Plamek rekonwalescent - łapki się leczą!!! - :)))

Doła mam....
Napiszę też tu...

Nie będę płakać i użalać się jak jest, Małgosia wie - wystarczy!

Myślę nad daniem Heniowi spokoju...
Dziś śpi na "swoim" miejscu. Jego miejsce wyznaczone przez moje koty to łóżko synka, tak zasikane, że nie da rady sprać. Heniek leży na mokrym, gdzie położy dupkę to potem koty sikają, obie dziewczyny...

W poniedziałek powinnam zrobić mu biochemię.
Wtedy dostanie kroplówkę, bo dziś zaczął się dusić ze strachu chyba, jak przy tabletce kiedyś Buba!

Te doły to jakieś nagminne chyba...może coś złego w powietrzu wisi,może atmosfera nienajlepsza

.
Agata,łebek do góry :ok:

!
Nie bierz na siebie więcej,niż dasz radę udźwignąć :!:

( ty wiesz,o czym mówię :evil:

)
A spokój dla Heniusia to w jakim sensie?

A co da mu spokój?
Myślę nad uśpieniem, bo to wszystko bez sensu...

najszczesliwsza pisze:A co da mu spokój?
Myślę nad uśpieniem, bo to wszystko bez sensu...

Naprawdę jest aż tak chory :?:

Aga,ja sie na tym nie bardzo znam...
Może powinnaś bardziej rozwinąć post Henia,ogłoszenia,no i wpisy przede wszystkim...ostatni był dość dawno temu.
Może nie od razu znalazłby dom,ale kiedyś napewno :!:

Myślałaś nad tym :?:

vip0 pisze:
najszczesliwsza pisze:A co da mu spokój?
Myślę nad uśpieniem, bo to wszystko bez sensu...

Naprawdę jest aż tak chory
Aga,ja sie na tym nie bardzo znam...
Może powinnaś bardziej rozwinąć post Henia,ogłoszenia,no i wpisy przede wszystkim...ostatni był dość dawno temu.
Może nie od razu znalazłby dom,ale kiedyś napewno
Myślałaś nad tym

Dość dawno? W pewnym momencie zaniedbałam jego wątek, ale i tak nie byłam pierwsza, to nie jest wyrzut do Ciebie, nie nie!
PNN to poważna choroba, kot wymaga opieki, leków, diety (nie do końca, ale lepiej niech będzie na tej diecie).
I taka huśtawka, że co mu lepiej, to go tłuką, gnębią, że mu się gorzej robi...
I gdzie on śpi, na tym łóżku synka, ono jest mokre, bo nawet nie dosycha, gdzie on doopę położy tan dziewczynki sikają

Aga,ale nie nakręcaj się od razu,ja nie jestem twoim wrogiem,wręcz przeciwnie,nie robię ci żadnych wyrzutów :!:

Zadałam tylko pytanie.
Szkoda mi bardzo Henia,ja nic o pnn nie wiedziałam....
Wiem,że masz sytuację nieciekawą i nawet nie umiem ci pomóc...przepraszam.

hop, hop...jest tu kto :?:

Śmy są

,od teraz.
Jest tak upalnie,że już sił nie mam

.
Niby chmurki na niebie,a praży strasznie

.
Odpocznę trochę...

a u mnie nie ma...ani ciem...ani much...
pracowite koty a szczególnie Kisia i Kubuś wszystko wyłapią :lol:

choćby po trupach :mrgreen:

Moja Zosia łapie nieco większe egzemplarze :mrgreen:

.
Takie tam myszki,szczurki,itp.
Skąd to przynosi,to pojęcia nie mam

.

od sąsiadów... :mrgreen:

ukradłam tegoroczne jabłko...dobre
jak się dzisiaj czujesz :?:

puszatek pisze:a u mnie nie ma...ani ciem...ani much...
pracowite koty a szczególnie Kisia i Kubuś wszystko wyłapią choćby po trupach

A nie możesz ich wypożyczyć na jeden dzień? Kotów znaczy się, bo much mam za dużo :roll:

Jakbym ukradła jabłko mojej sąsiadce,to by mnie psami poszczuła :ryk:

.
Dziś mam mniej czasu na myślenie i dobrze mi to robi

.
Tylko ten upał :!:

Naprawdę jest strasznie gorąco i duszno.
Będę kończyć jutro.
Kamari,jak gdzieś są jakieś myszki,proponuję moją Zofię...gwarancja szybkości i skuteczności działania

.

mogę pożyczyć...podaj adres podeślę pocztą... :lol:

kamari...naprawdę chcesz zabrać tego biednego Henia... :?:

powiedz, że tak...

Aż takie leniwe te moje koty nie są, myszy u nas nie ma :mrgreen:

I ciem (ćmów ?)...żadna ćma nie ma szans :ok:

Plamek rekonwalescent - łapki się leczą!!! - :)))

Kto przegląda forum