Bytomskie Łobuzy cz. 8 :) Potrzeba nam kciuków za zdrowie

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lip 24, 2016 12:15 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 8 :) zdj str. 19, 22, 34, 53, 76 ☆

Kciuki za szybką wprowadzkę do studia :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek
Obrazek

Batumi [*] 1.06.2009
Padzioch [*] 20.09.2014
Tereska [*] 10.09.2018
Iga [*] 9.10.2019

Kotimont

 
Posty: 1792
Od: Sob cze 13, 2015 22:34

Post » Nie lip 24, 2016 12:16 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 8 :) zdj str. 19, 22, 34, 53, 76 ☆

Nie mam żadnej wiary w niego ;) ugotowal rosół wege i przyniósł mi go pod nos. Powiedziałam, że muszę iść dziś do lokalu. PO CO?! no to mówię po co. Powiedział to pojedziemy rowerami, po czym zaczął mnożyć powody dla których to dziś strata czasu, bez sensu, bo i tak dziś nie trzeba kupować szafki, bo jego wujek tego jutro i tak nie zamontuje, a on nie ma odpowiedniej wiertarki i ze najlepiej jakby był jego ojciec, bo on nie ma czasu tam iść w tyg, a jego ojciec jest na mazurach i mnożyl juz tak absurdalne powody ze czekałam aż powie, że i tak potrzebuje zgodę prezydenta Obamy na poskladanie szafki z umywalka :evil:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Nie lip 24, 2016 14:23 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 8 :) zdj str. 19, 22, 34, 53, 76 ☆

Oj, znam te nerwy około przeprowadzkowe. Człowiek chciałby pchnąć pracę do przodu, a chłop wyhamowuje zapędy. ;)
Ale i tak sporo się dzieje: masz piekarnik i superkran, codziennie wyczarowujesz przysmaki, a w lokalu prace się jakoś toczą ;)
I jeszcze obiadek Ci m. przytaszczył pod nos :D
ObrazekObrazek
Obrazek

Batumi [*] 1.06.2009
Padzioch [*] 20.09.2014
Tereska [*] 10.09.2018
Iga [*] 9.10.2019

Kotimont

 
Posty: 1792
Od: Sob cze 13, 2015 22:34

Post » Nie lip 24, 2016 15:39 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 8 :) zdj str. 19, 22, 34, 53, 76 ☆

Faceci tacy są nerwy nic nie dadzą
Odpuść szkoda nerwów
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9834
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Nie lip 24, 2016 19:52 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 8 :) zdj str. 19, 22, 34, 53, 76 ☆

Byliśmy dziś na rowerach na Swierklancu i okolicznych wioskach i zrobiliśmy 40 km.
Obrazek

A jutro musze iść z Kitusia do wetki. Ciągle mam wrażenie ze kuleje, ale to trudno zauważyć i nie jestem.pewna a.dziś wygląda jakby ją coś bolało :( nie mam zaufania do tych tabletek zakwaszajacych mocz. Nie wiem co jej może być. Bardzo się martwię. Kitusia nie biega od jakiegos czasu a jak jest zdrowa to zawsze biega. Po ostatniej kuracji lekami czula sie swietnie, a.teraz jest inaczej mimo ze bierze tabletki, powinna czuc sie dobrze a na to nie wyglada. Może to pogoda, ale aż tak ciepło nie ma :/

A tu wczoraj w nocy sobie siedzimy razem:
Obrazek
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Nie lip 24, 2016 20:12 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 8 :) zdj str. 19, 22, 34, 53, 76 ☆

40 km robi wrażenie :mrgreen:
Gratuluje. Fajne widoki macie :1luvu:

Idź z Kitusia do weterynarza, dla spokoju tez bym poszła :201461
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Nie lip 24, 2016 20:18 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 8 :) zdj str. 19, 22, 34, 53, 76 ☆

Na mnie też 8O Podziwiam 40 km to dla mnie nie lada wyczyn i nie do pokonania ale właściwie nigdy nie próbowałam. Ja mam krótkodystansowe wypady.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26800
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 24, 2016 20:35 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 8 :) zdj str. 19, 22, 34, 53, 76 ☆

Jechałam z endomondo i od razu chce się jeździć jak się ma wyniki :) bo tak bez tego to mnie jeżdżenie nudziło bo nie wiedziałam ile zrobiłam km i ile spaliłam kalorii. A to jednak motywuje :) ale jak już wracałam to okropnie rozbolala mnie głowa i boli do teraz. Musialam zjeść tabletki.
Przyznam że jestem zmęczona, ale to takie fajne zmęczenie :)
W sumie to nawet chłop zdziwiony ze ja tyle przejechałam :) i to z zapałem :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Nie lip 24, 2016 21:12 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 8 :) zdj str. 19, 22, 34, 53, 76 ☆

klaudiafj pisze:Jechałam z endomondo i od razu chce się jeździć jak się ma wyniki :) bo tak bez tego to mnie jeżdżenie nudziło bo nie wiedziałam ile zrobiłam km i ile spaliłam kalorii. A to jednak motywuje :) ale jak już wracałam to okropnie rozbolala mnie głowa i boli do teraz. Musialam zjeść tabletki.
Przyznam że jestem zmęczona, ale to takie fajne zmęczenie :)
W sumie to nawet chłop zdziwiony ze ja tyle przejechałam :) i to z zapałem :)

