Dziękuję za pochwały Klusek.
Są śliczne, wyjątkowe. Tri ma taką specyficzną buźkę, jakby sobie cały czas przygryzała dolną wargę.

Dzisiaj jednak obserwując je obie w klatce doszliśmy do wniosku, że chyba Czapeczka jest bardzo nieszczęśliwa u nas, w tym zamknięciu... Jest bardzo chuda, mało je. Rozważamy, co robić dalej.
Nawet rozważamy wypuszczenie jej z powrotem do ogrodu. Sama nie wiem. Możliwe, że ona nigdy się nie oswoi.
Mirek w ogrodzie ma się znakomicie. Ma przyjaciela, tego dużego, co w trawie często w słońcu śpi.
Dzisiaj filmy były... Wporzo były, ale... W końcu, hm, jest tylko jeden Zelenka, i tylko jeden Ondricek...
Sorki za OT, że ja ciągle o filmach, ale to dla mnie ważne... Kupiłam sobie antologię dramatu czeskiego (współczesnego!!!), i to jest coś.