Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 18, 2009 16:01 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

Greta_2006 pisze:
kinga w. pisze:Zgadza się - kino domowe. :ryk:

Kino darmowe :mrgreen:

O dokładnie :D
Aż żal odchodzić gdziekolwiek ;)
Nic tylko patrzeć jak się słodko bawią :1luvu:

Aggi

 
Posty: 2054
Od: Nie wrz 20, 2009 23:50
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro lis 18, 2009 16:12 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

Odwiedzę Wszystkich w nocy - teraz muszę pędzić na szkolne zebranie a po powrocie do weterynarza z małą.

Dla Skarpeciary i Nowego Domku :piwa: :piwa: :piwa:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 18, 2009 17:04 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

Cześć Kinia!Za zdrówko maluchów :ok: Za domki :ok:
Zdjęcia kocich mordek i całej reszty cut,mniut i orzeszki solone :1luvu:
Obrazek

Tatku-pamiętam :(
Obrazek

kotka doroty

Avatar użytkownika
 
Posty: 10409
Od: Nie mar 22, 2009 13:56
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lis 18, 2009 17:07 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

dobry wieczór kociarenko :kotek:

Tyzma

 
Posty: 4557
Od: Sob wrz 20, 2008 21:44

Post » Śro lis 18, 2009 17:16 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

Mam dwie szylkretki na kolanach - skubanice. Pierwszy raz widziałam jak się Baka z Hino o kulkę biją. :ryk: :ryk: :ryk: Zupełnie różne kategorie wagi. :mrgreen:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Śro lis 18, 2009 17:23 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

coraz weselej masz :ryk: :ryk: :ryk:

alus1

 
Posty: 13699
Od: Śro wrz 03, 2008 16:26
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Śro lis 18, 2009 18:28 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

kinga w. pisze:Aggi, znalazłam. Czarno-biała wygląda jak mój gremlinek... Śliczne.
Bazylica, luz. Daj chłopakowi trochę czasu.

wychyla się co jakiś czas i raz nawet wyszedł a ja stałam nieruchomo żeby nie spłoszyć, dotknęli się z Jaśkiem nosami przeszedł pare kroków i z powrotem pod wannę

bazylica

 
Posty: 3351
Od: Wto mar 03, 2009 0:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 18, 2009 18:29 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

Mamy następną seteczkę!Zapraszamy :1luvu:
Obrazek

Tatku-pamiętam :(
Obrazek

kotka doroty

Avatar użytkownika
 
Posty: 10409
Od: Nie mar 22, 2009 13:56
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lis 18, 2009 18:30 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

A na zabawkę albo na miskę? Na smakołyki rzucane luzem na podłogę coraz bliżej ludzia?
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Śro lis 18, 2009 18:31 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

kotka doroty pisze:Mamy następną seteczkę!Zapraszamy :1luvu:

Znaleziona, siknięta. Dobrze że uprzedzasz bo jak mi się jeden wąt zawieruszył to dopiero koło 60 strony go znalazłam. :mrgreen:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Śro lis 18, 2009 18:42 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

Zawsze zawiadamiamy o zmianie miejsca zamieszkania wszystkich zainteresowanych mniej lub bardziej!
O zmianie numeracji wątku też powiadamiamy ,coby wszystkie ciotki-klotki wiedziały gdzie nas szukać!
Obrazek

Tatku-pamiętam :(
Obrazek

kotka doroty

Avatar użytkownika
 
Posty: 10409
Od: Nie mar 22, 2009 13:56
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lis 18, 2009 18:44 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

kotka doroty pisze:Zawsze zawiadamiamy o zmianie miejsca zamieszkania wszystkich zainteresowanych mniej lub bardziej!
O zmianie numeracji wątku też powiadamiamy ,coby wszystkie ciotki-klotki wiedziały gdzie nas szukać!

:mrgreen: ...jak czarną kropkę wetnie z nagła.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Śro lis 18, 2009 18:55 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

kinga w. pisze:A na zabawkę albo na miskę? Na smakołyki rzucane luzem na podłogę coraz bliżej ludzia?

nie reaguje
próbowałam
nawet nie zjadł kawałka kuraka jak mu do koszyka włożyłam, a z miski w nocy zjadł
ciężko mi z nim idzie

kinga w. pisze:
kotka doroty pisze:Mamy następną seteczkę!Zapraszamy :1luvu:

Znaleziona, siknięta. Dobrze że uprzedzasz bo jak mi się jeden wąt zawieruszył to dopiero koło 60 strony go znalazłam. :mrgreen:

a mnie ciągle gdzieś wątki uciekają
kotki doroty też mi uciekł

bazylica

 
Posty: 3351
Od: Wto mar 03, 2009 0:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 18, 2009 19:09 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

NIe idzie Ci ciężko - normalnie idzie. On się boi, potrzebuje czasu i wyjdzie z konspiracji, tylko musi się przekonać.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Śro lis 18, 2009 19:28 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

kinga w. pisze:NIe idzie Ci ciężko - normalnie idzie. On się boi, potrzebuje czasu i wyjdzie z konspiracji, tylko musi się przekonać.

nadzieja jeszcze dycha :lol:
on nawet czasem daje się wymiziać ale bardzo boi się łazić po mieszkaniu, o tyle dobrze że Jasiek przestał syczeć i warczeć na niego

bazylica

 
Posty: 3351
Od: Wto mar 03, 2009 0:36
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Silverblue i 62 gości