agul-la pisze:a jak tam przeprowadzka mirmiłku?
kluska i rys ciekawi
Jeszcze z dwa miesiące będziemy u Babci - Duzi aktualnie z niepokojem czekają na wynik działań pana płytkarza w kuchni

Sobie wymyślili takie płytki 30cm x 90 cm, tak więc na początku pan płytkarz bardzo się ucieszył, że szybko robota pójdzie, ale jak zobaczył sposób w jaki sobie Duzi zażyczyli, żeby zostały ułożone to mu mina zrzedła - obecnie od trzech dni pan płytkarz docina i szlifuje

Potem jeszcze tylko lakierowanie parkietu, montowanie drzwi, malowanie ścian i będę na swoim

I dostanę drapaczek
Mojemu Dużemu też chodził po głowie krzykacz, ale jak spędził jakiś weekend w towarzystwie krzykaczki swojego kuzyna, to mu przeszło

Ale to "wybitna" krzykaczka (wiecie, co mam na myśli)

Duża mówi, że właśnie przez takie krzykaczki wynaleziono warstwy wygłuszające w budynkach

I taśmę izolacyjną ...
Ja w sumie krzykaczy lubię, póki nie ciągną mnie za ogon, wtedy jestem groźny i zły
Mir raportujący