Myszkin i spółka - Koci mobbing... Jędrek na manewrach...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 26, 2007 22:33

theta pisze:
CoToMa pisze:
theta pisze:
CoToMa pisze:Jędras z naszym nowym kotkiem :D

Obrazek


He he :D Śliczny kotecek i taki udomowiony ;)

Fakt, dokocenie przebiegło wzorowo :smiech3: :smiech3: :smiech3:


A trafia już do kuwety? ;) ;) :lol: :lol: :lol:

bezbłędnie ;)
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Śro gru 26, 2007 23:45

CoToMa pisze:Jędras z naszym nowym kotkiem :D

Obrazek




Jędruś :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love:
mój ci on, mój :dance: :dance2: :dance:
a kotecek też fajny
taki bezproblemowy

Synka masz cudnego :love: :love: :love: :love: :love: :love:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Czw gru 27, 2007 1:10

Femka pisze:
CoToMa pisze:Jędras z naszym nowym kotkiem :D

Obrazek




Jędruś :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love:
mój ci on, mój :dance: :dance2: :dance:
a kotecek też fajny
taki bezproblemowy

Synka masz cudnego :love: :love: :love: :love: :love: :love:


nie Twój tylko mój :wink: :lol: jeszcze :twisted:
Jedrek .kiedy do mnie przyjdziesz? :wink: :?:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Czw gru 27, 2007 15:09

trawa11 pisze:
Femka pisze:
CoToMa pisze:Jędras z naszym nowym kotkiem :D

Obrazek




Jędruś :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love:
mój ci on, mój :dance: :dance2: :dance:
a kotecek też fajny
taki bezproblemowy

Synka masz cudnego :love: :love: :love: :love: :love: :love:


nie Twój tylko mój :wink: :lol: jeszcze :twisted:
Jedrek .kiedy do mnie przyjdziesz? :wink: :?:




Jędruś, nie daj się skusić. Spadnie śnieg i tyle będzie po Trawce :twisted:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Czw gru 27, 2007 15:12

Kajtka rana nie wygląda dobrze. Wczoraj było lepiej, a dzisiaj raczej znowu gorzej.
Jedziemy dzisiaj do weta. Tylko TŻ musi naprawić samochód...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Czw gru 27, 2007 15:19

CoToMa pisze:Kajtka rana nie wygląda dobrze. Wczoraj było lepiej, a dzisiaj raczej znowu gorzej.
Jedziemy dzisiaj do weta. Tylko TŻ musi naprawić samochód...


zatem trzymam kciuki i za Kajtka i a naprawe auta,gdyby nie bylo Twego Tzeta mój sluzyłby pomoca :wink:
a w ogóle co sie stało zautem :?:

Kajtek ty zdowiej szybciutko :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Czw gru 27, 2007 15:30

trawa11 pisze:
CoToMa pisze:Kajtka rana nie wygląda dobrze. Wczoraj było lepiej, a dzisiaj raczej znowu gorzej.
Jedziemy dzisiaj do weta. Tylko TŻ musi naprawić samochód...


zatem trzymam kciuki i za Kajtka i a naprawe auta,gdyby nie bylo Twego Tzeta mój sluzyłby pomoca :wink:
a w ogóle co sie stało zautem :?:

Kajtek ty zdowiej szybciutko :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Jeśli chodzi o auto, to zagotowała nam sie woda w akumulatorze. Trzeba było jakąś część wymienić, dolać wody i ładować. Na razie czekam na efekt.

A jeśli chodzi o Kajtka, to nie wiem, czy tej rany nie trzeba będzie czyścić. Na pewno będzie miał zmieniony antybiotyk...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Czw gru 27, 2007 16:48

CoToMa pisze:
trawa11 pisze:
CoToMa pisze:Kajtka rana nie wygląda dobrze. Wczoraj było lepiej, a dzisiaj raczej znowu gorzej.
Jedziemy dzisiaj do weta. Tylko TŻ musi naprawić samochód...


zatem trzymam kciuki i za Kajtka i a naprawe auta,gdyby nie bylo Twego Tzeta mój sluzyłby pomoca :wink:
a w ogóle co sie stało zautem :?:

Kajtek ty zdowiej szybciutko :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Jeśli chodzi o auto, to zagotowała nam sie woda w akumulatorze. Trzeba było jakąś część wymienić, dolać wody i ładować. Na razie czekam na efekt.

A jeśli chodzi o Kajtka, to nie wiem, czy tej rany nie trzeba będzie czyścić. Na pewno będzie miał zmieniony antybiotyk...



My wczoraj tez mielismy niespodzianke z autem,niestety tym pzyczonym :wink: Okazalo sie ,gdy juz mielismy do domku wieczorem wracać ,ze w baku nie ma paliwa :( ,gaz byl ,ale bez paliwa nie zapali :( .Niestety wskaznik paliwa nie działał,...,a niby bylo :wink:
dobrze ,ze poczciwy sąsiad krpelke dał :wink:
nie ma to,jak swoim autem jezdzic ,przynajmniej wiadomo czy zatankowane :wink:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Czw gru 27, 2007 22:50

CoToMa, byłaś z Kajtkiem u weta?
co powiedział?
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Czw gru 27, 2007 23:08

Femka pisze:CoToMa, byłaś z Kajtkiem u weta?
co powiedział?

