Z wizyty u weta ( Fiona) :
1)Kici odbyt wygląda o wiele lepiej, więc steryd dajemy dalej
2)Mamy Nivalin

Pierwsza dawka podana. Podajemy w dwóch seriach po 10 dni
Ogólnie Fiona ma się dobrze.
W poczekalni siedziała mi na rękach, same psy. Nagle kota hops próbuje uciec, ale mój refleks zwyciężył. Zdziwiłam się, bo Fio raczej spokojna kicia jest. Na ale nic. Pies po prawej zaczął piszczeć, jak się okazało boi się kotów, a Fio nastawia uszy i paczy się na niego, paczy, a pies coraz bardziej w panikę, normalnie skomleć zaczął i chowa się za właścicielami.
Takie strachajło zostawię w spokoju -pomyślała kotka i obróciła się. Znalazła druga ofiarę. Ten pies za to próbował się panu wyrwać żeby iść do tego kota. No my wredni właściciele oczywiście nie pozwoliliśmy im się spotkać, przez co Fio zrezygnowała z prób dostania się do piesków (czyżby psolubna?) i wywaliła się spać na moich kolanach.