Demony i Elianka cz. II - Niegrzeczny Stich w końcówce :/

oj tam same, mąż ma na 14.00 a ja wracam wieczorem. Same to będą w weekend, bo zostają z nianą

aaa to dlatego wczoraj maseczki i te sprawy

toć mówiła ja, że w delegację posłali

a daleko posłali?

nie, tylko do miasta stołecznego

mmmm... Stolyca...

i znowu pozdrawiam z pociągu, wracam do demonków :ok:

Jipiii! Ale będą się cieszyć i barankować jak wrócisz

nie będą barankować :roll:

nie umieją :crying:

No to nie, ale i tak będą cieszyć pyszczki

Pewnie, zwariują ze szczęścia! Jak to Demonki :1luvu:

zawsze witają mnie w przedpokoju i pomagają sznurowki rozwiązywać :1luvu:

Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM

Jak Demony nie barankują to ty barankuj :ryk:

ciekawe, czy Ewelina już dojechała do swoich demonków :1luvu:

I czy demonki tęskniły bardzo

dojechalam, dojechalam, już o 20.00. Demonki tesknily bardzo za... obiadem, którego dziś nie miał kto dac :twisted:

atencję względem mnie okazały dopiero po skonsumowaniu michy :twisted:

potem stich kąpał się w zlewie a teraz brykają i roznoszą wodę po chałupie