Nemisiowe Okruszki

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie cze 24, 2012 22:34 Re: Nemisiowe Okruszki

Najpierw super wiadomość :dance: Ryjek ma oko :dance2:

To znaczy oprócz tego co miał do tej pory, ma jeszcze to co, uważaliśmy za wyszarpane. Czyli dwa "oka" w komplecie :P Było całkiem ukryte w rozszarpanej tkance i opuchliźnie. Trochę trzeba je będzie zakraplać, ale to już z górki 8)

Bianko, nie ma głupich pytań :P Takie maluchy mają okropnie kłujące kolce, chyba bardziej niż duże. Oczywiście takie, jak te moje maluchy. Jak się rodzą, kolce są takie "gumowe". Dlatego jak znalazca zadzwonił i powiedział, że kłują - ucieszyłam się, pomyślałam sobie, że na szczęście nie są takimi całkiem oseskami :P No i kłują tylko wtedy jak się nastroszą, jak kolce leżą można je sobie głaskać z włosem. Ma się takie wrażenie, jakby głaskać dość miękką, plastikową szczotkę :wink:

O matko ... muszę się zbierać i paść brzuchy :roll:
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 25, 2012 11:42 Re: Nemisiowe Okruszki

Się zostałaś matkom karmioncom. :mrgreen:

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 26, 2012 9:00 Re: Nemisiowe Okruszki

Nie ładnie jak możesz dawać dzieciom zapałki do zabawy. :P
A tak poważnie, to dzielna z Ciebie kobietka. Podziwiam. Stadko masz już niezłe. Dawno nie zaglądałam i teraz z przyjemnością ogromną nadrobiłam. Mniej teraz na Miau zaglądam, zwłaszcza, że do nas i tak nikt nie wpada. Jednak jeżynkowe zdjęcia skuszą mnie do częstszych wizyt. A Balti to teraz chyba prawie w odstawce. Moje zwierzaki, to by mi już z zazdrości jakiś numer wycięły. NIe dziwię się więc Osamie i Ozziemu. :mrgreen:
A czy wiesz co się dalej stało z sarenką?
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Śro cze 27, 2012 16:46 Re: Nemisiowe Okruszki

saintpaulia pisze:(...)
A tak poważnie, to dzielna z Ciebie kobietka. Podziwiam. (...)


Tak naprawdę, to do podziwiania są inne osoby, które piszą w moim skromnym wątku. Palcem wskazywać nie będę, bo każdy wie kogo mam na myśli :P O ... taka ikonka ma do nich zastosowanie :aniolek: i ta :1luvu:

saintpaulia pisze:(...)
A Balti to teraz chyba prawie w odstawce. Moje zwierzaki, to by mi już z zazdrości jakiś numer wycięły.(...)


Ani Baltek, ani Drako nie pozwolą sobie na odstawkę - swoje prawa znają i jakieś kolczaste myszy im szyków mieszać nie będą :twisted: Nieważne, że matka karmionca pada z nóg. Balto przynosi piłeczkę i ma się bawić w Euro, bo aktualnie pies ma ochotę wpaść w piłkoszał :roll:

I zdjęcia :

nauka karmienia
Obrazek

sobie zjadam mleczko

Obrazek

i masowanie brzusia

Obrazek

Zdjęcia zrobiła moja koleżanka z pracy :P
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 27, 2012 16:51 Re: Nemisiowe Okruszki

Znam ten piłko szał przez cały rok z Zuzą. A Ghana ma "frizbi" szał - nawet zimą.

Jakie słodziaki 8O :mrgreen:
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Śro cze 27, 2012 19:44 Re: Nemisiowe Okruszki

No... do zacałowania... 8O

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 29, 2012 22:00 Re: Nemisiowe Okruszki

Słodziaków ciąg dalszy :P

Szara Zołza, przez chwilę spokojna

Obrazek

Dostaliśmy nowe jedzonko i z wielkim zapałem robimy notatki 8)

Obrazek
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 29, 2012 22:08 Re: Nemisiowe Okruszki

Nooo, zwłaszcza te notatki robione brzuchem do góry świetnie wychodzą :mrgreen:
Cudne słodziaki :D
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
Obrazek Obrazek

Bianka 4

Avatar użytkownika
 
Posty: 4795
Od: Wto sie 10, 2010 21:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Sob cze 30, 2012 21:15 Re: Nemisiowe Okruszki

Czy on się, przepraszam tarza?

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 30, 2012 22:02 Re: Nemisiowe Okruszki

Nie :P On się - namaszcza. Podczas namaszczania jeż, za przeproszeniem, pluje sobie sobie na plecy, taką pienistą, białą śliną.

Jak zaczynaliśmy z jeżami, czytałam, że są dwie teorie wyjaśniające to zachowanie. Jedna, że w ten sposób "zapisuje" sobie nowy zapach, druga, że próbuje z siebie ten zapach usunąć. Teraz, jak obserwuję jeże, sądzę, że prawdziwa jest pierwsza koncepcja - czyli notatki :P Maluchy zaczęły się na potęgę namaszczać, jak dostały nowe jedzonko. Młodzież szkolna, jak pierwszy raz dostała chrupy - miała je na całych plecach. No i podczas zielonej szkoły wszystko nawęszają, biorą do paszczy, szarpią i plują. Muszą się w ten sposób uczyć.

Z tego zachowania wzięły się również podania o wściekłych jeżach. Nawet moja koleżanka z pracy miała w rodzinie osobę, która miała kontakt ze "wściekłym jeżem" :roll:
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 30, 2012 22:04 Re: Nemisiowe Okruszki

Ale mają kapitalne łapcie :1luvu: :1luvu:
Wszystkie zwierzaki są cudami natury

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Sob cze 30, 2012 22:21 Re: Nemisiowe Okruszki

Już wszystko zrozumiałam i więcej nie będę się nabijała z Jeżynek :oops:
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
Obrazek Obrazek

Bianka 4

Avatar użytkownika
 
Posty: 4795
Od: Wto sie 10, 2010 21:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Wto lip 03, 2012 22:27 Re: Nemisiowe Okruszki

Trudno się żyje ostatnio ... jak w jakiejś hucie :roll: Z tego powodu na stole można spotkać kocie zwłoki :

Obrazek

Aczkolwiek młodsi, miewają się lepiej :

Obrazek

Wujek Ryjek miał dziś ciężki dzień. Nie dość, że upał, to jeszcze ja chciałam sobie uprościć sprawę zielonej szkoły i zaniosłam do niego maluchy. Opadły go jak szarańcza, wspinały się na boczki, lizały i nie dawały się odstraszyć stroszeniem grzywki :roll: Ryjuś był bardzo cierpliwy, ale zaraz zabrałam towarzystwo, bo nie dałyby mu żyć ... A tak się dziś wujcio prezentuje :

Obrazek
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 03, 2012 22:41 Re: Nemisiowe Okruszki

CUDNOŚCI !!!! WSZYSTKIE !!!!
Ale ponieważ Ufinke darzę szczególną sympatią, powiem bez ogródek - KOCIE ! ale miałaś szczęście :ok:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Śro lip 04, 2012 11:29 Re: Nemisiowe Okruszki

Kocie zwłoki w bardzo dobrym stanie. 8) Czym konserwujesz? :P
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1408 gości