Pysia & Haker story 11

Mru, nie masz większych zmartwień?
U nas pada coś ohydnego, mówi duża.
Fasolka

Hackerku dlaczego jesteś smutny?? W Warszawie podobno zimno, nie ma śniegu, ponuro pochmurno:( podobno bo przez okno Duża niewiele widzi :twisted:

A bo Duża chodzi zła, odezwała się o tutaj tak środek strony viewtopic.php?f=8&t=137225&start=525. Chciała dowiedzieć się, czy wygrana w KV to darowizna i jak w razie takiej darowizny postąpić, żeby było wszystko OK, a tam dyskusja nie wiadomo oczy. Resztę dyskusji można poczytać, dziwna jest.
Duża powiedziała, że ostatni raz ja łapsko zaświerzbiło, teraz pisać będę tylko ja i na na pomoc forum to liczyć nie można w merytorycznych sprawach.
I bardzo żałuje bo kiedyś pomagała tej osobie, dawno dawno temu jak jeszcze była mało doświadczona w sprawach kocich.
Ale było z radio Merkury o kotach dworcowych, MartaK się wypowiadała i apel o domki ( dla tych adopcyjny) i o kąt w gospodarstwach rolnych, stadninach ogródkach - dla tych bardziej dzikich poszedł w eter.
Teraz Duża myśli jak pomóc dzielnym dziewczyną, forma pomoc będzie zależna od tego czy uda się wygrać w KV.
Haker

Haker, nie mam siły czytać tego wszystkiego, tam oczywiście rozpętało się piekiełko.

Tak jest i nie wiadomo o co w tym wszystkim chodzi.
Jakieś takie dziwne prywatnie wycieczki.
Proszę przypominajcie mojej Dużej co jakiś czas nie odzywać się i nie zadawać pytań.
Mówić tylko w wątkach znanych.
Haker

Nasza Duża dlatego odzywa sie tylko w tej wydzielonej części watka z pozytywną agitacją

viewtopic.php?f=1&t=136410&start=300 i na poznańskim :ok:

Czy działacie na NK - ja ze znajomymi przeprowadziłam się na FB!

Ja nie działam z Dziewczynami. Nie miałam możliwości aby je wesprzeć.
Teraz zamierzam je wspierać.
Ja nie mam kont na NK i FB.

Uch...porzuciłam czytani tych dziwnych oskarżeń, niedomówień... straszne. Piszę Priv

Hakerku,
nasza Duża też smutna ...
Powiedziała, że nie będzie już oddawać swoich rabatów na inne koty, tylko na naszych działkowców będzie zbierać :roll:

Tam na dworcach jest tyle biednych kotków, nawet swojej maleńkiej wycieraczki pod tyłeczkiem nie mają, a co dopiero domku

Gag

Gagat i ma rację.
Nasza nigdy tam zakupów nie robiła.
Wiadomo czemu - wspiera lokalne firmy :wink:

Haker

Nasza nam tam kupuje saszetki na nerki,
mówi, że tylko tam może kupić.
Dlatego teraz jej źle, bo mówi, że jej kasa pójdzie nie tam, gdzie jest potrzebna

Gag

Nie tylko tam, chyba że to jakieś innych firm saszetki są.
Niech Duża dobrze poszuka.
Haker
I znowu w wątku ankietowym dziwna dyskusja.
I na forum KrakVetu też

jakieś insynuacje, że wolontariuszki z poznania na fryzjera kasę przeznaczaj.
Podobno tak pisały. Wiecie co to forum zatraciło swój sens.

Smutne jest to, że tam gdzie pojawiają się pieniądze w ludzi wstępują jakieś dziwne demony...

Haksiu, zostawmy to. Nic nie poradzimy, mówię Ci. Czytaliście wątek Korabiewic? Koszmar, mówi duża.
Pobaw się lepiej piłeczką, przytul do dużej. Wyszłam z szafy, jak duża przyszła :kotek:

Fasolka

Też czytałam czas jakis ten wątek,ale potem się juz zgubiłam o co tak naprawdę chodzi
Ale jesli rzeczywiście tworzone sa konta po to aby podbijać głosy to nie skomentuję :evil:

WITAMY

Pysia & Haker story 11

Kto przegląda forum