Niedawno dopiero wróciłam. Byłam w lecznicy i w przytulisku.
Jutro na 9.30 jesteśmy umówieni na zabieg pod narkozą. Czyszczenie rany i może założenie drenu. No i najprawdopodobniej znowu będzie zmieniony antybiotyk.
Denerwuje się tym wszystkim...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Czw gru 27, 2007 23:30

CoToMa pisze:
Femka pisze:CoToMa, byłaś z Kajtkiem u weta?
co powiedział?

Niedawno dopiero wróciłam. Byłam w lecznicy i w przytulisku.
Jutro na 9.30 jesteśmy umówieni na zabieg pod narkozą. Czyszczenie rany i może założenie drenu. No i najprawdopodobniej znowu będzie zmieniony antybiotyk.
Denerwuje się tym wszystkim...



co powiedziała wetka? Że coś nie tak, czy pod kontrolą?
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Czw gru 27, 2007 23:35

Femka pisze:
CoToMa pisze:
Femka pisze:CoToMa, byłaś z Kajtkiem u weta?
co powiedział?

Niedawno dopiero wróciłam. Byłam w lecznicy i w przytulisku.
Jutro na 9.30 jesteśmy umówieni na zabieg pod narkozą. Czyszczenie rany i może założenie drenu. No i najprawdopodobniej znowu będzie zmieniony antybiotyk.
Denerwuje się tym wszystkim...



co powiedziała wetka? Że coś nie tak, czy pod kontrolą?

Jutro sie okaże. Jak otworzą, to zobaczą. Dzisiaj Kajtek strasznie sie wyrywał. Rana ropieje, okolica jest zaczerwieniona i gorąca.

Ale mimo tego wszystkiego Kajtkowi apetyt dopisuje. Już waży równe 5 kg...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Czw gru 27, 2007 23:40

CoToMa pisze:
Femka pisze:
CoToMa pisze:
Femka pisze:CoToMa, byłaś z Kajtkiem u weta?
co powiedział?

Niedawno dopiero wróciłam. Byłam w lecznicy i w przytulisku.
Jutro na 9.30 jesteśmy umówieni na zabieg pod narkozą. Czyszczenie rany i może założenie drenu. No i najprawdopodobniej znowu będzie zmieniony antybiotyk.
Denerwuje się tym wszystkim...



co powiedziała wetka? Że coś nie tak, czy pod kontrolą?

Jutro sie okaże. Jak otworzą, to zobaczą. Dzisiaj Kajtek strasznie sie wyrywał. Rana ropieje, okolica jest zaczerwieniona i gorąca.

Ale mimo tego wszystkiego Kajtkowi apetyt dopisuje. Już waży równe 5 kg...


podniosło mnie na duchu, że ma apetyt
przecież nie może być nic bardzo złego, skoro kot nie je tylko żre i jest wielkości smoka :twisted:
i za to właśnie teraz łyczek wina i kciuki
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Czw gru 27, 2007 23:43

CoToMa pisze:
Femka pisze:
CoToMa pisze:
Femka pisze:CoToMa, byłaś z Kajtkiem u weta?
co powiedział?

Niedawno dopiero wróciłam. Byłam w lecznicy i w przytulisku.
Jutro na 9.30 jesteśmy umówieni na zabieg pod narkozą. Czyszczenie rany i może założenie drenu. No i najprawdopodobniej znowu będzie zmieniony antybiotyk.
Denerwuje się tym wszystkim...



co powiedziała wetka? Że coś nie tak, czy pod kontrolą?

Jutro sie okaże. Jak otworzą, to zobaczą. Dzisiaj Kajtek strasznie sie wyrywał. Rana ropieje, okolica jest zaczerwieniona i gorąca.

Ale mimo tego wszystkiego Kajtkowi apetyt dopisuje. Już waży równe 5 kg...


no i bardzo dobrze ,bo to zpewnoscia jest tylko zmiana miejscowa i z tym sie napewno uporaja .Gorzej by bylo gdyby kajetek nie jadl,wtedy wskazywałoby to na bardziej ogolne zakazenie.
Lucynko ,musisz byc dobrej mysli :wink: Kajtek napewno nie chce ,abys Ty sie tym denerwowala
będzie dobrze,zobaczysz :wink:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Czw gru 27, 2007 23:44

trawa11 pisze:
CoToMa pisze:
Femka pisze:
CoToMa pisze:
Femka pisze:CoToMa, byłaś z Kajtkiem u weta?
co powiedział?

Niedawno dopiero wróciłam. Byłam w lecznicy i w przytulisku.
Jutro na 9.30 jesteśmy umówieni na zabieg pod narkozą. Czyszczenie rany i może założenie drenu. No i najprawdopodobniej znowu będzie zmieniony antybiotyk.
Denerwuje się tym wszystkim...



co powiedziała wetka? Że coś nie tak, czy pod kontrolą?

Jutro sie okaże. Jak otworzą, to zobaczą. Dzisiaj Kajtek strasznie sie wyrywał. Rana ropieje, okolica jest zaczerwieniona i gorąca.

Ale mimo tego wszystkiego Kajtkowi apetyt dopisuje. Już waży równe 5 kg...


no i bardzo dobrze ,bo to zpewnoscia jest tylko zmiana miejscowa i z tym sie napewno uporaja .Gorzej by bylo gdyby kajetek nie jadl,wtedy wskazywałoby to na bardziej ogolne zakazenie.
Lucynko ,musisz byc dobrej mysli :wink: Kajtek napewno nie chce ,abys Ty sie tym denerwowala
będzie dobrze,zobaczysz :wink:



dobrze gada
dać jej wódki
:twisted:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Kankan, Lifter, pibon i 32 gości