Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy 11.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 07, 2013 9:53 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy 11.

I na pociechę, dla Ciebie Małgosiu, śliczny wiersz Franciszka Klimka:
“Kocie Mamy”

K O T Y. Blisko człowieka, a przecież
jakże często ich los łzy wyciska.
Dobrze chociaż, że są na tym świecie
Wysłanniczki świętego Franciszka.

Strudzone własnym ciężkim życiem,
oszczędzające na jedzeniu,
wychodzą wieczór, aby skrycie
ulżyć kociętom w ich cierpieniu.

Od ust odjęte resztki jadła,
kupione za ostatnie grosze,
zaniosą kotce, by nie padła
- wzruszone małych kociąt losem.

Sercami otwierają bramy
człowieczych sumień – gdy zamknięte -
anonimowe KOCIE MAMY,
niedocenione KOCIE ŚWIĘTE.

Nie znajdą miejsca na pomnikach,
ICH na cokołach nie ujrzycie
w piwnicach, szopach i śmietnikach
ratują smutne kocie życie.

Z całego serca Je pozdrawiam;
życzenia składam Im najszczersze
i Im to własny pomnik stawiam
moim serdecznym dla Nich wierszem.

Franciszek Klimek

To o Tobie, Małgosiu :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69227
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt cze 07, 2013 10:06 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy 11.

Niezupełnie, Jolu, bo wychodzę rano. Dziękuję. Nigdy nie zostawiam miseczek. Sprzątam śmieci po ludziach. Zimą odśnieżam.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt cze 07, 2013 12:10 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy 11.

:1luvu: :1luvu: wzruszylam sie czytajac ten wiersz :1luvu: cos niesamowicie przefantastycznego :1luvu:
ale dokladnie tak jest: zauwazcie, kto dokarmia bezdomniaczki-zawsze najbardziej te osoby, ktore same w zyciu maja bardzo pod gorke, ktorym nie raz brakuje na chleb, doslownie wszystkiego w stanie sa sobie odmowic widzac glodnego kotka. Nigdy nie zauwazylam, by karmicielem byla osoba majetna o wysokiej pozycji spolecznej.

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pt cze 07, 2013 12:16 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy 11.

Zależy, co nazywamy wysoką pozycją społeczną. Znam ludzi, którym nie wiedzie się bardzo źle i zajmują się kotami.
A wracając do dzisiejszego poranka, pan - wśród wielu innych określeń, którymi rzucał swobodnie i najwyraźniej bez znajomości znaczenia słów - użył też słowa "pasożyt". Ten pasożyt to ja, żeby była jasność.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt cze 07, 2013 12:25 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy 11.

no to faktycznie chcial zablysnac :D nie przejmuj sie, Malgosiu, tacy ludzie uwielbiaja obrzucac innych blotem, zarzucac im wady ktorych sami sa "posiadaczami"

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pt cze 07, 2013 15:16 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy 11.

Ciekawam, czy pan od pasożytów przypadkiem po swoim piesku sprząta?
Obrazek Obrazek

bagheera

 
Posty: 2312
Od: Pt mar 11, 2011 20:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 07, 2013 18:35 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy 11.

bagheera pisze:Ciekawam, czy pan od pasożytów przypadkiem po swoim piesku sprząta?

Pewnie nie, bo pasożyty by złapał.

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt cze 07, 2013 21:05 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy 11.

Bałagan zrobiłyśmy. Spadł transporter i duża się przeraziła, że się połamał.
Fasolka


Przestraszyłam się, otwierając drzwi. Frania miauczała.

Miauczałam. Przecież dziś w gabinecie byłam grzeczna.
Frania
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob cze 08, 2013 5:37 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy 11.

Miau. Duża ma jakieś dni dobroci dla Fasolki. Dostałam dzisiaj takie pyszne śniadanko i dużo :D
Potem duża poszła na podwórko, wróciła i mówi, że nikogo nie spotkała, tylko koty.
Ale trójki nie było, było dziewięć :(
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob cze 08, 2013 11:42 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy 11.

przyjda pewnie pozniej :)

miaudobry Fasolko i spolka, milego dzionka kiciom zycze :1luvu:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Sob cze 08, 2013 11:58 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy 11.

Duża mi załatwiła okropną sobotę. Najpierw obcięła pazurki na rączkach :(
a ja przecież sobie nie daję. Uratowałam tylko na kciukach.
Oczywiście wlała syrop do pyszczka.
I zawiozła na kroplówkę.
Odpoczywam w tunelu.
Florka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob cze 08, 2013 20:17 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy 11.

Duża była u Nosia. Mówi, że jak wraca skądś, to prawie zawsze się przesiada na jednej alei niedaleko naszego domu. Jak się przesiada z tramwaju do autobusu, musi szybko wyciągnąć spray i się spryskać, bo nie da się iść nawet kilku kroków. U nas są stada komarów.
I duża mówi tak:
Obrazek
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob cze 08, 2013 20:52 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy 11.

MalgWroclaw pisze:Duża była u Nosia. Mówi, że jak wraca skądś, to prawie zawsze się przesiada na jednej alei niedaleko naszego domu. Jak się przesiada z tramwaju do autobusu, musi szybko wyciągnąć spray i się spryskać, bo nie da się iść nawet kilku kroków. U nas są stada komarów.
I duża mówi tak:
Obrazek
Fasolka


Dobre! :ok: :lol:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob cze 08, 2013 20:59 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy 11.

Gdyby się takie komarki pojawiły to ja poproszę o podesłanie je do Łodzi. :mrgreen:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob cze 08, 2013 21:09 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy 11.

Ja też :twisted:
A tak przy okazji -ilekotów musi przyjść żeby Duża Fasolki się nie martwiła? Wyszło mi, że 12 (9+3). To bardzo dużo! Sama kiedyś karmiłam taką gromadkę w pracy, naprawdę sporo jedzenia trzeba było przynieść. Teraz mamy 3 koty...
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69227
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 50 gości