ja akurat w sasiednim pokoju ogladalam TV nagle slysze: "cholera!!! nieeeeeee!!!"
wale do pokoju, patrze






polka jak latwo przewidziec puscila na zawiasie i spadla razem z farba i wszystko sie wylalo
brat z tata to zbierali, myli, ja nie nadazalam im szmat plukac, totalna masakraaaaaaaa!!!

ale u ciebie kota cala, nie przefarbowala sie?
