Wczoraj na noc mały dostał tolfę. Nie wiem, czy to jeszcze teraz jej działania, ale dziś ma większy apetyt, bawi się, zwiedza dotąd nie zbadane kąty. Uwielbiam tego kota.
Dziś spotkała mnie miła niespodzianka. Rossman organizował konkurs Sheby "Kot na medal". Trzeba było w nim napisać coś o swoim kocie. Napisałam kilka słów o Gajeczce. Na podium się nie załapaliśmy, ale dostaliśmy nagrodę pocieszenia. Kotylion i 5 pysznych saszetek Sheba. Gaja zwyciężczyni zapozowała do zdjęcia. I podzieliła się przysmakiem z resztą kotostanu. No dobrze, to ja podzieliłam przysmak, panienka chętnie zatrzymałaby całość dla siebie.

dumnie

i skromnie..

nagroda

świętowanie