Wiosenna norka u Alienorka - Julinka w DS

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 17, 2013 10:12 Re: Wiosenna norka u Alienorka - Księżna [*] w DS

Mnie tam szkoda Justinka :( Będzie przytulany nadprogramowo?
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25607
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie mar 17, 2013 10:17 Re: Wiosenna norka u Alienorka - Księżna [*] w DS

Wciąż nie mam wieści od domu Julki - jak nie odezwą się do popołudnia, to zadzwonię bo zejdę z nerwów do poniedziałku.
Koty trochę rozrabiają a trochę się cieszą że na dworze ciepło i wietrzymy, więc co jakiś czas zasiadają na parapecie żeby powąchać co tam ciekawego za oknem da się wyczuć. A chyba czuć wiosnę :ok: . Fionkę udaje się odsikiwać w domu, Fuks marudzi jak nikogo u niego nie ma powyżej 30 minut, bo z powodu założenia moskitiery na ich oknie może wąchać ale nie widzi wyraźnie ludzi, kotów, ptaków etc. Tak że w zasadzie optymistycznie.
Agłaja (bezdomna biało-bura kotka) przywykła do pożywiania się u nas na balkonie. Ma teraz ruję, więc jak tylko uda mi się wszystko zorganizować łapię, sterylizuję i albo się oswoi, albo wypuszczam. Ma tu piwnicę, jest dożywiana, a gdy będzie ciachnięta kilka problemów odejdzie (m.in. Kyo jej odpuści). Przy czym "wszystko" oznacza także miejsce w KCh na po sterylizacji, bo w obecnym stanie rzeczy u mnie nie ma gdzie jej przechować.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Nie mar 17, 2013 21:53 Re: Wiosenna norka u Alienorka - Księżna [*] w DS

Justinek jest przytulany zawsze gdy ma na to ochotę (chyba że się śpieszę do pracy) więc spokojnie. Już nie szuka Julinki - chyba zrozumiał że pojechała do innego domu. Oni zresztą przez dobry rok z okładem mieszkali osobno, więc te więzy rodzinne to dosyć nadwątlone były, ale on jest kociakiem, który kocha koty i za każdym tęskni - na szczęście tylko przez kilka dni. Potem zapomina, a przynajmniej wspomnienie to blednie i nie rani. Ciężko mi trochę - Julinka jest kotem, którego strasznie trudno było mi oddać. Ale tak dla niej lepiej - niech ma dom i żyje w nim szczęśliwa, bez stada kotów konkurujących z nią o uwagę, głaski i michę.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Nie mar 17, 2013 22:13 Re: Wiosenna norka u Alienorka - Julinka w DS

I tak jest dobrze.
Ma swój domek i swoje mizianie. To co tygrysy lubią najbardziej.
Ciężko .... ale nie egoistycznie. A to piękne..... i mądre.
Oby tak dalej szło.
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Wto mar 19, 2013 21:06 Re: Wiosenna norka u Alienorka - Julinka w DS

Wieści były - mała większość dnia tajniaczy, ale w nocy biega i broi. I je, pije i wydala - określone po ilości ubytków w miskach i urobku w kuwecie. Mam nadzieję, że się nie rozchoruje ze stresu. Ja przemarzłam i rozwaliłam dość konkretnie kolano (nie, nie trzeba szyć :wink: ) więc jak tylko mogę to ląduję z kotami w łóżku (lub na podusi z Fionką). Stąd moja mniejsza aktywność wątkowa. No i strasznie się stresuję operacją Fionki i adaptacją Julki, więc nawet nie mam siły pisać. No, może oprócz wspomnienia, że jak wczoraj siadłam z odkażonym kolanem, sycząc i stękając, to mi po nim przebiegł z pazurami Ciel, robiący rundki wokół biurka w nadziei na dobranie się do jogurtu Ali. :evil:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro mar 20, 2013 16:01 Re: Wiosenna norka u Alienorka - Julinka w DS

Oby tak dalej szło :D oczywiście nie z kolanem i Cielem tylko z adopcjami. Justin jak taki opiekun to może Fionką się będzie opiekował? Jej przyda się ktoś do spania w koszyczku i czuwania nad nią. Jak znalazł.
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Śro mar 20, 2013 21:41 Re: Wiosenna norka u Alienorka - Julinka w DS

Justin to ten czarny co ją delikatnie podglądał i podwąchiwał na Twoich kolanach jak przywiozłaś Fionkę - nawet nieźle na niego reagowała (bo nie obsyczała od razu :wink: ). Zobaczymy - w sumie każdy DT w którym często są maluchy powinien go wziąć ode mnie na DS jako wujka nianię :lol: .
Poza tym jakoś się turlamy, tylko mnie boli noga (z wiadomego powodu) i szyja (z nerwów). Koty jakoś sobie radzą z trochę "suniętą w fazie" i zdecydowanie mniej zgrabną niż zwykle Dużą :D.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro mar 20, 2013 21:54 Re: Wiosenna norka u Alienorka - Julinka w DS

Duża ogarniesz. Nawet "sunięta w fazie" czy z zajączkujacym mózgiem .. ogarniesz, bo masz cel. Walcz ...."... dopóki walczysz jesteś zwyciężcą". :D
Pamiętam Justina - smukły, delikatny, czujny, piękny. Niania? Tym bardziej pasuje. Fionce przyda się spokojny kolega.

