Bytomskie Łobuzy cz. 6 :) zdjęcia str. 99

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 06, 2015 21:36 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 6 :)

Znjac moje potwory to by nie zdażył . :roll:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Nie gru 06, 2015 22:36 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 6 :)

lilianaj pisze:Robisz piękne zdjęcia. No i modelki masz przy tym światowej klasy, to i ładnie się prezentują.
U mnie się w domu nie gwiżdże. Nie wiem nawet dlaczego. Taka tradycja. No i wbrew tej tradycji spróbowałam sobie gwizdnąć i koty nie zareagowały. Marnie mi to gwizdanie wyszło, nie jestem mistrzem w tej dziedzinie. One nie wiedzą nic o ptaszkach. Widywały jedynie bociany u mojej mamy na wsi. Bo tam jest gniazdo bocianie na słupie, akurat naprzeciwko okna mojego pokoju. Więc moje skarby spodziewają się po ptaszkach raczej klekotania, niż ćwierkania.


Spróbuj klekotać jak bocian :ryk:
Stan na nodze jednej z żaba w ustach moze zareagują :mrgreen:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Pon gru 07, 2015 8:55 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 6 :)

:kotek:

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Pon gru 07, 2015 11:01 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 6 :)

A gdzie nam zginela Klaudia ? :roll:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26800
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 07, 2015 14:13 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 6 :)

Hej :)

W sobotę po zajęciach w ZPAFie jechałam po Ciocię Marysię od której mam Marysię, bo zaprosiłam ją do siebie. Bardzo chciała zobaczyć Marysię. Potem po drodze pojechałam też po siostrzenicę, bo brałam ją na weekend. I tak sobie tutaj ciocia siedziała. Marysię wyściskała za wszystkie czasy. Oczywiście Marysia była jak zawsze radosna:

Obrazek :ryk:

Marysia pamięta cioci oddanie. Do każdego się łasi, a na ciocię gniewa. Ciocia powiedziała, że Marysia jest ciężka :D To ciocię Marysia wybrała sobie za właściciela, kiedy jako bezdomna wchodziła jej do mieszkania przez okno. Odkąd Marysi nie ma na osiedlu to już żadne koty nie przychodzą do cioci pod okno i na osiedlu w ogóle kotów jest mniej. Może rozeszła się fama wśród kotów, że ktoś kradnie koty... :D Dałam cioci zdjęcia Marysi w ramce i była zachwycona.

Ale oczywiście ciocia się nie zraziła chumorami MArysi i ją wytuliła wielokrotnie, jak tylko się MArysia pokazała to brałam ją i zanosiłam do cioci na kolana. Kotki pokazały się z cudnej strony - Marysia i Tosia zrobiły pokaz zabawy same od siebie, Marysia Tosią wycierała podłogę a Kitusia jak na damę przystało siedziała z nami przy stole na krześle osobnym :D

Zrobiłam szybko obiad - zupkę "lane ciasto" czyli rosół wege z lanym ciastem i na drugie ziemniaki, kotlety sojowe w panierce i surówkę pyszną i sos, ale z tytki jako jedyny gotowiec na szybko. Potem przyszła moja mama i siedzieliśmy sobie przy stole jedząc obiad - mówię o tym, bo rzadko jest taka sytuacja, że to ja goszczę u siebie rodzinę i gotuję dla nich obiad (obiady to chyba jeszcze nigdy nie było). Na szczęście wszystko i wyszło i było przemiło. Było cicho, kominek się palił i tak sobie siedzieliśmy - 4 pokolenia :)

A w niedziele bawiłam się w z Wiki a potem jak pojechała to posłałam męża po grę dla nas do księgarni i kupił - KOLEJKĘ, tą kultową grę o kolejkach w prl. Ekscytował się za nas dwóch :)

Tosia była przerażona Wiktorią. Nie wiem czy dlatego, że czuła psa czy nigdy nie widziała takiego małego człowieka, może myśli, że jest jedynym dzieckiem - ale na samo spojrzenie Wiktorii uciekała gdzie pieprz rośnie. Ale w nocy, jak straszne dziecko spało, to chodziła jej po pościeli przyglądać się wrogowi. A jak wróg się ruszył to znowu uciekała :D Normalnie cyrk.

Zaczynam kupować prezenty - mam ich 17 nie licząc m. :roll:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon gru 07, 2015 14:43 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 6 :)

Witamy się i obiecujemy że częściej czytać i pisać będziemy! :)
ser_Kociątko
 

Post » Pon gru 07, 2015 17:17 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 6 :)

Hej hej

Takie rodzinne dni mogą być fajne :)

Tosia pewnie nie widziała to przerażona :) oswoić się; )
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9834
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Pon gru 07, 2015 19:30 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 6 :)

Zostałam sama, mąż zabrał rękawice bokserskie i poszedł na sztuki walki na które się zapisał :roll:
M. nakusiłam tak, że powiedziałam mu, że możemy sobie zrobić wspólny prezent świąteczny - kupimy sobie skaner, który to oczywiście tylko ja chcę :ryk:
Idę do Was poczytać :)

Witaj po długiej przerwie ser_kociątko :)

aha i jeszcze się dowiedziałam, że robię sylwestra Ooo
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon gru 07, 2015 19:33 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 6 :)

