Mili i Amy-komplet białoszaroczarny zaprasza/Rok z Milunia:)

MaryLux pisze:Pobudka według Kulki: należy wejść na moją poduszkę (przeszedłszy w tym celu przeze mnie), położyć się przy moim uchu i włączyć traktorek. Zaznaczam, że jej traktor jest słyszalny z drugiego końca pokoju.

dobry traktorek nie jest zły :ok:

KAsia Amy pisze:
MaryLux pisze:Pobudka według Kulki: należy wejść na moją poduszkę (przeszedłszy w tym celu przeze mnie), położyć się przy moim uchu i włączyć traktorek. Zaznaczam, że jej traktor jest słyszalny z drugiego końca pokoju.

dobry traktorek nie jest zły

I nawet jako budzik nie jest najprzykrzejszym dźwiękiem.

Czyli mamy same zalety

Nie, to nasze koty mają same zalety. My mamy tylko wady, dobrze choć, że niewiele :wink:

No tak, miało być, że mają. Niestety już się schytrzyłam, chciałam sobie samoocenę podnieść :mrgreen:

KAsia Amy pisze:No tak, miało być, że mają. Niestety już się schytrzyłam, chciałam sobie samoocenę podnieść

Nie ma tak dobrze!
Inka

Kocie gadki. :ryk:

U mnie Silence skrzeczy jak szykuję mokry posiłek. W tym samym czasie Kaszmir zawodzi jakby wył.
Noise jak się nudzi to chodzi po chałupie i jęczy. Kaszmir w tych samych okolicznościach gaworzy.
Pozostałe koty są chyba nieme. :roll: