wspólne życie - wątek optymistyczny - Euzebiusz :-) str. 99

Fajny banerek, podmieniłam sobie

My tak późno z Ryszardem :oops:

, ale czy można jeszcze się zabukować u Was?

juana pisze:My tak późno z Ryszardem , ale czy można jeszcze się zabukować u Was?

Witamy serdecznie :kotek:

Nie mogłam się powstrzymać, żeby nie zobaczyć jak wygląda kot Ryszard :roll:

Cudo

Nie mogę nic zdradzić

ale poprosimy o mocne kciuki za Henia :ok:

I za Maksa, żeby wreszcie wyszedł na wolność :roll:

kamari pisze:Nie mogę nic zdradzić

Tajemnice się ma, tak? :twisted:

Kciuki trzymam :ok:

Bazyliszkowa pisze:
kamari pisze:Nie mogę nic zdradzić

Tajemnice się ma, tak?
Kciuki trzymam

To żeby nie zapeszyć :mrgreen:

Ale mnie Niuśka przegoniła po budowie :roll:

Ma zacięcie do biegania :mrgreen:

A na budowie teraz jest super - mokro, więc jest dużo błotka i kałuż i można się porządnie ubrudzić :ok:

kamari pisze: A na budowie teraz jest super - mokro, więc jest dużo błotka i kałuż i można się porządnie ubrudzić

Naprawdę tak bardzo lubisz się porządnie ubrudzić?

Zapraszamy na film z budowy http://www.youtube.com/watch?v=Kutdby3i86E

No i popadało u was co widac na filmie :lol:

Ale Niusia ślicznie pracuje prawa tylna nóżką- a zapycha jak mały samochodzik.
Mnie tam nadal najbardziej podoba się filmik "Para mieszana" :ok:

Niusia ślicznie pracuje prawą tylną łapką :ok:

Nie wydaje mi się, żebym dała radę doczytać od początku ten wątek :oops:

Wiem, że dużo Was tam :1luvu:

Dlatego na razie będę podczytywać na bieżąco ... Pozdrawiamy stadko :piwa:

juana pisze:Nie wydaje mi się, żebym dała radę doczytać od początku ten wątek Wiem, że dużo Was tam Dlatego na razie będę podczytywać na bieżąco ... Pozdrawiamy stadko

Dasz radę

A naprawdę warto :ok:

Ja się już sama czasem gubię w wątku :mrgreen:

Nawet myślałam, żeby na pierwszej stronie robić posumowanie biezące i kalendarz imprez

Niusia

Kamari, ty musisz jeszcze troche potrenowac :mrgreen:

Zdejmij noge z hamulca - biedna kicia nie moze sie wybiegac :mrgreen:

Bardzo śmieszne :roll:

na filmiku Niusia była już zmęczona i nie miała siły juz tak lecieć (tylko wtedy mam szansę coś nakręcić bez wybijania sobie zębów). Normalnie to ona leci...normalnie, jak to kot :mrgreen:

A hamować ją niestety muszę, bo ona zasuwa na tych przednich łapkach jak mały samochodzik, tylko, że wtedy tylne za sobą ciągnie. Chodzi ładnie wtedy, kiedy robimy to powolutku.

Nie wiem, czy to widać na filmie, ale prawa nóżka już sama utrzymuje ciężar ciała w staniu (ja asekuruję utrzymanie równowagi, nie trzymam jej pupy w górze). Coraz częściej też stoi normalnie, w zgięciu, a nie tak jak na początku w przeproście.
Tylko lewa łapinka robi małe postępy "chodzeniowe"

No ale myślę, że to kwestia czasu :ok:

wspólne życie - wątek optymistyczny - Euzebiusz :-) str. 99

Kto przegląda forum