Guzik i Feluś - GuFelkowej, niespiesznej kroniki, część 2

W tamtym kącie Polski najpiękniejsze jest niebo. Jaśniejsze niż u nas, chmury suną takimi wagonami i maja płaskie podstawy. I jakoś tak bliżej ziemi te chmury są.

Kocham ten kawałek

Polski.
W wakacje znowu jadę.
I... okazało się, ze mój dobry kolega ze studiów tam mieszka. W Suwałkach - trochę niżej, ale zapraszał nas na spływ Czarną Hańczą

I moje ukochane zdjęcie.
Krowy Pani Teresy

Ando, bo mi całkiem ochota do roboty przejdzie od tych widoków. A dlaczego na zdjęciu z psem (pięknym!) jest jakiś przystojniak a nie ty? :evil:

To mój chłop, a ja robię zdjęcie. A pieseczek przyszedł, bo chciał się napic, ale nie z jeziora, tylko z rączki

To było nad Hańczą

Jestem w canoe z Tomkiem - przed schudnięciem, a schudłam 7 kg

Własnie na zdjęciach wakacyjnych spostrzegłam, ze zamieniam się w fokę :oops:

W tym canoe to widać głównie wiosło i jakąś laskę. Ciebie chyba nie ma :roll:

Ja schudłam 10 ale nie widać. Zresztą już to gdzieś pisałam. Nadal wyglądam jak dorodny baleronik.
Krowy boskie! Bardzo lubię krowy na pastwiskach, one jakoś tak stabilizują krajobraz. Niby są żywe ale się prawie nie ruszają.

Nie łżyj Babajago - widać, że schudłaś i laska z ciebie jest pierwsza klasa. Ja jeszcze na Suwalszczyźnie nie byłam, ale wiele słyszałam i jak tylko sobie zanabędę przyczepę, to jadę! :mrgreen:

O, mmiam - jakie sery, jaki krajobrazy :-)

Własnie Patmol n aswoim wątku szczuła pysznym Eintopfem z ciecierzycą a tutaj o serach. Ja w ogóle nie znam Wschodu Polski, co za jakieś straszne niedopatrzenie!

jozefina1970 pisze:O, mmiam - jakie sery, jaki krajobrazy
Własnie Patmol n aswoim wątku szczuła pysznym Eintopfem z ciecierzycą a tutaj o serach. Ja w ogóle nie znam Wschodu Polski, co za jakieś straszne niedopatrzenie!

Ciekawe ciekawe ta ciecierzyca - później spróbuję poszukać wątek Patmol

W nocy zaczęłąm czytać fragment "Marley i ja" - tylko gdzie trafiłam na link :oops:

Dzien dobry cioteczki :-)

Jak juz o serach, to powiem Wam, ze takich dobrych jak w Szwajcari jeszcze nigdzie nie jadlam. :1luvu:

A krajobraz moze sie z tym rowno zmiezyc.

Pozwolicie, że się jeszcze dopisze do Suwalszczyzny ...

Mój Ojciec był z Suwałk i spedzałam tam wakacje w dzieciństwie. Jechalismy pod namiot lub na kwaterę, przy okazji zahaczaliśmy Dziadków, Jędras robił zajedwabiste zdjęcia chmur i leśnych dróg a nawet kiedyś pacnął taką panoramę Szwajcarii Suwalskiej, zrobioną z najwyższego wzniesienia [nie pamietam nazwy :oops:

], która składała się z wielu zdjęć połączonych ze sobą :1luvu:

Widziałam potem takie pocztówki ale to nie to samo

Mój tata jest "stamtąd" ja się urodziłam na Śląsku ale jednak ciągnie m nie tam jak diabli i mam to szczęście, że co roku spędzam tam wakacje. Te z was, które tam były wiedzą, ze jest tam magia i piękno w czystej postaci, te, które nie były jeszcze powinny pojechać. Naprawdę warto!

Idę dopychać plecak i zaraz wyruszam do stolycy. Jak sie uda następna depesza będzie z pociągu. Nara!

Dodam jeszcze, że zmoich ustaleń wynika iż zostałam poczętom podczas spływu kajakowego Doliną Rozpudy :twisted:

AYO pisze:Dodam jeszcze, że zmoich ustaleń wynika iż zostałam poczętom podczas spływu kajakowego Doliną Rozpudy

Ooo, odlot :-)

Doliną Rozpusty chyba :ryk:

AYO pisze:Pozwolicie, że się jeszcze dopisze do Suwalszczyzny ...

a nawet kiedyś pacnął taką panoramę Szwajcarii Suwalskiej, zrobioną z najwyższego wzniesienia [nie pamietam nazwy ], która składała się z wielu zdjęć połączonych ze sobą

Pewnikiem była to Cisowa Góra. Jest na zdjęciu którymś

Guzik i Feluś - GuFelkowej, niespiesznej kroniki, część 2

Kto przegląda forum