Sasza['], Georg i Klemcio - zapraszamy do części II :)

» Pon sty 05, 2009 14:40

Też nie potrafię napisać nic mądrego

Pozostaje mi trzymać kciuki.

» Pon sty 05, 2009 14:46

Inguś, tulkam mocno - może to tylko jakiś niewyraźny odczyt, może zaraz ta linia się znajdzie.... :roll:

» Pon sty 05, 2009 15:13

Georg-inia pisze:
........ na razie będę pisać o Saszce w wątku Georga i Klemensa. Proszę o nie sugerowanie się tym faktem, nie mówię przez to, że Sasza, jeśli wyzdrowieje, zostanie u nas na zawsze... nic nie jest przesądzone.

Chciałabym wycofać się z powyższego stwierdzenia.

Saszka zostaje u nas. Na ten krótki czas, który mu pozostał.

To nie przepuklina, to rak.

» Pon sty 05, 2009 15:14

o Boże

» Pon sty 05, 2009 15:14

Boże, Inga... trzymaj się kochana... :crying:

Saszka trafił do najlepszego domu pod słońcem... :cry:

» Pon sty 05, 2009 15:16

O Boze................................................................................ :cry:

» Pon sty 05, 2009 15:18

doczytałam, mając nadzieję, Inga, tak strasznie mi przykro
zupełnie nie wiem co napisać, zupełnie
bo chciało by się wszystko
a taka pustka

trzymam za Was kciuki, za Waszą siłę, przytulam bardzo mocno

» Pon sty 05, 2009 15:19

jeny, nawet nie wiem co napisać.

Trudno łzy pohamować. Inga trzymaj się, a Saszeńka ma najlepszy na świecie domek!

» Pon sty 05, 2009 15:19

Po prostu nie mogę uwierzyć....

» Pon sty 05, 2009 15:22

Jezu... Podczytywałam wątek. Nie mogę uwierzyć w jego chorobę, nie mogę! :crying:

» Pon sty 05, 2009 15:30

nie wiem co napisac

» Pon sty 05, 2009 15:30

Inga, a wycinek? I w ogóle dalsze postępowanie?
Czasem się udaje.
I pamietajcie o theranecronie, ale zapewne CC Ci o nim powie - jak już nic innego nie pomaga, może przynajmniej powstrzymać rozrost złych komórek.
Bardzo mi przykro, ma najlepszy domek to przynajmniej pocieszające

» Pon sty 05, 2009 15:39

Bardzo mi przykro, pozostaje wierzyc ze sie uda

U ludzi sie udaje, u Twojego Klemensa Inga tez sie udalo.
Zaklinam los.

» Pon sty 05, 2009 15:44

Najpierw zobaczyłam zmianę tytułu i tak sie ucieszyłam...
a teraz nie wiem, co powiedzieć... :cry:

Tak mi przykro
Trzymajcie sie Kochani

Myslę bardzo ciepło i jednak potrzymam kciuki z nadzieją, że Saszeńce będzie dane nacieszyć sie tym Swoim Własnym Domkiem
:ok:

» Pon sty 05, 2009 15:45

CZy mozna coś zrobić
zatrzymać?

Sasza['], Georg i Klemcio - zapraszamy do części II :)

Kto przegląda forum