Skarpeciarz i Tosia - Przeprowadzka (new teeth-new life)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 02, 2016 16:40 Re: Skarpeciarz i Tosia - Przeprowadzka (new teeth-new life)

Bryska4 pisze:O, to bym chciała najbardziej - z suszarnią.
Suszarka (elektryczna) stoi na pralce, bo obok juz nie wejdzie (wystep muru). Jest za to miejsce na postawienie drabinki, miotly, i wneka zabudowana szafka i półkami :)

Franki tez rzadko stawiaja pralki w lazienkach (choc sie zdarza, jak sie nie da nigdzie indziej).
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Śro mar 02, 2016 16:47 Re: Skarpeciarz i Tosia - Przeprowadzka (new teeth-new life)

Bryska4 pisze:O, to bym chciała najbardziej - z suszarnią.

O tak. Moje marzenie. Wielka pralnia, z kamiennym wielkim zlewem do recznego prania, suszarka elektryczna i sznurki. I prasowalnia. Jak sie kiedys wybudujemy, to chcialam wlasnie taka pralnie, polaczona z pelna garderoba. Prosto ze sznurkow na polki. Zeby maksymalnie wyeliminowac kocie klaki.
Ciastusiu i Haskellku [*]

Discordia

Avatar użytkownika
 
Posty: 11524
Od: Nie sie 12, 2007 12:34
Lokalizacja: Wabern/Szwajcaria

Post » Śro mar 02, 2016 16:55 Re: Skarpeciarz, Tosia (II) - Zima!!!

Gretta pisze:Ja bym na tę godzinę - dwie zostawiła koty w transporterach, na wszelki wypadek.
Za bezproblemową przeprowadzkę i fajne mieszkanie. :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Na czas wynoszenia mebli zostawilam je w transporterach w lazience, jak meble wyniesli to wypuscilam w tym starym mieszkaniu, ale Bialas wyla, ze jest tak puuusto...

Do nowego domu zawiozlam dopiero jak meble staly (a kartony na srodku). Jakbym musiala je wiezc razem ze wszystkim, to bym je zabrala z lazienki jako ostatnie i jako pierwsze wniosla do nowej lazienki i zamknela tam nadal w transporterach. Dam dala posilek potem i kuwete i dopiero pozniej otworzyla drzwi do reszty...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87917
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Śro mar 02, 2016 17:00 Re: Skarpeciarz i Tosia - Przeprowadzka (new teeth-new life)

Dis - do prania recznego? :strach:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87917
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Śro mar 02, 2016 17:13 Re: Skarpeciarz i Tosia - Przeprowadzka (new teeth-new life)

Discordia pisze:/.../ z kamiennym wielkim zlewem do recznego prania, /.../

Z tarą na wewnętrznej powierzchni :)
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 24745
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Śro mar 02, 2016 17:16 Re: Skarpeciarz i Tosia - Przeprowadzka (new teeth-new life)

zuza pisze:Dis - do prania recznego? :strach:

No, bo nie wszystko mozna w pralce. Czasem, raz na ruski rok trzeba cos uprac recznie. Np jak nosilam ponczochy uciskowe, to tylko i wylacznie w zimnej wodzie i mydelkiem. Albo wlasnolapnie uprzedzionej welny nie wrzuce do pralki, bo sie sfilcuje. Nie jestem masochostka zeby wszystko prac w reku, ale niektore rzeczy trzeba. I niekoniecznie nad wanna, zeby sobie rozwalic kregoslup w drobiazgi.
Ciastusiu i Haskellku [*]

Discordia

Avatar użytkownika
 
Posty: 11524
Od: Nie sie 12, 2007 12:34
Lokalizacja: Wabern/Szwajcaria

Post » Śro mar 02, 2016 17:20 Re: Skarpeciarz i Tosia - Przeprowadzka (new teeth-new life)

Podziwiam... U mnie albo cos przezyje pranie w pralce albo nie.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87917
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Śro mar 02, 2016 17:22 Re: Skarpeciarz i Tosia - Przeprowadzka (new teeth-new life)

Trzymam kciuki za.szczęście na nowym miejscu.
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103019
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro mar 02, 2016 17:23 Re: Skarpeciarz i Tosia - Przeprowadzka (new teeth-new life)

zuza pisze:Podziwiam... U mnie albo cos przezyje pranie w pralce albo nie.

