GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 6

głównie w teorii

dobrze że na sali jest lekarz :piwa:

z krwi i kości :mrgreen:

To ja wtrącę, że miecie przez tydzień siostry TŻ'a w domu skutkuje totalnym wariactwem i takimi dialogami:
STŻ'a: Ty wiesz co, to u kota pod ogonkiem to wygląda jak oko.
ja: - No, oko Sraurona.

Jej przeinaczonych powiedzonek nie nadążam zapamiętywać.
Ostatnie powiedzonko (uczy się u nas chemii do matury):" Musze odpocząć. Chyba nic już dzisiaj z siebie nie wyskóram"

Dopisuje póki pamiętam. Siostra TŻ'a rozmawia przez telefon i opowiada o postępach w nauce: "Teoria spoko, wchodzi mi jak w masło"

jesooooooooo

Jak Ty to znosisz, to idę sobie wyobrazić, ale TŻ, co On nato?

TŻ jej pieluchy zmieniał. Nie reaguje. Miał czas przywyknąć :mrgreen:

Ona jest naprawdę fajna tylko ma coś nie teges ze zwojem odpowiedzialnym za słowotwórstwo i uczenie się języków.
Z przedmiotami ścisłymi radzi sobie bardzo dobrze.

No to masz tydzień niekontrolowanego słowotwórstwa :wink:

chyba ją polubiłam

babajaga pisze:Ona jest naprawdę fajna tylko ma coś nie teges ze zwojem odpowiedzialnym za słowotwórstwo i uczenie się języków.
Z przedmiotami ścisłymi radzi sobie bardzo dobrze.

To pewnie dlatego ;-)

Ja zawszę powtarzałam, że ludzie mająy zdolności do przedmiotów ścisłych są lekko dziwni

(bez urazy)

Święte słowa Józefino :mrgreen:

Jestem ścisła, jakies pytania ? :twisted:

A siostrzyczka TŻ niepowtarzalne słowotwory generuje :mrgreen:

psiama pisze:Jestem ścisła, jakies pytania ?

Ależ skąd, żadnych :!:

Żadnych

Moja Pani Starsza ma umysł matematyczno-przyrodniczy i np. do dnia dzisiejszego żywo interesuje się giełdą. Jak zaczyna mi to tłumaczyć, czuję wręcz fizycznie jak protestują moje szare komórki, co ją strasznie złości, bo nie potrafi pojąć, że ja nie pojmuję :roll:

Bravo dla Starszej Pani

.

Bo t o jest taka równowaga w przyrodzie.
Ja nie mam zwoju od liczenia i giełdy

Siostra TŻ'a woła z kuchni: "Reflektujesz się na coś do picia?"

babajaga pisze:
Siostra TŻ'a woła z kuchni: "Reflektujesz się na coś do picia?"

O tej porze

?

- Mamo, dlaczego ta zupa świeci? - pyta się Jaś.
- Bo to barszcz ukraiński - odpowiada mama .

GuFelkowej, niespiesznej kroniki część 6

Kto przegląda forum