Mój Pięciokot cz.10 Lion - śpij, maleńki.:(

zjadłabym

No, nie. Smakuje jak ruskie pierogi po rozbebeszeniu. W sumie składniki te same przecież. Gówniarzeria wylizała talerzyk - mam nadzieję ze się nie potrują. :wink:

Mają melodię do ludzkiego jedzenia niesamowitą.

No to dobre musi być

Ku mojemu zdumieniu owszem. :mrgreen:

kinga w. pisze:Idę wyciągnąć z pieca...

Wygląda... jakby to ktoś już jadł i to chyba nie raz.
O, takie:

W smaku... No, sorry, nie będę dla dobra publicznego ryja parzyć - miałam niewyparzony i tak ma zostać! To o smaku za chwilę. Konsystencja nie taka kiepska, płaty "naciągnęły, tylko musiało długo w piecu posiedzieć.

zostalo jeszcze dla mnie :roll:

kinga w. pisze:Ale jaja! Dobre!

jesoo ,az żpladek mi sie wykręcił :oops:

trawa11 pisze:
kinga w. pisze:Ale jaja! Dobre!

jesoo ,az żpladek mi sie wykręcił

Se zrób! Proste do bólu!

kinga w. pisze:Se zrób! Proste do bólu!

Zrobię, skoro takie proste , no i pysznie wygląda, w piatek zrobię :mrgreen:

Służę wsparciem! :mrgreen:

kinga w. pisze:Służę wsparciem!

dziekuję Ci dobra kobieto :mrgreen:

trawa11 pisze:
kinga w. pisze:Służę wsparciem!

dziekuję Ci dobra kobieto

A w razie co to zostało dobre 3/4 blaszki. :mrgreen:

kinga w. pisze:
trawa11 pisze:
kinga w. pisze:Służę wsparciem!

dziekuję Ci dobra kobieto

A w razie co to zostało dobre 3/4 blaszki.

da sie odgrzac :roll:

Doczytałam dopiero

Lionku [*]
Kinga przytulam. Pięknie piszesz.

Jasne! W piekarnik i się grzeje. No, niektórzy używają mikrofali, ale ja nie mam i nie tęsknię.

kinga w. pisze:Jasne! W piekarnik i się grzeje. No, niektórzy używają mikrofali, ale ja nie mam i nie tęsknię.

ja mam,ale tylko po podgrzewania używam ,albo do odmrarzania używam.
Gotowac nigdy w tym nie zamierzałam

Mój Pięciokot cz.10 Lion - śpij, maleńki.:(

Kto przegląda forum