Czterej Muszkieterowie - Aster po operacji

Drabik dostaje Arthrofos Cat - uwielbia te tabsy, nie trzeba go zachecac. Zjadlby cale opakowanie na raz, a wolno mu tylko 2 dziennie. To czysta glukozamina z chondroityna, bez dodatku fosforu i wapnia, które dla nerkowcow zakazane. I dostalismy jeszcze zel arthrofos o tym samym skladzie, ale on jakos kotu nie podchodzi.

I znowu zaczynamy płukanie

Ojej a co się stało? Przecież miało nie być

Kreatynina znowu do góry, więc niestety trzeba. Za to nie będzie operacji.

Klekson też się płucze.

jej siostra pisze:Klekson też się płucze.

No to łączymy się w bólu :ok:

Torba iniekcyjna sprawiła, że jestem w stanie sama bez niczyjej pomocy podać kroplówkę, w torbie kot siedzi spokojnie, wygodnie. Wczorajsza kroplówka przeszła bez ekscesów

Taa, wczoraj wieczorem Drabik dostał jakiś dziwnych drgawek, nie pozwalał się dotknąć ani po grzbiecie, ani po bokach, miauczał, jakby go coś bolało, leżał w nienaturalnej pozycji, a jak się podnosił, to szorował brzuchem po ziemi. I nie chciał jeść. Nawet zakazanych przysmaczków

No to pognaliśmy do weta całodobowego, który nie stwierdził nic

Brzuch miękki, niebolesny, obmacać się kot dał bez protestów, gorączki niet, gardło ok.
Dostał kroplówkę z elektrolitami zamiast zwykłej i zastrzyk witaminowy. W domu był nadal nieswój, bez apetytu, przespał całą noc bez ruchu, a rano już jak zwykle wołał o jedzenie, przymilał się, mruczał, pobił KIkura, normalny kot. I niech mi ktoś powie, CO MU BYŁO? :201429

Jutro pobieramy krew na elektrolity, może to spadek magnezu?
Dzisiaj kot ok, humor i apetyt dopisują, ale pani wet kazała odstawić sól fizjo i po jutrzejszym badaniu zdecyduje, czy czy podajemy nadal to samo, czy ringera.

miszelina pisze:Taa, wczoraj wieczorem Drabik dostał jakiś dziwnych drgawek, nie pozwalał się dotknąć ani po grzbiecie, ani po bokach, miauczał, jakby go coś bolało, leżał w nienaturalnej pozycji, a jak się podnosił, to szorował brzuchem po ziemi. I nie chciał jeść. Nawet zakazanych przysmaczków No to pognaliśmy do weta całodobowego, który nie stwierdził nic Brzuch miękki, niebolesny, obmacać się kot dał bez protestów, gorączki niet, gardło ok.
Dostał kroplówkę z elektrolitami zamiast zwykłej i zastrzyk witaminowy. W domu był nadal nieswój, bez apetytu, przespał całą noc bez ruchu, a rano już jak zwykle wołał o jedzenie, przymilał się, mruczał, pobił KIkura, normalny kot. I niech mi ktoś powie, CO MU BYŁO?

Niestety nie wiem, co tobyło, ale wydaje mi się, że przyczyna mogła być natury neurologicznej.
Koty maskują wszelkie dolegliwości, jeśli tylko są w stanie. Pomaga im w tym wzrost adrenaliny w stresie. Jechałaś do weta, kot się przestraszył...
Mam nadzieję, że to była jednorazowa sprawa. :ok:

No i wyszło: nie magnez, tylko potas na dolnej granicy normy, a niedobór potasu daje podobne objawy jak magnezu. Reszta elektrolitów ok. Będziemy podawać Ringera. Już się cieszę

O biedny Drabuś

wymiziaj go ode mnie. Trzymam kciuki, żeby już nic więcej się nie wydarzyło, brak potasu faktycznie może wywołać bardzo bolesne skurcze, się malutki namęczył

Czterej Muszkieterowie - Aster po operacji

Kto przegląda forum