TEN Kots&Fisio Żoliborski*PL['] - Mar-Lenka ma DOM

podczytywalam, jestem i teraz . Trzymaj sie [*]

Marylka....

dziękuję wszystkim

już nie ma kto siedzieć na oknie pod sufitem
i wuzetki nie smakują tak samo

dla kotów jakby się nic nie stało, choć jest ich w pokoju już tylko 7

jest ich aż 7 i wszystkie potrzebują Twojej uwagi i opieki.
Umieranie jest częścią życia. Ważniejsze od tego, kiedy się umiera i że się umiera, jest jak się umiera i jak się żyło.
W przeciwnym razie nasze życie straciłoby sens w chwili narodzin.
Przepraszam za to wymądrzanie, ale ostatnio dużo myślę o tych sprawach.

ja tez o tym wiele mysle
i nie wiem czy dałam im dobre zycie
bo mnie i jedzenia nigdy im nie brakowało, zdrowia w sumie też
żaden z kotów nie chorował na choroby metaboliczne tylko na takie na które nie miałam w zasadzie wpływu

ale kilka lat temu, biorąc do domu Fisia zabrałam im kawałek mieszkania
zamknęlam je w pokoju, zabierając dostęp do kuchni - czyli siedzenia na szafkach wiszących, zabierając dostęp do łazienki - czyli kąpania sie ze mną
zabierajac kawałek powierzchni i kilka atrakcji
ale za to Fisio miał 3 lata życia a teraz kolejne dodatkowe koty

myslę że przyjdzie taki moment że te drzwi w końcu otworzę, i że jeszcze dostaną kawałek przestrzeni, tylko będzie ich po prostu więcej, ale jak zawsze około 10 :wink:

Morgana powinny zaakceptować, bo juz próbował wejść a Aisha i tak będzie miała wszystkich gdzieś :wink:

to powinno się udać ale jeszcze nie teraz
tylko że Bandyś i Puszi już tego nie doczekały

Wczoraj byłam na kontroli z Morganem
bo jeszcze na kuwecie widzialam slady krwi po sikaniu
ale wet stwierdzil ze pecherz pusty, nic niepokojacego nie ma - oprocz zatwardzenia :wink:

antybiotyk jeszcze mam podawac do soboty
wypadaloby zakonczyc te kuracje badaniem moczu ale nie ma jak go zlapac, Morgan to plochliwy kot, nic przy nim zrobic nie mozna
wstawilam do lazienki kuwete bezzwirkowa, jesli zechce do niej nasikac to mocz zawioze na badanie
jesli nie - to nie

cały czas jest na karmie leczniczej RC Urinary i tak jeszcze przez klka miesiecy

Dopiero doczytałam... [*] Puszi. Maryla - trzymaj się jakoś.

wczoraj mialam isc z nowanowa Femcia na leczenie swierzba
ale Burus wygladał tak że musiałam iść z nim w trybie pilnym
swierzb poczeka do dziś
bo stał w kuwecie i się wysilał probując sie załatwic az pociekło kilka kropelek siku
wet stwierdził duze zatwardzenie więc wlał w Burusia strzykawę parafiny
po czym kotek poszedł sobie na zaplecze i zrobił na podłogę kupala :roll:

dzięki temu mozna go było ocenic dokładniej

niestety dziąsełka przy jego mocznicy wyglądają fatalnie, choc do zębow wet się nie przyczepil - a to dziwne bo Burus w zasadzie odmawia jedzenia, karmie go wiec na sile, w trakcie karmienia płacze bo go coś jednak boli

dostał więc antybiotyk a ja codziennie wlewam w niego kroplowki zeby wyplukac mu mocznik i moze sie te dziąsla podlecza
we wtorek wet ma zdecydowac czy nie podac kroplowek dozylnych bo Burus jest mocno odwodniony
wychudł tez bardzo, a ja ciagle pamietam glodomora ktory wazyl 7,5 kg

i zmagam sie z kolejna mocznica - a kazda wyglada przeciez inaczej

same dziąsła chyba też mogą boleć

Femka pisze:same dziąsła chyba też mogą boleć

na pewno, bo ma je od mocznicy zniszczone na duzej powierzchni
tylko wiesz, strasznie mi zal patrzec na kota ktory kiedys z kawalkiem jedzenie polknal kawalek rozbitej porcelany byle szybciej
a teraz zupelnie tego odmawia
moze wczoraj dolozylo sie to zatwardzenie, bo dzis na szczescie juz sam troche zjadl

zatwardzenia są mi zjawiskiem dobrze znanym i na 100% wpływają na brak apetytu.

Buruś był wczoraj u weta, bo marnie dalej je
trzeba sprawdzić stan odwodnienia i poziom mocznika, wiec pobralismy krew do badania
dziwna była, bo podobno nie krzepła
czekam teraz na wyniki

troche sam je, trochę go karmie na siłe
biedak mruczy nawet przy kroplówce i nawet przy pobieraniu krwi
to wyjatkowy kot

strasznie smutno się zrobiło w wątku u Was. Potrzebujecie pomocy?

TEN Kots&Fisio Żoliborski*PL['] - Mar-Lenka ma DOM

Kto przegląda forum