irys]

(...)

Do szału mnie doprowadza, kiedy ktos mówi - co ja moge. Co mozesz? Dokładnie to samo co ja. Nie masz kasy? Zrób ogłoszenie, nie masz głowy do ogłoszeń, pomóz jako dt, nie masz miejsca? pomóz w transporcie..........itp itd. Wielkość jest w małych gestach. Bo to kropla drązy kamień...... (...)

Tak. Ale biadolić jest łatwiej. A tu trzeba ruszyć tyłek. Własny.

[kotkins]

Etiopia to coś norwegowatego, tylko skrajnie zaniedbanego i zabiedzonego.
Dlatego Etiopia.

Neigh , to moim zdaniem działa tak: jeśli Neigh bierze tymczasa i się boryka, to dlaczego JA NIE MAM WZIĄŚĆ TYMCZASA ( kupić komuś worka karmy, wpłacić na potrzebującego kota 10 zł, zrobić ogłoszeń, PA..., itd., itp.)
Wiecie kilka lat temu do głowy nie przyszłoby mi pojechanie do Wrocławia po dwa zabiedzone persy...
No , skoro ja mogę , to przecież każdy może.

Kurcze, fajna rzecz takie forum: tu poznałam Neigh, Kaśkę z KŚ, Koteczekaniusi, Cairo, Ewissko, Monikę, Irysa,...wszystkich WAS!

I teraz ponownie jak to nazwała Neigh "musimy się ogarnąć" z kilkoma sprawami .

Ezzme, hmm...Dima był jak pisałam moim ulubieńcem.
Cokolwiek się napisze w takiej sytuacji zabrzmi głupio...ale wiesz, on miał U Was fajne życie.
I wiesz...hmmm...my Ci zawsze jakiegoś fajnego kota ...no wiesz.
Persa, sobie go ogolisz...

Kochane dajcie nam chwilkę, aktualnie walczymy z rzeczywistością.

Obiecuję dziś zdjęcia mistrza (miszcza!) MK.
Zrobił ich sporo, mam w kieszeni pen-draka (piękna nazwa), Nie wiem jak bardzo są artystyczne (!) ,ale pewnie kilka nadaje się do publikacji:)

Bo wiecie mój syn ze swoim kolegą byli kiedyś na rejsie po Bałtyku. Zawijali do różnych portów i fotografowali...śmietniki świata!
Zdjęć wyszło coś z 60, mieli plan zrobić wystawę.
No wiecie: śmietnik w Rydze o zachodzi słońca, jakiś duński na molo...


Pokaż Kalinkę na moim wątku, w końcu to NASZE ( forumowe) dziecię , przyszła kociara:)

[Neigh]

TAK TAK CHODZĄCĄ KALINKE!

W końcu to ciocia Neigh prorokowała, że to będzie dziewczynka. Co by nie mówic, dziewczynki sa fajniejsze, aczkolwiek bardziej upiardliwe........

[koteczekanusi]

Chciałam się Was poradzić. Jakaś kuzynka kolegi z pracy kupiła kotka, ragdolla. Jakiś miesiąc po zakupie kot zaczął się drapać po pyszczku, koło oka i nosa, wydrapał sobie dość mocno. Kuzynka była na wetowym pogotowiu i dowiedziała się, że to może być uczulenie. Dostała jakieś leki (nie wiem dokładnie jakie). Czy macie może pomysł, co to może być oprócz uczulenia? I w ogóle, co z tym zrobić.

Hej, któraś ma jakiś pomysł?
Czekam na historię Etiopii (chyba że jest na drugim wątku).

[dalia]

Chciałam się Was poradzić. Jakaś kuzynka kolegi z pracy kupiła kotka, ragdolla. Jakiś miesiąc po zakupie kot zaczął się drapać po pyszczku, koło oka i nosa, wydrapał sobie dość mocno. Kuzynka była na wetowym pogotowiu i dowiedziała się, że to może być uczulenie. Dostała jakieś leki (nie wiem dokładnie jakie). Czy macie może pomysł, co to może być oprócz uczulenia? I w ogóle, co z tym zrobić.

Hej, któraś ma jakiś pomysł?
Czekam na historię Etiopii (chyba że jest na drugim wątku).

poza uczuleniem jeno grzyb przychodzi mi do głowy

[kotkins]

Historia jakich wiele.
Kot z nieznanych przyczyn wylądował w schronie, kot młody i ładny (Neigh ja może jestem upierdliwa do bólu ,ale...zdjęcia?).
Kota ładność zresztą bez znaczenia , ale to tzw. "kot rokujący".
Kasia ma tam znajomą...telefon...kot do Warszawy...Neigh nie miała już nigdy tymczasować czy jakoś tak, ale kot bidny, zachudzony na maxa...no to kot do Neigh.

Ania- drapiące się koty ja osobiście biorę na dietę eliminacyjną.
Jeśli na skórze są zmiany- trzeba zeskrobać i zbadać.
Ponieważ mam w domu alergika, mogę powiedzieć, że walka jest na całe kocie życie.
Kot powinien dostać sterydy , ja daję też normalne leki przeciwalergiczne.
O ile to alergia.
Ale NIKT nie odpowie Ci bez obejrzenia kota na co TO wygląda.
Nie odpowiedziałam, bo "dostał leki, nie wiem jakie" dla mnie jest nieprecyzyjne.
Nie wiemy czym kota karmią.
Sterydy nie leczą alergii- działają przeciw świądowo i zmniejszają stan zapalny bo wyciszają odpowiedź immunologiczną (reakcję zapalną).Mogą fałszować obraz.


A może być wszystko- od świerzbu po grzybicę.
Kotu potrzeba badań.
W Warszawie jest pewnie jakiś dobry wet , znający się na dermatozach.
Jeśli Nie, to ja bym ich skierowała do weterynarz Neigh, mam wrażenie ,że to mądra osoba.

Pamiętasz jak musiałam ogolić Leosia?
Też się drapał i lizał bez opamiętania.
Zeskrobiny nie wyszły, postawiliśmy na alergię.
Na szczęście on może jeść np. suche bezzbożówki.
No a biorąc pod uwagę leuszkowy apetyt...nie ma lekko!

[Neigh]

Nie mam netu ani telefonu. To znaczy mam przez takiego pipsztaczka bo normalnie nie działa.

Zdjęcia owszem będa - ale nie już nie zaraz i nie dziś:-) Bądź sobie upiardliwa, mnie to nieszczególnie rusza, wiec proszę Cię bardzo:-). Nie zapominaj, ze ja pracuję z takimi co to nic innego w sumie nie robią, tylko SĄ upiardliwi.


Kot jak kot. To jeszcze dziecko. Małe, takie, niewyrośnięte. Z nieproporcjonalnie małą głową w stosunku do wyglądającego lepiej ( bo ofutrzonego ) odwłoku. Bidne takie. Dziś przypomina Pietruszkę. Czemu? A skąd ja mogę wiedzieć .....Smierdzi jak jasna cholera. Człowieka, który wpadł na to, zeby ją odrobaczac przed kąpaniem kazałabym ułożyć z tym kotem w łożku. Mogłam se odrobaczyć PO kąpaniu. No mogłam......A teraz muszę jeszcze ze 2 dni ten smród znosić.......Jessica.......dzizas muszę sie podpytac o historię..........
Według mnie Etiopia Pietruszka. Od razu jest imię i nazwisko......