Sonia i Otis - część II.Nowiuśkie foty str.96

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 07, 2007 11:49

oj Otisek :ok:
Nie myślałam, że kryształy są aż tak bolesne :oops:
Gdyby można było skrzyżować człowieka z kotem, skorzystałby na tym człowiek, a stracił kot.

Aniołek_

 
Posty: 2490
Od: Pon sie 14, 2006 17:28
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 07, 2007 11:56

IzaA, moim zdaniem powinnaś znowu pobrać mocz do badania, żeby zobaczyć, czy coś się zmieniło.
Trzeba zobaczyć, czy nie ma stanu zapalnego w pęcherzu. Bo kryształy to jedno, a zapalenie pęcherza drugie.
Ten lek, odbudowujący ścianki pęcherza, o którym ci mówiłam na spotkaniu, nazywa się cystaid. Może to warto włączyć?
Karmy lecznicze mają tendencję do wypłukiwania kryształów z pęcherza, dlatego może na początku tak to wyglądać. Po prostu kryształów w siuu jest więcej i bardziej boli. Szczególnie u samców...

Mantra: Otis zdrowy, Otis zdrowy,Otis zdrowy,Otis zdrowy,Otis zdrowy,Otis zdrowy,Otis zdrowy,Otis zdrowy,Otis zdrowy,Otis zdrowy,Otis zdrowy,
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 07, 2007 13:54

OK, rozumiem pogorszenie...przy pierwszym badaniu nie było bakterii - mierne, za to liczne kryształy...był przeleczony betamoxem 3 zastrzyki...czy dobrze myślę, że powinnam go płukać
=duża ilość wody nawet dopyszcznie?
Wypił 40 ml naparu rano, potem 20 ml wody strzykawką i w południe 40 ml z kropelką jogurtu z miseczki...Ile powinien wypijać chory kot?

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Wto sie 07, 2007 14:05

Kot powinien wypijać dziennie 40 ml na każdy kilogram wagi.
Jeżeli Otis waży 6 kg, wychodzi 240 ml, czyli jeśli wypije 300 ml, to będzie wystarczająco.
Do Kreski wciąż nie może dojechać biomill :roll: ciekawe, czy tylko ja mam takie problemy z zaopatrzeniem w tę karmę :roll:
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 07, 2007 14:10

Tyle to oni nigdy nawet we dwoje nie wypili...ok, ale będziemy dążyć do ideału, idę dać kotu pić :roll:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Wto sie 07, 2007 14:16

izaA pisze:Tyle to oni nigdy nawet we dwoje nie wypili...ok, ale będziemy dążyć do ideału, idę dać kotu pić :roll:


No może też bez przesady...
MOże niech wypija te swoje przepisowe 40 ml na kg..

edit: w to się liczy również woda z mokrego pokarmu, jogurtów itp.
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 07, 2007 14:23

A jogurty może jeść przy karmie struwitowej? Bo jeśli tak, on bardzo chętnie...właśnie wychłeptał 60 ml wody z łyżeczką jogurtu...jest pełny jak beczka :lol:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Wto sie 07, 2007 14:28

Nie jestem pewna, ale nabiał wpływa raczej niekorzystnie na ph, czyli robi je bardziej zasadowe.
Jeśli dieta hillsa ma być skuteczna, nie powinien dostawać do jedzenia nic oprócz tego jedzonka.
Jeśli chętniej pije jogurt niż wodę, to może do wody dodawaj ciutkę jogurtu, żeby tak go oszukać...
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 07, 2007 14:31

No właśnie tak robię...wlał w siebie kolejne 40 ml z kapką jogurtu, ale pod koniec wystopował...resztę wypiła Sonia...podsumowując - jakieś 180 ml ma w sobie...teraz czekam na kolejne sioo...idę z Justysią na rowery i plac zabaw...na razie...

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Wto sie 07, 2007 16:22

Oj, Otis-biedaczek :(
Kciuki za zdrówko :ok:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30745
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Wto sie 07, 2007 16:30

Wróciłam z rowerów - piękne duże siooo w kuwetce :dance: jem zupę, a Otis znów pobiegł do kuwety...drugie porządne sioo :dance:
Niezła jestem w pojeniu, co nie? Kolejny napar zrobiony - będzie na kolację :twisted:

Wiecie co...zgłosiliśmy się z Piotrkiem na opiekunów grupy lecącej na Dzień Młodzieży do Sidney w przyszłym roku. Kosztuje niemało...ale z drugiej strony taka przygoda zdarza się raz w życiu, co nie? Oczywiście co spędza mi sen z powiek, no powiedzcie, co? Dzieciaki jakoś upchniemy po rodzinie...a koty? Nie miała baba kłopotu....przydałby się ktoś, kto by się do nas wprowadził na te prawie trzy tygodnie...

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Wto sie 07, 2007 17:54

Moś, jak słyszę "technika", to mam dreszcze. Nie potrafię słowami określić uczuć do tego przedmiotu, bo to gorzej niż nienawidzić.

Zdrowy Otis
Zdrowy Otis
Zdrowy Otis
Zdrowy Otis

Za Otiska :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: Musi byc dobrze. Widze Iza, że i z Otisem sobie poradziłaś, i to bez pomocy weta :wink: Kobieta wielofunkcyjna jesteś, naprawdę podziwiam :D
Po prostu Ania jestem :wink:

DamaKier

 
Posty: 898
Od: Pon gru 26, 2005 23:02
Lokalizacja: ze schroniska

Post » Wto sie 07, 2007 18:37

Zdrowy Otis
Zdrowy Otis
Zdrowy Otis
Zdrowy Otis
Zdrowy Otis
Zdrowy Otis
Zdrowy Otis
Zdrowy Otis
To za zdrowko Otiska :D mos byl raz cewnikowany niestety, tez mial krysztaly, byl jakis czas na karmie leczniczej - na RC ale teraz juz od dluzszego czasu jest okey. Raz mi sie zatkal porządnie kryształkami ktore zczopowaly sie w cewce i dopiero po nospach, zastrzykach powolutku zeszlo.Bedzie dobrze :ok:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Wto sie 07, 2007 18:50

Ewidentnie go wypłukałam...było kolejne siooo :? oczywiście w nagrodę dostał kolejną porcję picia 40 ml o smaku tuńczyka, może być? Może, a jakże...wylizane do czysta...podsumujmy więc...do tej pory wypił 260ml wow...sama jestem pod wrażeniem...w tym 80 ml. moczopędnego naparu ze znamion kukurydzy...przed nocką jeszcze dostanie porcję czegoś pysznego i mocno rozwodnionego 8) Ja chyba po prostu lubię takie wyzwania, a Otis jest kotem idealnym, jeśli o eksperymenta chodzi...

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Wto sie 07, 2007 20:05

No fajny ten Twój Otisek, wszystko zje, wszystko wypije, nie marudzi. Zazdroszczę koteczka, słucha się pańci.
Po prostu Ania jestem :wink:

DamaKier

 
Posty: 898
Od: Pon gru 26, 2005 23:02
Lokalizacja: ze schroniska

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Lifter, PortaMrs, Silverblue i 57 gości