Sasza, przerazony szarpiac sie przed zastrzykiem, strzyknal czyms, chyba nie moczem, smierdzialo wyraznie pizmem, przesiakl caly transporterek i jego wysciolka (musialam myc i prac, choc plam nie bylo), w aucie i pokoju tez sie dlugo utrzymywal ten zapach

Czy kot umie rozpylac wydzieline gruczolow okoloodbytowych?

Bo tylko taka hipoteza mi sie nasuwa na wytlumaczenie zjawiska. Mam skunksa w domu?


