o, lanua

miło widzieć że do nas zaglądasz
Ince nie dawałam nawet spróbować takich wielkich i kanciastych chrup bo ona od czasu usunięcia wszystkich zebów ma spore problemy nawet z mokrą karmą i mięsem ...
Ale zmieszałam trochę z chrupkami dwóch innych seniorek i jedna zjadła bez mrugnięcia a druga wybrała wszystkie inne chrupki a wielgachne zostały - oczywiście po sekundzie zostały wchłonięte przez Brosiaczka Jedzosława
Broszce nie przeszkadza wielkość nawet naprawdę dużych chrupek - ostatnio z wielkim zapałem jak sypię do misek wykrada ogromne psie

Nie wiem co tu zrobić żeby przerwać to jej nagłe obżarstwo - zaczyna mnie to przerażać nie na żarty
To już obsesja: wciąż szuka jedzenia, pilnuje misek i leci z jęczeniem jak tylko idę robić cokolwiek do jedzenia czy wystawić karmę dla któregoś kota wolnożyjącego - a one nie przychodzą jednocześnie tylko kręcą się cały dzień...
Broszka bez przerwy próbuje i często udaje się jej coś ukraść i niestety coraz częściej zwraca ze zbyt łapczywego połykania

Ma ktoś jakieś rady, pomysły?
