MBBS - walczymy!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob mar 20, 2010 21:41 Re: MBBS - Maciulku musisz żyć!!

Moja wetka mi kilka razy podkreslała, że te wyniki są zafałszowane, bo raz, że krew pobrana z wenflonu po wpuszczeniu odrobiny płynu, a dwa, że kot dzień wczesniej był już płukany...
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Sob mar 20, 2010 21:44 Re: MBBS - Maciulku musisz żyć!!

Ja Ty sie nie poddasz, to i on sie nie podda. Tylko przyrzeknij sobie sama, ze z milosci do niego nie dasz mu cierpiec. Wet jest wetem i tu i tam, miej troche ufnosci do jej wiedzy. Mozna wiele srodkow urzywac, to sie od Was wszystkich nauczylam. Ale co jest najwazniejsze: Nikt z nas nie studiowal weterynarji. Nie zlosc sie na mnie, ja Ci nic zlego nie chce. Moza ale ja jestem nie normalna w tym, ze wieze w moje wetki. Nie trac nadzieji i badz przy nim.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Sob mar 20, 2010 21:48 Re: MBBS - Maciulku musisz żyć!!

ojej :( Agnieszko..wielkie kciuki za Maciusia :ok:
ObrazekObrazekObrazek

sherina

 
Posty: 7472
Od: Pt kwi 18, 2008 19:45
Lokalizacja: Wołomin

Post » Sob mar 20, 2010 22:02 Re: MBBS - Maciulku musisz żyć!!

Dziewczyny... Nigdy bym z własnego egoizmu nie męczyła kota. Ale muszę dać mu szansę. Choć wiele mnie to kosztuje, to jeszcze nie czas się poddać. Tylko po prostu musi z którejś strony się poprawić i dać mi światełko nadziei. Ale bezsensownie przedłużać cierpienia nie będę - to na pewno.
Póki co - Maciulek śpi. I dam mu spokój do jutra.
Dziękuję za każde dobre słowo.
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Sob mar 20, 2010 22:13 Re: MBBS - Maciulku musisz żyć!!

Ty też odpocznij troche, bo nigdy nie wiadomo jak długo będziecie spać.
Rano wszystko jest lepsze i ładniejsze . :ok: :ok:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Sob mar 20, 2010 22:16 Re: MBBS - Maciulku musisz żyć!!

Wiem co znaczy walka o to by chory kot zjadł cokolwiek, co znaczy czuwanie w nocy, podawanie zastrzyków, radość z chetnie łykanego pokarmu ze strzykawki i rozpacz i pytanie czy jest sens dalej to ciągnąc, gdy kot wyraźnie odmawia współpracy... dobrze, gdybyś miała convalescence w proszku takie mleczko do rozrobienia, to taka bomba kaloryczna, albo Hill's a/d też łatwo go podać strzykawką.
Życzę siły i wytrwałości.
Pozdrawiam
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 20, 2010 22:25 Re: MBBS - Maciulku musisz żyć!!

Dziewczyny z W-wy!
Basica chce mi nadać z Białegostoku przesyłkę konduktorską.
Pomysł i jedyna możliwość póki co, to że przesyłka jedzie do W-wy a potem ktoś ją przekaże kierowcy autobusu do Brodnicy, który odjeżdża bodajże o 14.30 z Dworca Zachodniego PKS. Kto by mógł pomóc? Innej możliwości nie ma.

Ja z karmy w domu mam conva w proszku, który podobno jest niewskazany przy nerkach i mam pół puszki puriny c/n.
Purine c/n dostanę u wetki, bo widziałam, że stoi.

Jakiekolwiek inne przesyłki dojdą najwcześniej na wtorek.
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Sob mar 20, 2010 23:07 Re: MBBS - Maciulku musisz żyć!!

nie wolno podawac conva przy takich wynikach nerkowych.

Edit: czy kot mial zrobione szczegolowe badania krwi? Wazny jest jonogram. Od tego zalezy czy mozna podawac poszczegolne leki np. alusal.

Czy kicio mial USG nerek? To wazne badanie bo pokaze Wam w jakim stanie sa nerki.
Badanie sioo tez wazne. Czy kicio zageszcza mocz. Trzeba zobaczyc na ile uszkodzone sa nerki i czy jest to juz PNN czy stan ostry.

Wetka moim zadaniem troche szybko sie poddaje.
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie mar 21, 2010 0:59 Re: MBBS - Maciulku musisz żyć!!

villemo5 pisze:Dziewczyny z W-wy!
Basica chce mi nadać z Białegostoku przesyłkę konduktorską.
Pomysł i jedyna możliwość póki co, to że przesyłka jedzie do W-wy a potem ktoś ją przekaże kierowcy autobusu do Brodnicy, który odjeżdża bodajże o 14.30 z Dworca Zachodniego PKS. Kto by mógł pomóc? Innej możliwości nie ma.




Pomogę. Kiedy? Pisz, dzwoń. Roz;ladował mi się wieczorem telefon i dlatego nie odbierałam. Mam włączony całą noc. dzwoń i działamy.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie mar 21, 2010 1:01 Re: MBBS - Maciulku musisz żyć!!

Aga... coś wymyśliłam... dam znać rano... będziesz miała karmę i postaram się o gruszkę...

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie mar 21, 2010 1:43 Re: MBBS - Maciulku musisz żyć!!

Trzymam mocno kciuki, a kociarstwo zaciska pazurki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Nie mar 21, 2010 6:57 Re: MBBS - Maciulku musisz żyć!!

Trzymam kciuki za Was! :ok: Nic więcej niestety nie mogę - ani odpowiedniej karmy nie mam, ani leków, ani wiedzy :( Walczcie! Nie jeden raz weci rozkładają bezradnie ręce, bo kot spisany przez nich na straty zaczyna zdrowieć! Oby tak było z Maćkiem! :ok:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Nie mar 21, 2010 7:35 Re: MBBS - Maciulku musisz żyć!!

Będzie manifest!

Nie poddamy się!!

W nocy było siku na papier toaletowy - jak zawsze :ok:

Rano wzięłam Maciulka do łóżka rodziców. Tam zszedł ze mnie i sobie w znajomym posłaniu poleżał. Dałam mu trochę czasu, w tym czasie naszykowałam jedzenie. Nieustępliwie, mimo protestów dałam trochę jeść. Dziewczyny to łyżeczka karmy rozrobiona wodą, ale mnie to cieszy. Po tych torturach kot oddalił się w stronę sypialni rodziców. Wzięłam go na górę. Posiedział chwilę na drapaku po czym sam ruszył do mojej sypialni i wszedł na łóżko. Pokokosił się i teraz odpoczywa. Dam mu trochę odsapnąć (sama padam na nos 8O ) i podłączamy kroplówkę.

Jutro będzie już wet - mąż wetki. I walczymy.

Z pobraniem krwi potworny kłopot, więc chcę wzmocnić Maćka jeszcze dzień dwa i może się uda zrobić dokładniejsze badania.
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Nie mar 21, 2010 8:00 Re: MBBS - Maciulku musisz żyć!!

bardzo mnie cieszy to, że się nie poddajesz, po tej nocy można by sądzić, że kic czuje sie lekko lepiej? cały czas jestem z Tobą i Maciusiem...ja i moje kociszcza
Obrazek ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Pumeczku kochany... cały dom jest taaaki pusty bez Ciebie (*)

Basica

Avatar użytkownika
 
Posty: 3101
Od: Czw lis 27, 2008 20:37
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie mar 21, 2010 8:20 Re: MBBS - Maciulku musisz żyć!!

Villemo-skontaktuj sie z milenap-ona ma białaczkowo-nerkowego Glusia-w tej chwili robi mu kuracje z zastrzyków homeopatycznych,może coś Ci podpowie?
A za Maciusieńka trzymam :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości