Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou cz. VI

Jak to jest możliwe, że ja zapomniałam o Twoich urodzinach? :oops:

Uśmiechu, pogody ducha, miłości od kotów i ludzi, wielu wspaniałych książek i czasu na ich czytanie, samorobiących się obiadków (mącznych!), żadnych kupkających pod oknami psów, żadnych irytujących petentów, stawów jak nowe, pogody niezbyt upalnej, ale i nie za chłodnej... :1luvu:

(a ja przeczytałam :oops:

[i]najlepsze życzenia z okazji zmartwychwstania pozytywki :oops:

[/i]

bo to są właśnie takie życzenia Patmol, dobrze zrozumiałaś

rzuć tu okiem

pozytywka pisze:...
opowiastka z okolic świątecznych:
siedzimy tak sobie w niedzielę przy świątecznym stole i niemrawo gmeramy w talerzach
świt blady, okołorezurekcyjny (czyli ok. południa)
ptaszki za oknem jazgoczą, śnieżek sypie, koty wokół stołu krążą jak niespokojne tygrysy
i nagle jakoś tak schodzi na temat, że właściwie, to mam urodziny
na co mój nieoceniony syn, lekko jeszcze zaspany
unosi głowę z błyskiem w oku i mówi:
"hej, to ty zmartwychwstałaś tego samego dnia co Chrystus?"

jak już skończyłam się śmiać, to pomyślałam:"a właściwie czemu by nie?"

Bardzo wszystkim dziękuję za życzenia
mam nadzieję, że to zmartwychwstanie potrwa trochę, bo smutno tak w Hadesie czas spędzać

Co mnie wnerwia tej wiosny:
- że ptaszki cały czas pitu pitu
- że kobity obcasikami stuku-stuku, aż się budynek trzęsie
- że słoneczko w brudne okna wali
- że rozlazłość się po człowieku rozłazi
- że niby ładnie, a tak jakoś
- że listki na krzewach, trawki i drzewka wabią oko, ale tyłek pozostaje przyrośnięty do biurowego stołka
- że po rześkiej wiośnie przychodzi duszne i ciężkodupe lato
- że mimo wiosny jestem cuś poirytowana, mocium panie

:roll:

no to się rusz na spacer

zamiast narzekać
w łąkach już pełno zwierzaków, zające i sarny

no i pełno myszy

lecę
tylko złożę wypowiedzenie
:mrgreen:

możesz iśc po pracy przecież :mrgreen:

a w pracy sobie potem odpoczniesz :wink:

od chodzenia

po pracy to ja chodzę gdzie indziej

mnie ta wiosna najbardziej denerwuje w godzinach pracy właśnie

Tak ! Najpiekniejsze chwile koło nosa nam przechodza, a Ty siedź człowieku te 8 h na d swojej :twisted:

najpierw człowiek marnuje życie w szkole
a potem w pracy
coś tu jest wyraźnie źle zaplanowane :roll:

Moja Babcia zawsze mówiła, że człowiek po szkole powinien iść na emeryturę, a później do pracy, jak mu się ta emerytura już znudzi i będzie miał zapał do roboty :mrgreen:

Babcia - mądra kobieta! :ok:

magdaradek pisze:Moja Babcia zawsze mówiła, że człowiek po szkole powinien iść na emeryturę, a później do pracy, jak mu się ta emerytura już znudzi i będzie miał zapał do roboty

Nobel dla tej pani! :ok:

magdaradek pisze:Moja Babcia zawsze mówiła, że człowiek po szkole powinien iść na emeryturę, a później do pracy, jak mu się ta emerytura już znudzi i będzie miał zapał do roboty

Jednak co mądrość życiowa to mądrość życiowa.Brawo dla babci,lubię takie babcie :ryk:

pozytywka pisze:Co mnie wnerwia tej wiosny:
- że ptaszki cały czas pitu pitu
- że kobity obcasikami stuku-stuku, aż się budynek trzęsie
- że słoneczko w brudne okna wali
- że rozlazłość się po człowieku rozłazi
- że niby ładnie, a tak jakoś
- że listki na krzewach, trawki i drzewka wabią oko, ale tyłek pozostaje przyrośnięty do biurowego stołka
- że po rześkiej wiośnie przychodzi duszne i ciężkodupe lato
- że mimo wiosny jestem cuś poirytowana, mocium panie

uuuuuuuuuuuuuuuuu................niedobrze kogoś deprecha wiosenna dopadła :lol:

Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou cz. VI

Kto przegląda forum