DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz. II/ Smutno...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 11, 2009 12:37

Iburg pisze:Dawno mnie nie było, ale to z powodu różnych problemów i koni. Grzywuś jak zwykle cudowny. Futerko ma bardzo puchate. Głaski dla całego towarzystwa futrzastego.

Dziękujemy za głaski i cieszymy się że Cioteczka zajrzała do naszego wąta mając nadzieję, że problemy za przykładem koni poszły się paść... :wink:

Ostatnimi czasy Grzywuś jako ta Melete - asystuje mi przy rozmaitych pracowo-naukowych działaniach zalegając na kolanach albo na komputerowym "klęczniku" co w jednym i drugim przypadku uniemożliwia mi właściwe korzystanie z tegoż.
Albo przybiera malownicze pozy usiłując zmieścić swoje utyte kształty na stosiku książek. Wielkim powodzeniem Grzywsona cieszy się zwłaszcza "Traktat o malarstwie" Leonarda. Na nim to z upodobaniem odbywa rytualne toaletowanie się.
Zastanawiałam się nawet czy on w jakiś sposób - powiedzmy przez osmozę - nie czerpie z treści książek, na których zalega. Efektem wcześniejszego zalegania na "Historii brzydoty" były dwa żrące pawie, które wgryzły mi się w blat biurka...

Grzywka ma poza tym jakiś niewyjaśniony, wręcz chyba hipnotyczny wpływ na Mietka, który jego jednego toleruje w bezpośredniej bliskości podczas zalegania w pościeli. A nawet zalegał z nim wspólnie na fotelu.
Do tego - pod względem zalegania - Grzywka jest kotem absolutnie bezkompromisowym. Jak już sobie namierzy cel owego zalegania (może to być książka, poduszka albo przebywająca w gościnie cioteczka lub moja skromna osoba) - nie ma przeproś. Nie jest przeszkodą brak miejsca, zdecydowany protest lub inny osobnik zalegający na upatrzonym miejscu - Grzywka napiera jak czołg.
I zwykle osiąga co zamierzał.

Czasem, kiedy usiłuję go przestawić w inne miejsce, zepchnąć z kolan albo zniechęcić mówiąc "NE! NE! NE!" - zamiera w bezruchu po czym jak sprężyna odbija się z miejsca i ląduje na z góry upatrzonej pozycji.
Na szczęście ostatnio nieco odpuścił i przestał w nocy układać się na mojej twarzy i szyi. Obecnie negocjujemy kwestię własności poduszki.
Problem wstępnie został zdefiniowany ale od razu pojawiły się pewne różnice w postrzeganiu faktów.
Chyba przyjdzie mi odpuścić...
Ostatnio edytowano Wto sie 11, 2009 16:03 przez pixie65, łącznie edytowano 1 raz
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto sie 11, 2009 13:07

pixie65 pisze:.... Grzywuś jako ta Melete - asystuje mi przy rozmaitych pracowo-naukowych działaniach zalegając na kolanach albo na komputerowym "klęczniku" co w jednym i drugim uniemożliwia mi właściwe korzystanie z tegoż.


:lol: Pamiętam, jak się użalałaś, że koty nie interesują się tym co robisz, to proszę - masz 8)

Theodora

Avatar użytkownika
 
Posty: 1886
Od: Pon kwi 30, 2007 10:49

Post » Wto sie 11, 2009 13:11

Przesadyzm w żadną stronę nie jest wskazany :twisted:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto sie 11, 2009 13:18

Zamiast odpuszczać trzeba kupić drugą poduszkę :twisted:
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Wto sie 11, 2009 13:21

Amika6 pisze:Zamiast odpuszczać trzeba kupić drugą poduszkę :twisted:

A do tego drugą kanapę, drugi fotel, drugie biurko a sama może powinnam się sklonować :?: :twisted:



:wink:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto sie 11, 2009 13:30

Na początek poduszka wystarczy :D
Za szybko nie można ustępować :twisted:
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Pt sie 14, 2009 13:02

charm pisze:to foto z kwiatkiem... :1luvu:

Zgadzam się, cudo :ryk:

anna_s

 
Posty: 713
Od: Sob kwi 25, 2009 8:29
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Sob sie 15, 2009 11:38

