Cameo pisze:Jak sytuacja...? unormowała się...?
Niestety nie a jest jeszcze gorzej

Syf w domu staram się jakoś opanowywać, choć ręce mi opadają. W ogóle, niestety, jestem ostatnia do sprzątania

, a te dziady zmuszają praktycznie to codziennych porządków. Ale co z tego, jeśli następnego dnia, po pracy, znowu zastajesz w domu syf, kiłę i mogiłę

Niestety chłopaki coraz bardziej się biją

Głównie obrywa się Fuffowi, jest bardzo nieszczęśliwy

Mundek rasowo niszczy Ryżyka, Ryżyk Fuffa, albo Mundek obydwu, albo obydwaj z Ryżykiem Fuffa. Tej nocy nie dało się spać

Mundek nie chce się leczyć. Odstawiliśmy antybiotyki bo nie było sensu. Gronkowiec wrażliwy na antybiotyki na "zewnątrz" - w posiewie, jest zupełnie odporny na wszystko kiedy jest w kocie

W tej chwili wzmacniamy układ odpornościowy by sam sobie spróbował poradzić z gronkowcem. Dostaje Immunodol, Tolfinę, Tussal albo Deflegmin (co jest w aptece), nos myjemy, kropimy i smarujemy. Pacjent jest już bardzo znudzony i rozdrażniony tymi zabiegami. Wczoraj dostałam z liścia w twarz

Dobrze, że bez pazurów bo głupio by było iść do pracy

Będziemy za jakiś moment próbować zrobić dla Mundka autoszczepionkę. Ale to będzie dłuuugi i ciężki tymczas.
Nie możemy w Opolu dostać TFX

Czy znacie coś, co dałoby kopa systemowi odpornościowemu i byłoby do kupienia????
Ryżyk coraz gorzej znajduje się w tym wszystkim

Także oficjalnie rozpoczynamy poszukiwania najlepszego, raczej niezakoconego domku!