Moje koty cz. II - prośba o zamknięcie

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 19, 2009 12:53 Re: Moje koty cz. II - Kciuki potrzebne dla Putity

Dzięki Avian, pożyteczny link :)

edit: almo nature o prawie 1 zł tańsze, niż w naszym sklepie :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 19, 2009 13:11 Re: Moje koty cz. II - Kciuki potrzebne dla Putity

casica pisze:Dzięki Avian, pożyteczny link :)


ile rodzajów karm 8O o niektórych to nawet nie słyszałam.. i jest Happy Cat :D
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 19, 2009 13:36 Re: Moje koty cz. II - Kciuki potrzebne dla Putity

Ja u nich kupuję raz na jakiś czas, ale nie wszystko, bo nieraz ceny mają duzo wyższe niż np. a zooplusie, albo w krakvecie. Trzeba soprawdzać. Ale mają naprawdę duży wybór karm i różnorodnie, a moje cholery nie jadają jednego rodzaju karmy długo więc musze im zmieniać co jakiś czas. Ale tych perełek wcześniej nie widziałam 8O . No i koszt wysyłki darmowej u nich jest chyba od 150 złotych, a nie tak jak w animali od 300, a to też jest korzystniejsze.
Po złożeniu zamówienia pani dzwoni i potwierdza czy wszystko mają i wysyła meila i dopiero wtedy się przelewa pieniadze. Wszystko przychodzi dosyć szybko i porządnie zapakowane.
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Czw lis 19, 2009 14:23 Re: Moje koty cz. II - Kciuki potrzebne dla Putity

Zrobiłam właśnie pierwsze zamówienie u nich - faktycznie dużo różnych karm, niektórych szukam od tygodni :oops:
(i duże puchy BentoKronen w niezłej cenie - sie działkowcy najedzą;) )

Najbardziej jestem ciekawa tego żwirku - ciekawe, czy Rychu da sie oszukać i wlezie :twisted:
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Pt lis 20, 2009 0:51 Re: Moje koty cz. II - Kciuki potrzebne dla Putity

Odebrałam wyniki moczu Puti, nie jest źle, nereczki są wydolne :)
Wszystko wskazuje na jakieś silne zatrucie, ale czym??? :evil:
Mała lepiej, ale jeść chce, a nie może. Stresuje mnie to :(

A propos sklepów internetowych - najbardziej interesują mnie saszetki almo nature, więc jednak w krakvecie wypadają najtaniej.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 20, 2009 7:20 Re: Moje koty cz. II - Kciuki potrzebne dla Putity

Kciuki wciąż trzymam.
Musi być co raz lepiej...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pt lis 20, 2009 7:29 Re: Moje koty cz. II - Kciuki potrzebne dla Putity

Pozwalam sobie fotki Pszczółki wstawić i przekazać od niej baranki.
Mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko...

Obrazek Obrazek Obrazek
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pt lis 20, 2009 8:56 Re: Moje koty cz. II - Kciuki potrzebne dla Putity

casica pisze:Odebrałam wyniki moczu Puti, nie jest źle, nereczki są wydolne :)


super, bardzo się cieszę :D
Obrazek
Nie ma Sopelka :(

tanita

 
Posty: 2891
Od: Śro lip 27, 2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa-Bródno, forpoczta Mafii Tarchomińskiej

Post » Pt lis 20, 2009 11:03 Re: Moje koty cz. II - Kciuki potrzebne dla Putity

CoToMa pisze:Pozwalam sobie fotki Pszczółki wstawić i przekazać od niej baranki.
Mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko...

Obrazek Obrazek Obrazek


Żartujesz? 8O
Pszczółka przecież jest w jakiejś części naszym kotkiem :)
I kochamy Pszczółkę, słodką burańkę
tęsknimy też za Jawką :(
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 20, 2009 11:06 Re: Moje koty cz. II - Kciuki potrzebne dla Putity

nadal ogromne kciuki za Putitkę :ok: :ok: :ok: :ok:
jedz Słoneczko prosimy Cię mocno
całusy dla Kociastych
Drakulku Kocham Cię mocno :1luvu:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Pt lis 20, 2009 11:07 Re: Moje koty cz. II - Kciuki potrzebne dla Putity

Jesteśmy po kroplówce, po lekarstwach, po połowicznym śniadanku - Puti samodzielnie zjadła pół miseczki mięska. Zawsze to lepiej niż nic.

Może ma podrażnione gardełko od łykania tych baterii leków? Rozcieranie lekarstw i podawanie strzykawką rozpuszczonych w gerberku nie bardzo się sprawdza bo jeden z nich powoduje silne ślinienie się. Nie wiem który. Będziemy lepić kuleczki i wpychać domordnie.

Kciuki oczywiście nadal w wielkiej cenie :1luvu: boję się już odetchnąć pełną piersią, ale tak na pół gwizdka odetchnęłam,
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 20, 2009 11:10 Re: Moje koty cz. II - Kciuki potrzebne dla Putity

u nas leki wchodzą tylko gdy są ukryte w kulce z masła
śliskie to wtedy i ładnie Kociaste połykają

jak dobrze że Putitka zjadła chociaż troszkę :D

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Pt lis 20, 2009 11:16 Re: Moje koty cz. II - Kciuki potrzebne dla Putity

Kociama pisze:u nas leki wchodzą tylko gdy są ukryte w kulce z masła
śliskie to wtedy i ładnie Kociaste połykają

jak dobrze że Putitka zjadła chociaż troszkę :D


Wypróbujemy masełko :idea: CC też mi o masełku pisała, przerobimy więc i to :)

Szczęśliwie u Putity nie muszę stosować metody na maślaną łapkę, co praktykowałam u Dracula :roll:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 20, 2009 11:18 Re: Moje koty cz. II - Kciuki potrzebne dla Putity

casica pisze:
Kociama pisze:u nas leki wchodzą tylko gdy są ukryte w kulce z masła
śliskie to wtedy i ładnie Kociaste połykają

jak dobrze że Putitka zjadła chociaż troszkę :D


Wypróbujemy masełko :idea: CC też mi o masełku pisała, przerobimy więc i to :)

Szczęśliwie u Putity nie muszę stosować metody na maślaną łapkę, co praktykowałam u Dracula :roll:


:ok: :ok: :ok:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Pt lis 20, 2009 11:19 Re: Moje koty cz. II - Kciuki potrzebne dla Putity

Kciuki są! :ok: :ok: :ok:
Ale czy takie lepione kulki z leków mogły podrażnić gardło?
A ząbki OK? Ja mam trochę schizę :oops: na punkcie "kot chce jeść, a nie może" - na zewnątrz nic nie bylo widać, a kot miał ropę w korzeniu zęba i nie mógł gryźć.

U nas masło trochę się mazało, za to kulki z serka topionego wchodziły świetnie.
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: zuzia115 i 42 gości