Nasz Pięciokot. cz. 13 Fotokoty? Kotofoty? Łysokot!

[maciejowa]

Co za piękności! Jednak nie mogę ukrywać, że moim sercem szarpnęło na widok Tysia i Kłaczka Kocham tygryski!

[KAsia Amy]

Piękne są te fotokoty!!
Dobry wieczór!

[kinga w.]

Powitać. I nie tygryski! Wiesz co mają chłopaki w paszportach w rubryce "umaszczenie"?

[shira3]

Co mają?

[kinga w.]

"Czarny pręgowany"!

[Danusia]

Ale tu znowu piękna uczta dla oka

[kinga w.]

Bo mnie ktoś delikatną zjebkę zapodał słusznie...

[KAsia Amy]

Miło się taką kocią sielankę ogląda!

[shira3]

"Czarny pręgowany"!

To Rudi byłby rudy pręgowany A ja myślałam, że rudy tygrysek

[kinga w.]

Wiesz... Mnie się zawsze wydawało że one są bure pręgowane, znaczy bure w czarne paski, zwłaszcza że widziałam już kotki czarne w "czarniejsze" pręgi i to by się bardziej nadawało na "czarny pręgowany". Dopiero wet mnie uświadomił - opadła mi szczęka.

[maciejowa]

Czarny pręgowany tez ładnie brzmi Tak dostojnie... Dla mnie pręgusy zawsze będą tygryskami Tak jak mój najdroższy Mru był...

[kinga w.]

Nooo... Tylko że one takie czarne w wersji blond bardziej. Mru... On miał te białe dodatki cudne...

[maciejowa]

Ostatnio Mru jest ciągle obecny wśród nas. Wciąż o nim mówię. Wspominam... Myślę i tęsknię. Był czas, kiedy nie mogłam o nim mówić. Teraz uśmiecham się do tych wspomnień, chociaż i tak strasznie bolą. Szkoda, że mogłam się nim cieszyć tak krótko. Jednocześnie cieszę się, że w ogóle dane mi było go przytulać i głaskać. Bardzo mi go brakuje. I nawet mojemu mężowi udzielił się mój nastrój... Niedługo zakwitną kwiatki, będzie zielono i na pewno wylezą chrabąszcze, na które Mru uwielbiał polować na balkonie... Myślę, że będzie miał ich pod dostatkiem tam, gdzie jest

[kussad]

Patrzę na Tysia albo Kłaczka śpiącego na grzbiecie z podkulonymi łapkami albo z wysuniętym języczkiem i widzę tylko mojego Mru[*]
Cudne są wszystkie kotki

[AYO]

No Pani - jaki wypas
Coraz lepsze te Twoje fotki.
Ciągle od powrotu z B-czy tak sobie myślę o metrażu i ilości kotów
Siostra Matahari ma kapitalne mieszkanie, pełne zakamarków [bez gps-a ani rusz ] więc u Niej tych 27 sztuk w żaden sposób nie widać - są też izolatki i takie tam...
Ale jak pomyślę o tej kawalerce, piątce rezydentów i zimowych tymczasach to mi wychodzi, że ani skrawka wolnej przestrzeni nie było