Ano powietrze uderzyło ci do głowy. Dotleniłaś się i stąd ból głowy.
Mam to samo . Jak bardzo długo przebywam na powietrzu to po powrocie boli mnie głowa. Człowiek nie przyzwyczajony jest.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 24, 2016 22:55 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 8 :) zdj str. 19, 22, 34, 53, 76 ☆

Myślę, że to od słońca :)

Przeczytałam ze Kitusia może miec zapalenie stawów :( i jest to bolesna dolegliwość. To by wszystko wyjaśniało. Tak się o nią boje :( ostatnio czula sie swietnie jak dostawała leki po wymiotach wtedy. Kuracja trwała chyba 14 dni i było w niej coś co powodowało ze Kitusia czula sie swietnie. Może to lek przeciwbólowy. Potem już kuracja się skończyła i Kitusia czuje się coraz gorzej. A ostatnio, dziś, naprawdę mnie niepokoi. Od dłuższego czasu nie biega a od 2 tyg nawet chodzi ostrożnie.
Jutro się dowiem co jej jest i mam nadzieje ze wetka znajdzie przyczynę i da leki.
Biedna, może cierpi a ja o tym nie wiedziałam i nie udzieliłam jej pomocy :(
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Nie lip 24, 2016 23:01 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 8 :) zdj str. 19, 22, 34, 53, 76 ☆

Klaudia, Kitusia ma prawo niestety mieć różne dolegliwości wieku starszego. Mam nadzieję, ze wetka coś wymyśli i pomoże. Trzymam kciuki za jej zdrowie. :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Podziwiam Twoje rowerowe dokonania. :201494

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Nie lip 24, 2016 23:13 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 8 :) zdj str. 19, 22, 34, 53, 76 ☆

Tak Lilianko wiem, tylko ze ona mi nie powie i ja się musze domyślać ;( a nie zawsze potrafię :( cierpi a ja na to nic, bo zanim zauważe ze coś nie gra dłużej to już mija czas, który dla niej może być bolesny ;(
I reakcja jest dopiero jak coś się zadzieje, nie jest tak ze.mogę zapobiegać jakimiś lekami :(
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Nie lip 24, 2016 23:49 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 8 :) zdj str. 19, 22, 34, 53, 76 ☆

Obrazek
Z Kitusia chyba nie ma tak źle :ryk: patrzcie co ona robiła :mrgreen: Kocham ją tak mocno ♡♡♡♡♡
ale i tak idziemy do weta jutro!

Edit. Pościeliłam sobie kolo Kitusi w salonie :) Dziś śpię z moja panienka bo ona zawsze biedna śpi sama ;( z tym ze gdybym sobie nie pościelila to Kitusia spala by ba sofie a tak to leży na podusi przy mnie :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon lip 25, 2016 4:46 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 8 :) zdj str. 19, 22, 34, 53, 76 ☆

klaudiafj pisze:Z Kitusia chyba nie ma tak źle :ryk: patrzcie co ona robiła :mrgreen: Kocham ją tak mocno ♡♡♡♡♡
ale i tak idziemy do weta jutro!

Edit. Pościeliłam sobie kolo Kitusi w salonie :) Dziś śpię z moja panienka bo ona zawsze biedna śpi sama ;( z tym ze gdybym sobie nie pościelila to Kitusia spala by ba sofie a tak to leży na podusi przy mnie :)

Klaudio, zareagowałaś najszybciej jak mogłaś, obserwujesz Kitusię i jest zaopiekowana bardzo.
Gdzie by miała tak dobrze, jak u Ciebie. I już od dziś będziecie skutecznie zaradzać temu, co jej dokucza :201461
A poza tym bawi się jak zdrowy kot.
Wielkie kciuki za kocinkę :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek
Obrazek

Batumi [*] 1.06.2009
Padzioch [*] 20.09.2014
Tereska [*] 10.09.2018
Iga [*] 9.10.2019

Kotimont

 
Posty: 1792
Od: Sob cze 13, 2015 22:34

Post » Pon lip 25, 2016 10:02 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 8 :) zdj str. 19, 22, 34, 53, 76 ☆

klaudiafj pisze:Kupiłam całą kuchnie wolnostojącą :D Ale u mnie w domu się na to mówiło po prostu piekarnik. Płyta jest gazowa a piekarnik elektryczny. W stosunku do tego co miałam to ten nowy mniej prądu zużywa :) Mi na razie nie przeszkadza się schylać. Często siadam przy piekarniku jak coś tam się piecze i przy okazji się ogrzewam patrząc na tv :ryk:



Klaudia a Ty się nie boisz używać kuchenki gazowej obok kominka? nie obawiasz się wybuchu? to moje pytanie to takie skrzywienie zawodowe, bo z różnymi rzeczami się juz spotkałam :(
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76029
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Sigrid, Silverblue i 37 gości