Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 7.

meksykanka pisze:Małgoniu, to jeszcze trudniejsze, bo trzeba być mjentkim i twardym równocześnie...
Mjentkim, żeby mieć wrażliwość a twardym żeby się nie dać tym co wrażliwości nie mają.

Meksykanko, to są święte słowa :ok:

Meksykano, bardzo mi się podoba to, co napisałaś :ok:

Dziękuję Wam, że jesteście.
Tym razem to ja, duża, napisałam, bo sobie siedzę i ryczę.

Wróciłyśmy z gabinetu. Bo wiecie, nasza duża, jak sobie kogoś nie zawiezie do gabinetu, to chyba się źle czuje. Dzisiaj padło na mnie. Jak wróciłam, zjadłam drugie śniadanko.

Florka

Małgosiu co się stało ?

Co sie dzieje?

MalgWroclaw pisze:Dziękuję Wam, że jesteście.
Tym razem to ja, duża, napisałam, bo sobie siedzę i ryczę.

Wróciłyśmy z gabinetu. Bo wiecie, nasza duża, jak sobie kogoś nie zawiezie do gabinetu, to chyba się źle czuje. Dzisiaj padło na mnie. Jak wróciłam, zjadłam drugie śniadanko.

Florka

Flo... Jakaś ty pręgowanie piękna... :oops:

Mru zapowietrzony

Małgosiu co się dzieje?

Małgosiu.... :?:

cześć Fasolko :1luvu:

napisz choć słowo...co się dzieje z twoją dużą, dlaczego płacze :?:

przecież zawsze może liczyć na swoich i twoich przyjaciół :ok:

jak ktoś zrobił Jej przykrość to my się z nim rozprawimy, tylko miauknij...kto :?:

Figusia bojowonastawionadopodrapaniawroga

Ale co z tą wysypką Dużej od Fasolki ???
Przecież nie na trzymanego koteczka się uczuliłaś chyba, Duża?

Już lepiej, Kochane. Tak się czasami pęka, jak się ma za dużo na łbie

wysypka poszła sobie dziś, więc wyglądam normalnie. Była dokładnie w miejscach długo stykających się z Fasolką. Czerwone, opuchnięte i bąblaste, swędzące. Może to jest przejaw prawdziwego współodczuwania z kochanym stworzeniem...
duża

MalgWroclaw pisze:Już lepiej, Kochane. Tak się czasami pęka, jak się ma za dużo na łbie
wysypka poszła sobie dziś, więc wyglądam normalnie. Była dokładnie w miejscach długo stykających się z Fasolką. Czerwone, opuchnięte i bąblaste, swędzące. Może to jest przejaw prawdziwego współodczuwania z kochanym stworzeniem...
duża

to jest ekstra empatia

może Fasolkę też tak swędzi

Gosiu gdyby to nie było tak daleko, to bym przyszła i poryczała sobie z Tobą do towarzystwa :cry:

alab108 pisze:Gosiu gdyby to nie było tak daleko, to bym przyszła i poryczała sobie z Tobą do towarzystwa

możesz poryczeć na odległość
zrobimy sobie seanse - tak jest z empatią

Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 7.

Kto przegląda forum