Gibutkowo II

U mnie idą te z dziczyzną, z kukurydzą i coś jeszcze, chyba z groszkiem i szynką. Reszta zostala olana :mrgreen:

Puszki też nie wszystkie im wchodzą, ale generalnie są ok.

Miecio ma ząbki umyte ale chyba mu kupię inną szczoteczkę taką zakładaną na palec

Sibelka dostała tabletki - jeden strupek chyba zdrapała ale drugi... brzydki :roll:

W zooplusie chyba znalazłam to co szukasz
http://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_d ... iet/184472
32 x 85 g Suflet - delikatny i kremowy suflet jajeczny dla najbardziej wybrednych kotów
* 8x Ryba morska
* 8x Kurczak
* 8x Łosoś
* 8x Cielęcina

Idę dalej zamawiać, bo Madzia nie odpuszcza z jedzonkiem.

Pozdrawiamy niedzielnie. :kotek:

Aniu zobacz w opcjach zamówienia - nie ma tego. Jest sam opis, bo rzeczywiście wcześniej było do wyboru, teraz na liście do zamówienia tej jednej opcji nie ma

Gibutkowa pisze:Aniu zobacz w opcjach zamówienia - nie ma tego. Jest sam opis, bo rzeczywiście wcześniej było do wyboru, teraz na liście do zamówienia tej jednej opcji nie ma

Masz rację, nie zauważyłam. :oops:

No natenczas jemy jajkowe te co się jeszcze w domu uchowały, bez większego entuzjazmu ale jemy. Smutno mi trochę bo leci uradowana do miseczki ale jak zobaczy, że tam nie tuńczyk to siada i czeka aż jej nałożę to co chce

Jak nie było wcześniej problemu żadnego z podawaniem tabletek, tak teraz zaczyna robić cyrki i wypluwa :roll:

Tzn. u mnie nie ma że nie dostanie, jak trzeba to ma zjeść i koniec ale protesty są :wink:

Dziwne bo próbowałam tego leku i jakieś specjalnie gorzkie nie jest, ma taki lekuteńki posmak ale w sumie to smakuje jak kreda

No i się zrobiła bardziej przytulasta... zawsze taka się robi jak jej coś dolega, nawet jak ma lekkiego glutka to się przychodzi tulić.

Próbujemy właśnie namówić z TŻtem nasze koty żeby nam zrobiły kawę :mrgreen:

Jak na razie bez skutku :evil:

Gibutkowa pisze:Próbujemy właśnie namówić z TŻtem nasze koty żeby nam zrobiły kawę Jak na razie bez skutku

Saszetki Sushicata wylądowały wczoraj we WRo u dwóch domowych kotków, z zastrzeżeniem, że jakby co to może te z podwórza... Domowy kocurek uciekł daleko, a koteczka POŻARŁA :mrgreen:

Koty rządzą!

A ja siedzę na l 4 :crying:

A taka piękna pogoda za oknem

I jak Gibutek? lepiej coś?

katarzyna1207 pisze:I jak Gibutek? lepiej coś?

Niby lepiej... z takiego "zapuchniętego" strupka zrobił się suchy strupek, taki płaski bardziej. Nie drapie się tak bardzo już. Zobaczymy, wolę się jeszcze nie cieszyć :roll:

Zapraszam na bazarek dla KS

viewtopic.php?f=20&t=128131&p=7510584#p7510584

Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to że się ranki zmniejszają (tfu tfu żeby nie zapeszyć) i może unikniemy sterydów. Tzn. Sibel uniknie bo ja chyba zacznę brać - znów to samo mi się dzieje co ostatnim razem a leków już nie mam

Chodzę na basen, ćwiczę i kurde niewiele to daje, chyba już muszę zacząć na pogrzeb zbierać

Dałam dziś Dusi 1/3 małej puszeczki tuńczyka... matko jak ona miseczkę wylizywała :roll:

No i co ja mam z tym patafianem zrobić? :roll:

A to jest , rozumiem, pewne, że ona na tuńczyka uczulona, tak? Bo nic innego nie jadła? No, to biedny kotek - ma jak za karę , a nic nie zrobiła :cry:

Za Ciebie też :ok:

Gibutkowo II

Kto przegląda forum