Na zaognione kolano, tam gdzie rana, dobra jest maść ichtiolowa - można i trzeba nakładać dużo i w opatrunku. Pachnie delikatnie mówiąc bleeeeeee ale jest bardzo skuteczna.
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Czw mar 21, 2013 7:55 Re: Wiosenna norka u Alienorka - Julinka w DS

Na wszystko najlepszy jest olejek dziurawcowy :mrgreen:

Alienor, jak sprawy z wodą? Ogarnięte? czy masz je jako dodatek do kolana, szyi i kotów , nadal?
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25607
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw mar 21, 2013 8:17 Re: Wiosenna norka u Alienorka - Julinka w DS

Woda ogarnięta - jakoś tak problem "przeszedł bokiem". Ale wiadomo że prędzej czy później kawałek rury nie wytrzyma i znów będzie pływanie :roll: . Taka smutna prawda.
Po okładach z rivanolu jakby mi klęsło to kolano pozdzierane, więc nie będę na razie szaleć. Ciekawe czy uda mi się dotrzeć do lekarza w tym tygodniu, bo jakoś tak wciąż mi coś wypada :roll: .A spanie z wałkiem dociążającym pomogło cokolwiek na szyję - bo to u mnie stresowe raczej. Bardzo się martwię co to będzie z tą operacją Fionki, na ile jej to pomoże i jaki będzie stan zaraz po - kiepsko znoszę koty po narkozie a tu kolejny kot...No nic - jakoś to będzie :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw mar 21, 2013 12:31 Re: Wiosenna norka u Alienorka - Julinka w DS

Będę brutalna. Wredna. Nieczuła. Trudno.
SKUP SIĘ NA FIONIE. JAK JEJ BĘDZIE TRUDNO PO OPERACJI. Ona będzie potrzebować spokojnego i bardzo logicznego, a więc decyzyjnego Dużego. Takiego, który nie zawaha się walczyć o 3 w nocy z tym, co się będzie działo, i za nogę z łóżka ściągnie kogo trzeba. To rodzaj naczynia połączonego. Twój dobry stan - to jej dobry stan bo.... skupiona na niej zobaczysz lub wyprzedzisz wszystko, cokolwiek będzie się działo.
Masz cel i masz być w kondycji, a nie dobijać się stresem. Ja to robię za Ciebie i za siebie i jeszcze za kilka osób. Reszta musi poczekać. Kup maść ichtiolową na wszelki wypadek - kosztuje 5 zł i jest w każdej aptece.

wierzę, że dasz radę
po prostu wiesz co jest dobre
szaleć będziemy później
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Czw mar 21, 2013 12:42 Re: Wiosenna norka u Alienorka - Julinka w DS

Da radę, da Alienor radę. Tylko teraz musi ponarzekać bo...może.Potem jak przyjdzie co do zcego nie odpuści.
Większość z nas tak ma.
:mrgreen:

Co do wody i kolana. Podobną historie małam. W drugi dzień Świąt BN pękły nam wężyki (oba) w łazience.Lało się a my na 4 piętrze. TZ latał po sąsiadach próbując pożyczyć i o dziwo udało się. Jakiś robił remont u sąsiadów, których nie było więc wykrecił i nam sprezentował.20 kotów bez wody ...nie da rady.
Ja w nerwach coś tam robiłam bo mieliśmy jechać do mojego ojca.I tak przyfasoliłam łbem w drzwi szafki górnej co się ciegiem otwierała ,że wylądowałam na chirurgii na założenie nitek i prześwietlenie. Chirurg kilka razy mnie dopytywał jak to było nie wierząc chyba w przypadki.
Witaj Alienor w naszym zwariowanym świecie :1luvu:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56010
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw mar 21, 2013 14:04 Re: Wiosenna norka u Alienorka - Julinka w DS

Fiona właśnie jedzie na operacje. Prosimy o kciuki. :ok:
Obrazek

miko-dono

 
Posty: 65
Od: Pt lut 17, 2012 17:49

Post » Czw mar 21, 2013 14:24 Re: Wiosenna norka u Alienorka - Julinka w DS

miko-dono pisze:Fiona właśnie jedzie na operacje. Prosimy o kciuki. :ok:

:ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56010
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw mar 21, 2013 14:53 Re: Wiosenna norka u Alienorka - Julinka w DS

Nie będę wklejać, ale trzymamy wszyscy trzy!
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25607
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1405 gości