Zuzia i Pola po raz 29 ♥♥♥

barbarados pisze:Dołączam

Moli25 pisze:Ja lubie ten czas wolny od pracy

Tylko pod warunkiem że nie każą ci siedzieć przy stole i jeść.

mir.ka pisze:i jeszcze jak można czas spędzić tak jak się lubi
np z książka

Albo nawet leżąc i przytulając się do futerka. :mrgreen:

barbarados pisze:O ile futra pozwolą ...

Bo to od nich zależy. :mrgreen:

Dzień dobry Ewuś. Tak jest z tymi raszplami i jak bus już stoi to nagle umieją biegać z kryką nad głową

Ewa L. pisze:
mir.ka pisze:
Ewa L. pisze:
mir.ka pisze:biedna Ewcia
dzisiaj znowu powtórka z rodzicielskiej gościnności?

Tak -
I sypie drobny śnieg
Dziś chociaż udało mi się uniknąć śniadania.

zaczniesz dopiero od dwudaniowego obiadu z deserem?

u nas pchmurno, nic jeszcze nie sypie ale się zanosi

Jak byś zgadła
Flaki na pierwsze, schabowy, bigos i ziemniaki na drugie a na deser galaretka cytrynowa a później lody z adwokatem i bitą śmietaną.........i wtedy już uciekłam.

lodów to bym nie odmówiła, choć po tym jak znowu opchnęliśmy blachę sernika z 1,5 kg sera w 3 dni, to chwilowo jestem przesłodzona :mrgreen:

klaudiafj pisze:Dzień dobry Ewuś. Tak jest z tymi raszplami i jak bus już stoi to nagle umieją biegać z kryką nad głową

w piątek jak czekałam na autobus do domu,widziałam właśnie jedną "ledwo chodzącą" z laską
jak zobaczyla autobus,to pędem leciiii laska w rękę i hajda
I to zapitalała szybciej ode mnie

,pomijając fakt,że w miejscu niedozwolonym i została strąbiona przez auta

Cześć Zuzinki

Sihaja pisze:Cześć Zuzinki

Cześć Joachimko/Gajeczko/Morfeuszki :1luvu:

Myszolandia pisze:
klaudiafj pisze:Dzień dobry Ewuś. Tak jest z tymi raszplami i jak bus już stoi to nagle umieją biegać z kryką nad głową

w piątek jak czekałam na autobus do domu,widziałam właśnie jedną "ledwo chodzącą" z laską
jak zobaczyla autobus,to pędem leciiii laska w rękę i hajda
I to zapitalała szybciej ode mnie ,pomijając fakt,że w miejscu niedozwolonym i została strąbiona przez auta

A wiecie kto przed świętami najczęściej był łapany na kradzieży w sklepie ?
Ano właśnie te biedne i schorowane staruszki z lachami i wypchanymi torbami na kilkaset złotych. :evil:

mir.ka pisze:
Ewa L. pisze:
mir.ka pisze:
Ewa L. pisze:
mir.ka pisze:biedna Ewcia
dzisiaj znowu powtórka z rodzicielskiej gościnności?

Tak -
I sypie drobny śnieg
Dziś chociaż udało mi się uniknąć śniadania.

zaczniesz dopiero od dwudaniowego obiadu z deserem?

u nas pchmurno, nic jeszcze nie sypie ale się zanosi

Jak byś zgadła
Flaki na pierwsze, schabowy, bigos i ziemniaki na drugie a na deser galaretka cytrynowa a później lody z adwokatem i bitą śmietaną.........i wtedy już uciekłam.

lodów to bym nie odmówiła, choć po tym jak znowu opchnęliśmy blachę sernika z 1,5 kg sera w 3 dni, to chwilowo jestem przesłodzona