Zielonookie Kotołaki i "ludzkie kocię" cz. 7:) i Kotyk :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 24, 2010 7:26 Re: Zielonookie Kotołaki i "ludzkie kocię" cz. 7:) i Kotyk :)

Heloł :)
Pierwszy szok minął :roll: . Zebraliśmy kupy Kalinki sztuk 3 (dzisiaj trzecia) i zawieziemy do badań. Tasiemca w ogóle trudno wykryć, a ja się i tak bardziej boję, że mogła zostać żywicielem pośrednim, co w ogóle jest niewykrywalne.
Koty są odrobaczane. Kotyk ma jeszcze kwarantannę przez 3 dni. Na szczęście głównie śpi.
A mówię na niego czasem Głąbek, bo ma taki mało inteligentny wyraz pychola :twisted: :mrgreen: .
Kira nie dała mi dzisiaj spać. Wczoraj Kalinka miała nocne atrakcje (idą zęby), a Kira chciała mi bardzo okazać swoje uczucia, w związku z czym nie spałam prawie wcale i do pracy poszłam na 14 :roll: . Dziś tylko Kira miał atak czułości. Mam dość tych futrzastych :evil: .
Mijka dzisiaj rano odmówiła szynki z kopelkami Bacha. Muszę kupić inną szynkę, bo ta juz jest be :roll: . Głąbek tez czasem ma focha, ale jest mniej wybredny. Kira wpierdala wszystko jak leci. Kiedy karmimy Kalinkę w krzesełku, ona krąży dookoła jak rekin :twisted: :lol: .

ryśka, jak tam Jagoda?

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Śro lis 24, 2010 11:47 Re: Zielonookie Kotołaki i "ludzkie kocię" cz. 7:) i Kotyk :)

Ja kropelki podawałam insulinówką bezpośrednio do pysia :ok:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Śro lis 24, 2010 18:43 Re: Zielonookie Kotołaki i "ludzkie kocię" cz. 7:) i Kotyk :)

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Pt lis 26, 2010 7:43 Re: Zielonookie Kotołaki i "ludzkie kocię" cz. 7:) i Kotyk :)

Hej hej :)
Dwa dni nie miałam w pracy neta. No przecież w takich warunkach nie da się... pracować 8)

Głąbek ma siedzieć do dziś wieczora w łazience, ale w praktyce to go wypuszczę dopiero w sobotę rano, bo nie chcę wrzasków w nocy. Wolę wrzaski w dzień :mrgreen: . No i się w weekend okaże, czy kropelki coś dały, czy nie. Wczoraj Kira mocno atakowała Mijkę, nie wiem, o co poszło, chyba o mnie :oops: . Bo Mijka za mną i Kalinką łazi (bo się młodej nie boi) i przez to zalicza więcej głasków.

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Pt lis 26, 2010 12:52 Re: Zielonookie Kotołaki i "ludzkie kocię" cz. 7:) i Kotyk :)

hehe,jaka zazdrość panuje :mrgreen:

Obrazek
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Pt lis 26, 2010 17:08 Re: Zielonookie Kotołaki i "ludzkie kocię" cz. 7:) i Kotyk :)

Czytam, że relacje emocjonalne w stadzie kocio - ludzkim są zachwiane.
Oby się wszystko dobrze poukładało :ok:

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pt lis 26, 2010 17:13 Re: Zielonookie Kotołaki i "ludzkie kocię" cz. 7:) i Kotyk :)

Za spokój i zdrowie w stadzie :wink: :ok: :ok: :ok: :ok: :P
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Nie lis 28, 2010 19:08 Re: Zielonookie Kotołaki i "ludzkie kocię" cz. 7:) i Kotyk :)

Tup, tup tutaj też się melduję :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek
Obrazek

agnieszka1565

 
Posty: 3899
Od: Wto sie 18, 2009 11:37
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lis 29, 2010 7:33 Re: Zielonookie Kotołaki i "ludzkie kocię" cz. 7:) i Kotyk :)

agnieszka1565 pisze:Tup, tup tutaj też się melduję :mrgreen:

No mówiła, że jestem inwigilowana, nie? :twisted: Joł sista 8) !

W weekend sformułowałam następujące prawa 8) :

1. Dzieci dążą do wzrostu entropii otoczenia zgodnie z prawami fizyki. Dorośli natomiast zachowują się nienaturalnie.
:mrgreen:

2. Kot będzie żarł i tył tak długo, jak będzie mógł doskoczyć na blat kuchenny, gdzie znajduje się micha z żarciem. Następnie dojdzie do samoograniczenia jego tuszy w wyniku braku możliwości posadzenia swego wielkiego zadka na blacie.
:mrgreen:

No bystra jestem, że szok :mrgreen: :lol: :wink:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Pon lis 29, 2010 10:14 Re: Zielonookie Kotołaki i "ludzkie kocię" cz. 7:) i Kotyk :)

8O :ryk: :ryk: :ryk:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Pon lis 29, 2010 13:04 Re: Zielonookie Kotołaki i "ludzkie kocię" cz. 7:) i Kotyk :)

haha :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :ryk: :ryk: :ryk: :piwa: :piwa: :piwa:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Pon lis 29, 2010 13:23 Re: Zielonookie Kotołaki i "ludzkie kocię" cz. 7:) i Kotyk :)

MarciaMuuu pisze:W weekend sformułowałam następujące prawa 8) :

1. Dzieci dążą do wzrostu entropii otoczenia zgodnie z prawami fizyki. Dorośli natomiast zachowują się nienaturalnie.
:mrgreen:

2. Kot będzie żarł i tył tak długo, jak będzie mógł doskoczyć na blat kuchenny, gdzie znajduje się micha z żarciem. Następnie dojdzie do samoograniczenia jego tuszy w wyniku braku możliwości posadzenia swego wielkiego zadka na blacie.
:mrgreen:

No bystra jestem, że szok :mrgreen: :lol: :wink:


Widzę pewne nieścisłości, ale to jeszcze do dopracowania jest 8)
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Pon lis 29, 2010 20:50 Re: Zielonookie Kotołaki i "ludzkie kocię" cz. 7:) i Kotyk :)

Dlaczego moje kocice mogą nie darzyć Kotyka sympatią...

Bo potrafi umyć sobie to i owo, a nie każdy tam siega 8)
Obrazek

Bo potrafi wskoczyć TAM 8O
Obrazek
Obrazek
To, że potem nie wiedział, jak zleźć to juz insza inszość :lol:

Kotyk to rozumie. Znalazł więc sobie nowych przyjaciół. Oni go akceptują 8) .
Obrazek

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Pon lis 29, 2010 21:31 Re: Zielonookie Kotołaki i "ludzkie kocię" cz. 7:) i Kotyk :)

Nieźle sobie radzi kocisko :1luvu: :D :ok:

Mój Gutek też pewnie szybko opanowałby wyżyny :wink: :lol:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Pon lis 29, 2010 21:48 Re: Zielonookie Kotołaki i "ludzkie kocię" cz. 7:) i Kotyk :)

No tak.
To juz wiem, komu siostra pozazdrościła czarnego kota :twisted:
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 28 gości