Aga i koty II..prosze o zamkniecie.

I słusznie, i naukowo. :ok:

Czasami też jak patrzę na moje pokemony, to różne rzeczy mi się przypomonają (np. o malutkiej łysej Kuleczce, albo Glusiku-Grzybiarzu)

moja malusia :1luvu:

Kruszynka

Oj, też tak mam, że czasem patrze i z niedowierzaniem myśle, a jeszcze niedawno... :wink:

aga9955 pisze:

moja malusia

Agula, nie oszukuj, to jakiś inny kot :wink:

podmieniłaś jak nic :lol:

» Nie mar 21, 2010 0:14 Re: Aga i koty II Kupa w lodowce:)

aga9955 pisze:Lulu sie wystraszyla strasznie. Na szczescie worek byl ekologiczny i podarl sie na kocie.

a potym tekście padłam i podarłam się ze śmiechu :ryk:

aga9955 pisze:

moja malusia

Oj, to ta sama co żem ja widziala?

Łabedz jak nic :mrgreen:

albo labadz :roll:

U mnie Liza urosla i zmezniala. Ale to w takim stanie jak jest na zdjeciach znalazla ja Monika. To ona jej uratowala zycie. Ja dostalam kotka zdrowego i zaszczepionego:)

Ale u mnie wyrosla. Byla malusia. A teraz to wielka panna :mrgreen:

od wczoraj niestety problemy brzuszne mam ja.

Strasznie zle sie czuje i mam okropne bole brzucha. Lezalam jak betka cala niedziele i dzis niestety nie jest lepiej:(

Koty oK

Cześć Aguś!

Jak dziś czujesz? :roll:

U Ciebie same kupy a u nas brak. :roll:

I tak źle i tak niedobrze

Czyżby Cię dopadło to samo, co Twoją Mamę?

Współczuję. Ból brzucha to okropność.

zabers pisze:Czyżby Cię dopadło to samo, co Twoją Mamę?
Współczuję. Ból brzucha to okropność.

mysle ,ze to nie wirus.

Cos mi zaszkodzilo. I tym sposobem leze jak trup z termoforem na brzuchu i cierpie. Boli mnie tez oczywiscie na ten tychmiast kregoslup.EHhh.
Jade na no-spie i chrupkim pieczywku. Dzis juz mnie nie mdli ,ale brzuch boli jak smok.

O kurcze

Trzyma kciuki za szybkie dojście do siebie :ok:

Oj, jak nie urok, to przemarsz wojsk.

Agucha, uważaj na wszelki wypadek z chrupkim pieczywkiem. Ja kiedyś tak też sie czymś strułam i chrupkie pieczywko mi jeszcze bardziej to rozbuchało. Ponoć do niektórego dodają czegoś tam, co w takich przypadkach jeszcze pogarsza stan (lekarz mi powiedział). Poradził, żebym przeszła na stare dobre sucharki, albo zwykłe wafle ryżowe.

oj to poprosze o suchary meza....

Matko :roll:

Acha nie musze pisac ,ze w ludzkiej kuwecie dramat.... :roll:

aga9955 pisze:Acha nie musze pisac ,ze w ludzkiej kuwecie dramat....

Nie musisz. :mrgreen:

Nie chciałam straszyć z tym chlebkiem, tyle że teraz jest tyle jego rodzajów, tyle firm, że można się naciąć. Ja już też nie pamiętam której to firmy chlebek mnie tak "rozjechał".

Aga i koty II..prosze o zamkniecie.

Kto przegląda forum