Ja pamiętam jak w zasadzie nie tal dawno tylko balkon za nic nie wchodził do domu. Potem na chwilkę tylko wpadał i szybko uciekał. A teraz proszę poduszka, zaleganie na pościeli, czytanie książek ( uważam że czyta to malarstwo - tak po cichu). Wspaniały Grzywusiek, i gdzie ta pierwsza część imienia Dziki Dziki? Codziennie na niego patrze i nadziwić nie mogą się takiej zmiany. To sie kotuchowi dobrze trafiło, bo już dawno biegałby za tęczowym mostem, ale to jeszcze za wcześnie. Jeszcze ma sporo czasu, sporo poduszek i kolanek gości do obsiadania. Jak to dobrze że natrafił na Pixie65, nie mielibyśmy kogo podziwiać

Głaski dla futerek i szczególne dla Grzywusia
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Sob sie 15, 2009 12:04

Iburg pisze:Ja pamiętam jak w zasadzie nie tal dawno tylko balkon za nic nie wchodził do domu. Potem na chwilkę tylko wpadał i szybko uciekał. A teraz proszę poduszka, zaleganie na pościeli, czytanie książek(...)

Widzę, że Cioteczkę też wzięło na wspominki... :wink:
Nie dalej jak wczoraj razem z ciocią Katią80 rozmawiałyśmy o tym samym - że to nie tak dawno było a mnie się wydaje jakby Grzywka mieszkał u mnie "od zawsze".
I nawet pogrzebałam we wącie aby sprawdzić od kiedy zainstalował się u mnie na stałe - zbliża się Pierwsza Wiekopomna Rocznica.
30 sierpnia minie rok odkąd DDGrzywka postanowił dać się oswoić.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Sob sie 15, 2009 12:25

pixie65 pisze: I nawet pogrzebałam we wącie aby sprawdzić od kiedy zainstalował się u mnie na stałe - zbliża się Pierwsza Wiekopomna Rocznica.
30 sierpnia minie rok odkąd DDGrzywka postanowił dać się oswoić.


To chyba jakaś mała imprezka by się przydała :D
Np. Zlot wiernych fanek DDGrzywki i oczywiście porządna sesja zdjęciowa z każdą z nich (byłoby potem co zamieszczać w wątku wrazie zdechnięcia baterii) :twisted:
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Sob sie 15, 2009 12:26

Amika6 pisze:To chyba jakaś mała imprezka by się przydała :D
Np. Zlot wiernych fanek DDGrzywki i oczywiście porządna sesja zdjęciowa z każdą z nich :twisted:

Świetny pomysł.
ZA-PRA-SZA-MY :!: :D
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Sob sie 15, 2009 12:28

30-ty wypada w sobotę więc termin całkiem niezły :D
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Sob sie 15, 2009 12:39

pixie65 pisze:
Amika6 pisze:To chyba jakaś mała imprezka by się przydała :D
Np. Zlot wiernych fanek DDGrzywki i oczywiście porządna sesja zdjęciowa z każdą z nich :twisted:

Świetny pomysł.
ZA-PRA-SZA-MY :!: :D

Szkoda, że Lublin tak daleko :(

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Sob sie 15, 2009 12:43

charm pisze:Szkoda, że Lublin tak daleko :(

Etam. Chyba tylko kilka godzin pociągiem 8)
Zunia już się kiedyś wybierała...
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Sob sie 15, 2009 13:29

Tiaaaa.....
Sobota, 30 sierpnia. Miliony ludzi pogrążonych we śnie i grupa tych, którym świadomość zbliżającej się Wielkiej Chwili spać nie pozwala. Bo oto nadszedł CZAS. Różni ludzie, w różnym wieku, z różnych miast, miasteczek i wsi zaczynają podróż. Niczym pielgrzymi podążają do miejsca, gdzie zdarzył się CUD :twisted:

8) to mogłoby być fajniutkie, nie :?: przygotuj się na wszelki wypadek, Pixie :lol:

Theodora

Avatar użytkownika
 
Posty: 1886
Od: Pon kwi 30, 2007 10:49

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: nfd i 29 gości