Wiesz, te ponczochy kosztowaly 150 frankow za pare. Nie ryzykowalabym pralki.
Ciastusiu i Haskellku [*]

Discordia

Avatar użytkownika
 
Posty: 11524
Od: Nie sie 12, 2007 12:34
Lokalizacja: Wabern/Szwajcaria

Post » Śro mar 02, 2016 19:35 Re: Skarpeciarz i Tosia - Przeprowadzka (new teeth-new life)

Discordia pisze:
zuza pisze:Podziwiam... U mnie albo cos przezyje pranie w pralce albo nie.

Wiesz, te ponczochy kosztowaly 150 frankow za pare. Nie ryzykowalabym pralki.

no dobra... nie miewam takich ekskluzywnych rzeczy :P
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87917
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Śro mar 02, 2016 19:44 Re: Skarpeciarz i Tosia - Przeprowadzka (new teeth-new life)

ja te mniej ekskluzywne też piorę ręcznie :oops:
plastikowe polarki są czyściejsze kiedy je w misce wyszastam. :roll:
Chamstwo zawsze najgłośniej wrzeszczy, obraża, pogardza. Bo nic innego nie umie.

Belka na pokładzie - Jezebel w UK

kwiat groszku

Avatar użytkownika
 
Posty: 9754
Od: Nie wrz 13, 2009 19:15
Lokalizacja: Kamienny Krąg, Wielka Brytfannia

Post » Śro mar 02, 2016 19:53 Re: Skarpeciarz i Tosia - Przeprowadzka (new teeth-new life)

zuza pisze:
Discordia pisze:
zuza pisze:Podziwiam... U mnie albo cos przezyje pranie w pralce albo nie.

Wiesz, te ponczochy kosztowaly 150 frankow za pare. Nie ryzykowalabym pralki.

no dobra... nie miewam takich ekskluzywnych rzeczy :P

Ja miewam. Na recepte byly. Ubezpieczenie i owszem zwraca, ale chyba tylko jedna pare na rok czy cos w ten desen. Cos jak okulary w Polsce.
Ciastusiu i Haskellku [*]

Discordia

Avatar użytkownika
 
Posty: 11524
Od: Nie sie 12, 2007 12:34
Lokalizacja: Wabern/Szwajcaria

Post » Śro mar 02, 2016 20:06 Re: Skarpeciarz i Tosia - Przeprowadzka (new teeth-new life)

anulka111 pisze:Trzymam kciuki za.szczęście na nowym miejscu.

Dzięki :ok:

Wyniosłam biurko z kociego pokoju, ależ było... no za cholerę nie chciało się w drzwiach i korytarzu zmieścić, pewnie złożyli je już w tym pokoju.
Ale odkręciłam nogę.
I pokombinowałam...
poodwracałam...
pokręciłam...
I wylazło :D

Poczułam wtedy, że dyplomu inżyniera nie dostałam za darmo 8) :ryk:
Koci pokój będzie bomba :ok:

Bryska4

Avatar użytkownika
 
Posty: 19048
Od: Sob paź 25, 2008 17:59

Post » Śro mar 02, 2016 21:25 Re: Skarpeciarz i Tosia - Przeprowadzka (new teeth-new life)

Napięcie rośnie... :lol:
Nowy dzień. Nowy skutek uboczny.

Hańka

 
Posty: 41895
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Czw mar 03, 2016 8:32 Re: Skarpeciarz i Tosia - Przeprowadzka (new teeth-new life)

A jaki metraż tegoż mieszkanka jest? Swobodnie się zmieścicie? :mrgreen:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25546
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: januszek, Silverblue i 73 gości