Bardzo udanie zdjęcie obu Maryś. :ok:
Takie rodzinne, wielopokoleniowe babskie spotkania muszą być przemiłe. To skarb mieć takie wspomnienia. :ok:

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Pon gru 07, 2015 19:35 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 6 :)

Moli25 pisze:
lilianaj pisze:Robisz piękne zdjęcia. No i modelki masz przy tym światowej klasy, to i ładnie się prezentują.
U mnie się w domu nie gwiżdże. Nie wiem nawet dlaczego. Taka tradycja. No i wbrew tej tradycji spróbowałam sobie gwizdnąć i koty nie zareagowały. Marnie mi to gwizdanie wyszło, nie jestem mistrzem w tej dziedzinie. One nie wiedzą nic o ptaszkach. Widywały jedynie bociany u mojej mamy na wsi. Bo tam jest gniazdo bocianie na słupie, akurat naprzeciwko okna mojego pokoju. Więc moje skarby spodziewają się po ptaszkach raczej klekotania, niż ćwierkania.


Spróbuj klekotać jak bocian :ryk:
Stan na nodze jednej z żaba w ustach moze zareagują :mrgreen:


Moli, zlituj się! A skąd ja biedna, w środku grudnia mam żywą żabę wytrzasnąć? Jak one się w mule pozakopywały i śpią...

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Pon gru 07, 2015 19:43 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 6 :)

Robisz sylwestra ?? Rodzinnie czy znajomowo??
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9834
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Pon gru 07, 2015 19:48 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 6 :)

Jak na razie to się wprosiła siostra z mężem i nie wiem czy z dziećmi czy bez :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon gru 07, 2015 19:52 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 6 :)

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Pon gru 07, 2015 19:54 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 6 :)

O! To robisz bal, bez względu na to, czy z dziećmi, czy nie! :mrgreen:

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Pon gru 07, 2015 20:06 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 6 :)

Lilianaj, dziękuję :) Ciocia wytuliła Marysię, ona kocha koty a szczególnie małą Maryś, która zawsze jej weszła z dworu do mieszkania przez okno i chowała się pod kocem, żeby ciocia jej nie znalazła, że ona tam jest, bo ciocia wystawiała ją z powrotem za okno, bo nie mogła inaczej, choć serce jej się łamało. Biedna Marysia. Zresztą i jedna i druga. Ciocia MArysia jest samotna. Męża już nie ma. Z dwojga dzieci jedno zostało. Wnuczki biegały jak ciocia miała pieniądze, mieszkanie i biżuterię a teraz nie ma już nic, bo wszystko oddała i nagle nie ma kto na kawę wpaść, bo wszyscy zajęci. Taka wymówka doprowadza mnie do szału, bo nie ma prawdziwie zajętych ludzi - takich co są zajęci 24h na dobę - wszystko jest kwestią organizacji i priorytetów. Każdy ma pracę i różne zajęcia, ale nikt nie ma tak napiętego grafiku, żeby nie można było wyciąć godziny na zajrzenie do babci swojej przynajmniej raz na miesiąc, już nie mówiąc że częściej. Jak wujek żył to się drzwi nie zamykały. Wszyscy tam przychodzili, a teraz ciocia siedzi sama w ponurym mieszkaniu. Oddała co miała wnukom i mówi, że żałuje, bo kiedy nie przepisała mieszkania i nie oddała oszczędności to jeszcze ją odwiedzali, a teraz nie ma nikogo prócz córki. To jest bardzo przykre. Czas by spotkać się ze znajomymi mają, wolne weekendy mają, na zakupy jadą, a mieszkają bardzo blisko. Ja nie mam tego w zwyczaju by tworzyć aurę jaka to jestem zapracowana. W ogóle nie poruszam tego tematu, bo co komu do tego - jak trzeba to się dostosuję. Są sprawy gdzie można się poświęcić. Ciocia popada w depresję, a jest super osobą. Jak się spotykamy to się zawsze dużo śmiejemy. Potrafię ją odwiedzić a dzielą nas 3 miasta. Jeździłam do niej na rowerze godzinę. Aa bo to siostra mojej babci, której już nie mam i ciocia dla mnie to też taka babcia cioteczna.
Rodzina z tamtej strony jest normalna, ale mam wrażenie, że do nich nie dociera co stracą jak cioci braknie. Ja wiem, bo już nie mam babć i dziadków. Tylko ta jedna babcia cioteczna mi została. Najstarsza w rodzinie. A w tym wieku to wszystko może się stać i to nagle a potem już nie będzie możliwości by nadrobić stracone chwile.
Ciocia zaczyna myśleć o domu starców. Wg mnie to dla niej będzie najlepsze. Ona się garnie do ludzi, chodzi na kółka dla seniorów, ale te są tylko raz w tygodniu 2 godziny. A tak to siedzi sama w burym mieszkaniu bo nawet koleżanki poumierały. A jedna koleżanka sama zgłosiła się do domu starców (brzydka nazwa, nieadekwatna) i jest bardzo zadowolona. Codziennie mają mnóstwo zajęć, ciągle jest w śród ludzi, nie martwi się o zakupy czy umycie okien jak ciocia ech...
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 11 gości